Pomysł na wakacje - legendarna ROUTE 66

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)

Czy masz smaka na przygodê ¿ycia ??

Smak smakiem, ale siana brak, i nie zapowiada siê odmiana.
19
40%
Pieprzyæ legendarne drogi USA. By³em na wypadzie ¿ycia na mazurach.
3
6%
Ja bym siê chêtnie pisa³ na taki wypad w doborowym towarzystwie VFR-OC
12
26%
We¼ ty mucha kij, i jeb..ij sie w ryj z takimi pomys³ami. Ciechocinek !!!! to jest to
4
9%
Cyrkiel w oko tym, co uwa¿aj± za wypad ¿ycia Mazury albo Ciechocinek. Stan±³bym na siurku, aby pojechaæ.
9
19%
 
Liczba głosów: 47

Larcz
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 59
Rejestracja: pn 02 sie 2010, 17:08
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: gdynia
Kontakt:

Post autor: Larcz » ndz 16 sty 2011, 19:55

VFRKrzysztof, jezeli wszystko zmiesci się tak mniej wiecej w tych kosztach plus
3tys PLN na paliwo i jedzonko to w przyszłym 2012 roku pojechał bym na 1000procent !

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » ndz 16 sty 2011, 20:16

jak pomysły na wakacje :roll: to jest jeszcze jeden bardzo ciekawy jak miałbym wybierać to chyba wolałbym właśnie :lol: ten oczywiście ze względów finansowych ani jeden ani drugi raczej nie wchodzi w plany wakacyjne choć życie pisze ciekawe scenariusze :???: i może być wręcz odwrotnie czego życzyłbym wszystkim zajrzyjcie na taką stronkę :lol: www.ekspedycja-motocyklowa.pl
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

topol
teksciarz
teksciarz
Posty: 101
Rejestracja: wt 26 gru 2006, 18:42
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot/Gdańsk
Kontakt:

Post autor: topol » ndz 16 sty 2011, 22:17

PETER pisze:jak pomysły na wakacje :roll: to jest jeszcze jeden bardzo ciekawy jak miałbym wybierać to chyba wolałbym właśnie :lol: ten oczywiście ze względów finansowych ani jeden ani drugi raczej nie wchodzi w plany wakacyjne choć życie pisze ciekawe scenariusze :???: i może być wręcz odwrotnie czego życzyłbym wszystkim zajrzyjcie na taką stronkę :lol: www.ekspedycja-motocyklowa.pl
a w drugim poście tematu jakiego linka podałem? :mrgreen: :mrgreen: może ktoś to zorganizuje na własną rękę i w połowie tej kwoty to i ja sie dołączę.

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post autor: PETER » ndz 16 sty 2011, 22:27

umknęło =ale ważne że temat ruszony czytałem recenzje z poprzedniej wyprawy i to nie były winkiel-ki ale przeprawa przez góry i to raczej w stylu enduro, po za tym ROYAL ENFIELD to sama w sobie ciekawostka :grin:
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
Żeton
klepacz
klepacz
Posty: 1162
Rejestracja: czw 25 cze 2009, 17:38
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bronisławów / Warszawa
Kontakt:

Post autor: Żeton » ndz 16 sty 2011, 22:29

hmm mucha kurcze dało by radę :grin: ale może np na 2013 r ?? jakoś taka fajniejsza data :twisted: i mniejsze raty do odkładania by były :lol:
Nie ma obcych wśród Błękitnych Rycerzy, są tylko niespotkani przyjaciele. "There are no strangers, only friends you haven't met. RIDE WITH PRIDE

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pn 17 sty 2011, 08:26

Krzysztof i Kawa.
Powiem szczerze, że nie znam tego pięknego kraju za wielką wodą, o który się tutaj dyskusja rozchodzi, ale znam kogoś kto tam był ;)........
Generalnie, nie podejmę się organizacji takiego wyjazdu dla grupy, bo nie znam realiów. Natomiast, jeśli ktoś da radę udźwignąć takie przedsięwzięcie, to ja się piszę. W tym układzie, można by na 3 tyg pojechać i znaleźć jeszcze czas na moczenie fiu..a w basenie :D w kaliforni :D
Tak czy tak, temat uważam za rozpoczęty i baaardzo, ale to baaardzo konkretny :D
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Kawa
klepacz
klepacz
Posty: 812
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 21:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kawa » pn 17 sty 2011, 08:49

Temat Muchy sklonil mnie do podrozy palcem po mapie i dokladnego przesledzenia trasy wyprawy. Bo rozchodzi sie o to, zeby plusy wycieczki z przewodnikiem nie przyslonily nam ich minusow :biggrin.

Patrzac na przebiegi zaplanowanej trasy, to zostala ona zaplanowana troszke po emerycku 8) . srednio ok 300 km dziennie. W polskich realiach 300 km dziennie, przez 10 dni moze byc katorga, ale pyrkajac sobie w stalym tempie 65 mph na spokojnie, to te 300 km (ok 200 mil) to mniej wiecej tyle co wypad do Pultuska na zapiekanki :biggrin. Koniec koncow, wiecej chodzisz niz jezdzisz

Kolejna sprawa to sklad ekipy. Nigdy nie przewidzisz opcji, ze trafi sie osoba, ktora specjalnie zrobila prawko, aby pojezdzic Harleyem :cool w JuEsEj. A ja juz widze, jak Muszka cieszysz sie z postojow co 40-30 minut :twisted:.

Trasa zostala tak zaplanowana, zeby ciac koszty na wypozyczalni. Zaczyna sie w Phoenix i konczy w Phoenix, bo wypozyczenie bika z mozliwoscia odstawienia w innym miescie kosztuje wiecej - nawet 500 $. Tak samo z Meksykiem. Poza tym, trasa 66 nie zaczyna sie w Ash Fork, tylko w Chicago i prowadzi do LA.

Co w zamian? Proponuje zrobic prawidziwa trase route 66. Wynajmujemy motki w Chicago i mkniemy tym co pozostalo po 66 do LA. W linii prostej jest to 2000 mil - google mowi, ze mozna to zrobic w 1 dzien i 8 godzin - ciaglej jazdy. Nie bedziemy jechac przez caly czas, a poza tym trzeba tez odpoczac i cos zobaczyc. Po drodze takie atrakcje, jak kanion, Las Vegas, mojave itd.. A jak nam starszy czasu, to z LA lecimy na gore do San Francisco. Dla PETERA znajdziemy wypozyczalnie, gdzie maja tez Royala. :biggrin
Polecam stronke: http://www.historic66.com/description/map.html

Awatar użytkownika
kifer
pisarz
pisarz
Posty: 462
Rejestracja: pt 16 kwie 2010, 10:36
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jarosław/Warszawa

Post autor: kifer » pn 17 sty 2011, 09:36

Tak Tak Tak. Ręce mnie się trzęsą po kliknięciu w linka i obejrzeniu tej trasy. Oj jak pięknie, Oj!!
"Pracując ciężko po osiem godzin dziennie możesz w końcu zostać szefem i zacząć pracować po dwanaście." - Robert Frost

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » pn 17 sty 2011, 10:27

Kawa pisze:Wynajmujemy motki w Chicago i mkniemy tym co pozostalo po 66 do LA.
A można puścić wodze fantazji w jeszcze innym kierunku :-) Przelot do LA, 10 dni na moto, przelot do NYC, dwa dni w NYC i powrót. Taki bilet na początku czerwca kosztowałby ok 2600 PLN, czyli niewiele drożej, niż Warszawa - Phoenix - Warszawa, a Manhattan też wart jest zobaczenia. A jeśli chodzi o koszty to nieemerycka trasa może być znacznie droższa. Oprócz dużej dopłaty za wynajęcie sprzęta w jednym miejscu i zwrot w innym jest też dopłata za mile. W standardowej cenie wynajmu jest limit 250 mil średnio dziennie. Za każde dodatkowe 100 mil dopłaca się 35 USD. W sumie wariant emerycka 10-dniowa trasa na moto + 2 dni w NYC zamknie się w takich samych kosztach, jak 13 dni na moto, a widok z Empire State Building jest bezcenny :-)
The best is yet to come! :-)

Kawa
klepacz
klepacz
Posty: 812
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 21:41
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kawa » pn 17 sty 2011, 10:49

VFRKrzysztof pisze:
Kawa pisze:Wynajmujemy motki w Chicago i mkniemy tym co pozostalo po 66 do LA.
A można puścić wodze fantazji w jeszcze innym kierunku :-) Przelot do LA, 10 dni na moto, przelot do NYC, dwa dni w NYC i powrót. Taki bilet na początku czerwca kosztowałby ok 2600 PLN, czyli niewiele drożej, niż Warszawa - Phoenix - Warszawa, a Manhattan też wart jest zobaczenia. A jeśli chodzi o koszty to nieemerycka trasa może być znacznie droższa. Oprócz dużej dopłaty za wynajęcie sprzęta w jednym miejscu i zwrot w innym jest też dopłata za mile. W standardowej cenie wynajmu jest limit 250 mil średnio dziennie. Za każde dodatkowe 100 mil dopłaca się 35 USD. W sumie wariant emerycka 10-dniowa trasa na moto + 2 dni w NYC zamknie się w takich samych kosztach, jak 13 dni na moto, a widok z Empire State Building jest bezcenny :-)
Zerknij na oferte http://www.eaglerider.com/ tu nie masz doplaty za mile. Fakt, trzeba zaplacic min 100$ za dzien + ubezpieczenie, ale gdybysmy brali 6 motkow na raz ??? Widzialem ich wypozyczalnie w Las Vegas - polaczona z serwisem, sklepem i knajpka - taki meeting point - wygladalo solidnie. Nie sa tani, ale powinni miec solidny sprzet i oferte.

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pn 17 sty 2011, 11:32

Powiem szczerze, że sparwa się mocno krystalizuje.
Ja osobiście mam jedną dygresję, odnośnie samej trasy. Z tego co słyszałem, bo sam nie byłem, ale znam kogoś kto był ;) całe R66 nie jest do końca ciekawe. Oczywiście jest to jakiś pomysł, pytanie czy warty tej nieemeryckiej dopłaty. Ale dygresja odnośnie trasy. Generalnie rozchodzi się o Chicago, a dokładniej, skoro już jesteśmy w okolicy wielkich jezior, to grzechem byłoby nie wpaść i nie oblukac NIAGARY. Nie jestem pewien, czy nie lepiej by było w tym temacie wystartować z NY, żeby sie nie cofac w strone wschodniego wybrzeża. Reasumując nie jestem do końca zwolennikiem trzymania się ściśle route 66 Wiem, że NIAGARA to jak wieża Eifla w paryżu, czy piramidy w Egipcie. Ale być i nie zobaczyć - wyjazd niezaliczony ;) Poza tym, uważam, że jadąc na taka wycieczkę samodzielnie, jesteśmy zdecydowanie mniej zdeterminowani czasowo. W sensie, można taki urlop, zaplanowac na 3, albo nawet 4 tygodnie. I tak największy koszt to przelot. Motków nie trzeba mieć przez cały ten czas. Można np 2 tyg na motkach w trasie, a reszte w jakimś wynajętym aucie - co zdecydowanie obniża koszty. Pomysłów jest wiele, a dla mnie najważniejsze, że zostały podchwycone. Teraz tylko pilnować, aby nie umarło i doprowadzić do realizacji :D
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » pn 17 sty 2011, 12:16

muchaok pisze:I tak największy koszt to przelot.
No właśnie nie. Przelot to 2000 - 2500 PLN, a jak ktoś szuka to może znaleźć taniej. Wynajęcie sprzęta na 10 dni to 1000 USD plus ubezpieczenia, a te ubezpieczenia mogą być drogie i trzeba by było to sprawdzić robiąc dokładną kalkulację. Na przykład wynajmując samochód w Niemczech za pełne AC płaci się dodatkowo około 30% procent ceny podstawowej, a we Włoszech może to być nawet 100% więcej. Tak czy owak najdroższe jest wynajęcie motocykla. Samochód na 10 dni wynajmiesz za jakieś 500 USD.
Po mojej głowie już od jakiegoś czasu chodzi pomysł wyjazdu z małżonką do juesej na dwa tygodnie i plan miałem taki, żeby trochę czasu spędzić na zachodzie i trochę na wschodzie. Mucha swoim pomysłem z wakacjami na moto dodatkowo mnie zmobilizował. Natychmiast wysyłam kobitę do ambasady po wizę i myślę dalej. Tak dla informacji wiza kosztuje 150 USD plus kilkadziesiąt złotych na telefon, bo łobuzy mają linię 0-700, na którą trzeba zadzwonić, żeby się umówić na rozmowę z konsulem.
The best is yet to come! :-)

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pn 17 sty 2011, 12:25

To ile trwa staranie sie o wizę, że chcesz już teraz atakować ambasadę juesej. Swoja drogą, boty wychwytujące frazyz treści w necie, mogą być zarobione, odnajdując mojego posta, a w nim frazę " atakowac ambasadę juesej " :D Może ktos do mnie zapuka :D
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
VFRKrzysztof
klepacz
klepacz
Posty: 592
Rejestracja: czw 09 lip 2009, 01:03
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: VFRKrzysztof » pn 17 sty 2011, 12:49

Od złożenia wniosku w ciągu kilku dni masz wizę (albo nie masz, jeśli się nie spodobasz panu konsulowi). A jak masz w paszporcie 10-letnią wizę multi-entry to codziennie szukasz promocji na bilety lotnicze i jak się coś pojawi to natychmiast kupujesz. Dobre promocje znikają w ciągu kilku dni.
Wysłałem zapytanie do eaglerider.com ile kosztuje wynajęcie Goldwinga na 8 dni za wszystkimi podatkami i ubezpieczeniami. Zobaczymy, co odpowiedzą.
The best is yet to come! :-)

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » pn 17 sty 2011, 12:56

Podklep jeszcze Krzysztof, gdzie wypatrujesz tych promocji na bilety lotnicze ?? Bo to mnie bardzo ciekawi. Kilka razy już słyszałem że są takie miejsca w sieci, gdzie mozna kupic tanie bilety, jednak nikt nigdy nie potrafil podac konkretnych stron.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości