VFR-OC Poland ForuM

Jak będziemy jechać z Tczewa to już będzie parada

A w Jarcarni gdzieś w jakim wyznaczonym miejscu?
Ma ktoś jakiś pomysł??

Ja będę 1 raz więc niech tubylcy pomyśłą

Kolega Marek ma rację ludzi będzie odgroma.
Będzie problem zostawić motek
Może gdzieś przy kościele przy jakim budynku ?
Ma ktoś pomysł?

Wydaje mi się, że jeśli wjedziemy na jajcarnie osobno to nie ma szans żeby ustawić się w jednym miejscu. Zbyt duży ruch i tłok. Jeśli chcemy zrobić kącik vfr musimy wjechać razem. Najbardziej rozsądny w takim przypadku jest plan ze spotkaniem w tcz. Parking koło kerfa proponuję obraz ponieważ jest przy drodze głównej i jest tam dużo miejsca.

ja jestem za lokalizacja bardzo dobra i parking jest

No tak ale ja jadę od strony Gdyni Tczew mi raczej nie pasuję
To raczej zadzwonimy się na miejscu jak będziecie w kupię szybciej was znajdę .

W zeszłym roku byłem dwie godziny szybciej i ledwo udało nam się postawić w centrum koło kościoła

9.00 startujemy z Tczewa Jurgo 9 jak by co

Chyba dotarliśmy do domu jako pierwsi.
Spotkanie, pogoda i cała reszta jak marzenie.
Miło było zobaczyć dawno nie widziane twarze oraz nowe osoby, oraz wspólnie rozgromić rybkę w Rybaczówce w Starkowej Hucie.
Oby reszta sezonu była co najmniej tak urocza jak dzisiejszy dzień.
Więcej zdjęć: https://photos.app.goo.gl/eaDa8WHYTLNr8YBI2

Widziałem wasze motocykle koło kościoła, niestety nie udało mi się was zlokalizować.
PS. Udało mi się zamienic słowo z trzema ownersami na placu przy paletach, którzy to?

sezon uważam za rozpoczęty ja też już w domy, dziękuję za spotkanie wszystkim, których dziś spotkałem, Figaro dzięki za zdjęcia

My też już w domu, bardzo dziękuję za spota i ciepłe przyjęcie. Oby jak najwięcej takich spotkań
Szczególne podziękowania dla Pani Dorotki za wyśmienite jedzenie oraz dla Burego
Pozdro dla wszystkich.

Super impreza
My także dotarliśmy do domu
Tomku fajne fotki ale mojej nie ustrzeliłes na zdjęciu
Pozdrawiam wszystkich

PS. Udało mi się zamienic słowo z trzema ownersami na placu przy paletach, którzy to?

Owners, to był tam zaledwie w jednej osobie , dwaj koledzy to "nie Forum". Reszta Ownersów leżała zgarowana na parkingu

Fajnie było Was MORDY spotkać . Przynajmniej to będę pamiętał i nie skończyło się dla mnie kacem mordercą