SZWAJCARIA 2007 (kaszubska) Wdzydze k Kościerzyny

[Janusz B.]

Wypad rewelacja, szkoda tylko, że tak krótko. Serdecznie dziękuję ekipie, w której jeździłem przez te dni, że zajęła się na drodze mną - świerzakiem. Dobrze było nawinąć swoje pierwsze kilometry pod Wasza opieką. Do zobaczenia!

[maciek 800]

A ja dopiero teraz po ogarnięciu się dotarłem do kompa.
Dziękujemy wam za mile spędzony czas. Jesteśmy cały czas pod wielkim wrażeniem was i miejsca w które pojechaliśmy. Morsowi szczególne podziękowania z rejs "Łódką Mors" . Dzięki for all, Jesteście Wielcy!!!!!!

Ps a Janusz to co o tej porze na forum robi? Jeździć chłopie cały czas i szlifować formę

[Dresik]

widze ze swietnie sie bawiliscie cieszy mnie to bardzo
Obym na nastepnej wspólnej imprezie bawił sie juz z Wami

pozdrawiam;)

[Jacko]

Za tych, którzy nie mogli wychyliliśmy kielich goryczy

Mam nadzieję że w kielichyu nie była jednak sama gorycz
Morsie - przepraszam

Znając Was ludziska nie mogło być inaczej jak po prostu zaje.iście.
Żałuję że nie mogłem dotrzeć.
Cóż w życiu na prawdę róznie bywa. Kur.a po prostu nie wiemy co nas czeka, a zdarzyć siepo prostu może wszystko
Mam nadzieję że na na stępny już dam radę.

[SOWA]

Już wczoraj przymierzałem sie, by wejść w tym temacie, ale choć tak wiele chciałem powiedzieć, jakoś głupoty mi sie pisały. Dziś jest nie lepiej, ale już nie halo odwlekać. Było mega, a w porywach nawet giga. Stare, znane ryje i nowe buźki. Dużo jazdy i jeszcze więcej śmiechu. Ośrodek odjazdowy. Pogoda kto był, ten wie. Morsisko się postarało, bo skumulować wszystkie gatunki aury w jeden wchickend i jeszcze trafić by występowały w odpowiedniej kolejności i we właściwej chwili, to już chyba cyrograf podpisany być musiał. To dopiero zdolność do poświęceń.
A przykadzę jeszcze i powiem, że w Waszym towarzystwie wzajemnej adoracji, asekuracji, reasekuracji, palpitacji, masturbacji (oj!), remasturbacji (ojojoi!!!) jest odjazdowo i nawet moto pali mniej (sorry Marek). Kto raz wlezie w ten układ to wie, że konie można kraść (dobrze, że mojego nie wzięli).
Żeglarzy słodkich oceanów sorkujemy (ne ręce Wasyla) za cichy wyjazd, ale tak słodko spaliście , że szkoda było budzić.
Jeszcze raz bym tam wrócił, do tych miejsc i do tych ludzi.

PS.
Marek i Maciek800. Uroczyście zobowiązuje sie do wyłączania kierunkuff.

[mors]

Za tych, którzy nie mogli wychyliliśmy kielich goryczy

Mam nadzieję że w kielichyu nie była jednak sama gorycz
Morsie - przepraszam

Jacko - to nie tak!

Kielich goryczy tzn. po primo - oooogromny żal, że nie mogliśmy Was zobaczyć i urżnąć się na maksa wspólnie, a primo po drugie - kielich napoju chmielowego toż to sama goryczka - tak miła naszym podniebieniom

Wiadomo jak to bywa w życiu - raz na wozie raz podwozie i nie ma to tamto. Ale odbijemy sobie następną razą (np.odbijemy jakieś tanie wino owocowe - mniam mniam). A Lublin za pasem

Acha i jeszcze zapomniałem podziękować rybkom z "Baru Grube Ryby", że były takie pyszne. Mniam mniam (wiadomo co morsy lubią najbardziej)

[Karol]

Mam nadzieję że na na stępny już dam radę.

następny raz Jacko to w Lublinku na torze pod koniec czerwca.
Ledwo sie rozstaliśmy a już mi tęskno

[mors]

MadziX - mam Twój identyfikator z nr - wiadomo jakim wykonany przez Draghara (ze względu na swoją Panią nie odważył się umieścić tak miłego naszym sercom symbolu ale my i tak wiemy jak się odczytuje Twój nr)

Jest do obioru w Ojczyźnie lub na fucken rejni Island - zalezy co wystąpi prędzej koszty dostarczenia - Eine kleine beer

Szkoda, że nie dotarłaś, ale wiadomo - wszystko przed nami

[Lucek]

ja tera w domu tez caly .j.b.n. zmoklem 2x i wyschnalem wczoraj 1.5 raza i dzis to 0.5 dobilem....
dzieki i pozdrawiam do nastepnego

[knight]

I ja wam serdecznie dziękuje !!!
Miło było Was zobaczyć, bawić się i pić !!!
Sorki,że was jako pierwszy opuściłem, ale miałem obowiązki...

Oto link do galerii zdjęć, do kogo mam maila to wyśle pocztą jeszcze...
http://picasaweb.google.pl/bakur29/VFRNorthWdzydze

[MadziX]

widać,że wypad był super ! mam nadzieję,że dostaliście pozdrowienia ode mnie..
tylko można żałować,że się nie było..
super jachcik ! żeglowaliście trochę ??

MadziX - mam Twój identyfikator z nr - wiadomo jakim wykonany przez Draghara (ze względu na swoją Panią nie odważył się umieścić tak miłego naszym sercom symbolu ale my i tak wiemy jak się odczytuje Twój nr)

Jest do obioru w Ojczyźnie lub na fucken rejni Island - zalezy co wystąpi prędzej koszty dostarczenia - Eine kleine beer

Szkoda, że nie dotarłaś, ale wiadomo - wszystko przed nami

ooo dzięki mors ! dokładnie - odbiór będzie zależał od okoliczności...btw..co to za identyfikator? chodzi o te naszywki ? chyba cos przeoczyłam..

knight - super fotki !

[Draghar]

Wielkie dzięki za imprezę

Miło było niektórych znowu spotkać a innych poznać
Mors sie spisal na medal
mam nadzieje ze sie za jakis czas znow spotkamy
wielkie pozdro

[Gienio]

pozazdroscic imprezy widac ze full wypas

[zuzia tajger]

A my bardzo przepraszamy, ze nie dojechalismy, ale kurcze siła wyższa
Z Bartekiem deklarujemy się na nastepny wyjazd w 100 % bedziemy Pozdrawiam wszystkich i cholernie żaluje, ze nie mogłam was znowu zobaczyc

[KolczyK]

A Ja w czwartek byłem w Niedźwiadku .... w piątek o 11 rano Was szukalem...kurcze nie wiedzialem gdzie już błądzić by zobaczyć chociaż jeden motorek na podwórku .... dzwoniłem do Mors'a ale pomyslalem sobie.....cholera....pewnie jedzie na moto i nie odbierze i tak też zapewne było bo nie odebrał . Poczekałbym jeszcze nawet pare godzin, ale czas mnie naglił, nie mogłem dłużej zostać, czego też żałuje. Człowiek ma za dużo obowiazkow kurde mać, ciagle pędzi i pędzi.....

Chciałem Was wszystkich poznać, ale apetyt rośnie w miare jedzenia, więc na następnej imprezie jestem z Wami ! Jeśli za chlebem gonić musiał nie bede .....

pozdrawiam KolczyK