CHARYTATYWNY PIKNIK NA RZECZ CZD

[Yaco]

Dwie imprezy, najpierw CZD, a tydzień później DD na Korotyńskiego w Warszawie. A ja od 7 do 16 na urlopie...

[KolczyK]

Panowie, Wisłą chociażby chciałbym przypłynąć.....nei dam rady Wasylowi niestety nie potowarzysze w drodze jak jestem na lądzie, jest akcja, jestem bez gadania, w zoo to pokazalismy, pierwszorzędna akcja, dzieciaki to skarb, dajcie z Siebie wszystko !!!

[Lucek]

a czy mnie kiedys zabraklo??
nie bylem tylko na Iszym zlocie VFR-OC ale i tak tam bylem bo bylem w czestoch!! ;]

[pepeekg]

Hej Hondziarze, a bijecie jak ktoś jeżdzi na innym moto? Bo jak nie to może dałoby się zorganizowac parę osób, oczywiście jeśli nie macie nic naprzeciwko

Pozdrawiam też pepe ale na intruzie.

[mrf]

Sadze, ze nie beda bic bo ja ujezdzam Suzuki

[SOWA]

Nie ważne na czym latasz, ważne kto lata. Jeśli godzisz się wejść pod skrzydła VFR OC jako organizatora to jesteś mile widziany nawet na rowerze czy hulajnodze, tudzież na rolkach. Zapraszamy nawet wierzchem lub na latawcu, byleby z możliwością lądowanie na terenie CZD.
Ave moto i inne ruchomości!

[pepeekg]

No to fajnie, a w jakich godzinach przewidujecie ten piknik bo nie udało mi się znaleźc?
pozdrawiam
pepe

[Arczi]

Powiem Wam, że i mnie mocno dziwi tak mała frekwencja. Trochę przykro sie robi , że niektórzy z nas mają takie podejście. Przeciez tyle było zapału na początku, ale jak pisze Sowa damy radę nawet i w 10. Ja jestem na 100%

[Pepe VFR]

pepeekg, eno eno jest tylko jeden Pepe na tym forum ale zapraszamy w czwartek 6-ty wrześień na 19.00 pl.na rozdrożu będziemy omawiać cały scenariusz
Pozdro

[roads]

Pepe VFR, z tego co pamiętam to 6 rozdroże jest odwołane na rzecz spotkania w CZD ale mogę się mylić

[Pepe VFR]

Z rozdroża miamy jechać do CZD czy tak?????

[roads]

może i tak

[Janusz B.]

Nie widzę związku między ewentualnym odwoływaniem czwartkowego meetingu na Rozdrożu w dniu 6 września, a wizytą w CZD 8 września. Treska coś pisał o tym 6 września, ale sprawa ucichła (OT nam się robi).

Co do samego CZD to ustalone zostało, że mamy być na miejscu w sobotę 8. o godzinie 10. Musimy jeszcze ustalić punkt zborny, gdzie się złapiemy i skąd pojedziemy razem do CZD, bo to zdaje się nie zostało sprecyzowane (chyba, że przeoczyłem, jeśli tak, to przepraszam za mącenie).

[roads]

Janusz B., nie robi się OT i sprawa nie przycichła tylko jest ustalone że 6.09 jedziemy do CZD podopinać godzinę zobaczyć jak wygląda plac itp. A Trecha się nie odzywa bo aktualnie nie ma go w Polszy

[Janusz B.]

jest ustalone że 6.09 jedziemy do CZD podopinać godzinę zobaczyć jak wygląda plac itp.

Po co mamy tam jechać wszyscy z Rozdroża? Nie ma takiej potrzeby. łącznikiem między nami a CZD jest Treska i niech tak zostanie. Chłopak wraca 4 września, piątego zadzwoni do nich, by wszystko ostatecznie potwierdzić i uprzedzić ilu nas będzie. Jak się złapiemy rano 8-ego, to przed wyjazdem naszkicuje nam plan sytuacyjny - co gdzie jest położone, którędy mamy wjechać itd. Poza tym on - jako osoba zorientowana w rozplanowaniu placówki - wjedzie tam na czele ekipy, a reszta pojedzie za nim.
Place są wszędzie bardzo podobne - przeważnie to kwadraty, albo prostokąty, czasem koła, mogą być większe, albo mniejsze i różnić się nawierzchnią. Po co mamy tam jechać w czwartek w kilka, czy kilkanaście osób i zawracać głowę ludziom z CZD?

Gwoli ścisłości - nie czepiam się i nie zrzędzę, ani nie jestem złośliwy (to tak na wszelki, gdyby ktoś poczuł się dotkniety), uważam jednak, że nie ma potrzeby, byśmy przed 8 września pojawiali się tam w jakiejś większej czy mniejszej grupie. Treska świetnie sobie radzi z organizacją nie ma co wpadać "na oględziny", lepiej niech się zgłaszają kolejni chętni na sobotę.