VFR-OC Poland ForuM

Hejka
W środy od 16 do 19 jest mozliwośc jeżdzenia na torze w Bydgoszczy.
Koszt 20 zł i ostatnio nawet dawali 0,5 litrową wodę
Wybiera się ktoś?
pozdro

szkoda ze tak dopiero teraz się dowiaduje ... chętnie bym się przeleciał na tor ale już mam plany na jutro popołudnie.... może next week ????

W poniedziałki też można w tych samych godzinach co w środy, poza tym zazwyczaj jest facet co instruuje chłopaków z klasy 125ccm i można się trochę poradzić i nauczyć

ul. Fordońska 116
85-739 Bydgoszcz
tel. 52 345 20 44
fax 52 345 20 44

Tor jest wprawdzie krótki ale fajnie zakręcony
oficjalna informacja że jest w remoncie ale jak naprawdę to mogą powiedziec tylko Ownersi z Bydzi.



poza tym wygląda że maja trochę lepszą infrastrukturę niz w Lublinie, zwłaszcza trybunę.

Hmmm, ciekawa propozycja, a może jednak jakaś zorganizowana grupa ???
Chętnie bym się pisał

i nie jest daleko

Propozycje jakieś????

muszę chyba wszystkich zmartwić torem w Bydgoszczy, bo zdjęcia zauploadowane wyżej są nieaktualne. Tak tor wyglądał ładnych parę lat temu jak związek motorowy żył w zgodzie z prywatnym właścicielem jednej połówki toru. Teraz tak nie jest i tor jest podzielony tak jak na rysunku poniżej. Druga część (ta z prawej strony) zarasta trawą od ładnych już paru lat. Także bardzo mi przykro że pewnie wielu się się zdziwi.

http://zapodaj.net/eb5ae2104769.gif.html

Czyli z 540 metrów toru zostało jakieś 250 metrów.
To chyba nie warto tam jechać.

Ale na tej "zarośniętej" części toru asfalt porośnięty chyba nie jest ???

Mogą być wyrośnięte kępy traw w pęknięciach.

ppamula pisze:Mogą być wyrośnięte kępy traw w pęknięciach.

No właśnie "mogą" ale nie muszą, więc pytanie do tych co byli i widzieli ??

MC_Hammer pisze:ppamula napisał/a:
Mogą być wyrośnięte kępy traw w pęknięciach.

No właśnie "mogą" ale nie muszą, więc pytanie do tych co byli i widzieli ??

To nie ma większego znaczenia, gdyż tamta część jest niedostępna. Kępy traw nie wyrastają z asfaltu, jedynie cała reszta jest mocno porośnięta. Tak poza tym to od jakiegoś czasu na tą niedostępną część wjeżdżają chłopaki i ćwiczą stunt.

Roadrunner ma 100% racji, potwierdzam, że w zasadzie sam przejazd z części otwartej na zamkniętą bezpośrednio w czasie śmigania po torze jest niemożliwy, bo przez środek jest poprowadzony płot metalowy o ile dobrze pamiętam.

Vermilion pisze:przez środek jest poprowadzony płot metalowy o ile dobrze pamiętam.

potwierdzam