Jak w temacie w koncu sie udalo wyrwac, mamy cale dwa dni i wlasciwie nie do konca opracowany plan podrozy.
Mam pytanie bo chcemy przez sandomierz do Krakowa czy moze ktos podpowiedziec jak wyglada trasa z sandomierza do tarnobrzega i dalej czy tam da rade bez zadnych utrudnien smignac??
Słowacja jutro :) 2010-07-03
- pito
- pisarz
- Posty: 215
- Rejestracja: wt 24 paź 2006, 19:14
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Słowacja jutro :) 2010-07-03
Ostatnio zmieniony pn 05 lip 2010, 08:02 przez pito, łącznie zmieniany 1 raz.
...bo nie stoi prawdziwie ten kto nigdy nie upadł...
pito
Puławy
pito
Puławy
- abook
- zadomowiony
- Posty: 77
- Rejestracja: śr 07 kwie 2010, 20:56
- Imię: Kuba
- województwo: opolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
Kolego, jak w tamtą stronę to nie wiem, ale jak nie masz planu co zrobić z wolnym czasem do zmieniaj kierunek i ruszaj tu: viewtopic.php?p=163292#163292
Blisko do Czeskich sąsiadów, a przy okazji spotkanie
Blisko do Czeskich sąsiadów, a przy okazji spotkanie

Ciężka praca jeszcze nikomu nie zaszkodziła, ale po co ryzykować?
Kluczborski Klub Miłośników VW Garbusa
Kluczborski Klub Miłośników VW Garbusa
- pito
- pisarz
- Posty: 215
- Rejestracja: wt 24 paź 2006, 19:14
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
no i wrocilem wczoraj. bylismy we dwoch nawinelismy w dwa dni 1130 km, nie umiem dzis jezdzic samochodem a najbardziej boli mnie prawa reka od manetki gazu.
Wyjazd pokazal ze musze uczyc sie jezdzic nie umiem pokonywac zakretow, robilem to z predkosciami spacerowymi. bo szlo mi to totalnie zle, masakra.na jakis kurs sie zapisac czy po prostu wiecej jezdzic po lukach a nie tylko na wprost.
Bylo super, widoki niezapomniane.
Wjechalismy od Chocholowa a wracalismy przez Barlinek i zahaczylismy o Bieszczady akurat wszyscy wracali z Leska.Potem troche jazdy w deszczu ( za Rzeszowem burza porzadna), dalej na Tarnobrzeg gdzie wyschlismy bo wyszlo slonko, Sandomierz minelismy boczkiem i dalej prosto do domku.
Wyjazd pokazal ze musze uczyc sie jezdzic nie umiem pokonywac zakretow, robilem to z predkosciami spacerowymi. bo szlo mi to totalnie zle, masakra.na jakis kurs sie zapisac czy po prostu wiecej jezdzic po lukach a nie tylko na wprost.
Bylo super, widoki niezapomniane.
Wjechalismy od Chocholowa a wracalismy przez Barlinek i zahaczylismy o Bieszczady akurat wszyscy wracali z Leska.Potem troche jazdy w deszczu ( za Rzeszowem burza porzadna), dalej na Tarnobrzeg gdzie wyschlismy bo wyszlo slonko, Sandomierz minelismy boczkiem i dalej prosto do domku.
...bo nie stoi prawdziwie ten kto nigdy nie upadł...
pito
Puławy
pito
Puławy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości