Cztery strony swiata w jeden liked

[Lucek]

ja jade ale nie wiem w ktorej czesci bo calos to chyba nie bardzo ale sie zobaczy wtrakcie,slaby z VTRy turysta pomijajac juz spalanie

[Arczi]

Ja chętnie bym smignął całą trasę ale termin mi nie pasi, gdyby to było po 16 czerwca to jak najbardziej, niestety w tym terminie nie dam rady sorry

[mors]

wygląda że zostało 4 muszkieterów: doyar, rommi, Luke i mors zawsze w czterech raźniej. Można w brydża pociąć

560 km to pestka - będziemy świezutcy jak majtki hutnika po nocnej zmianie. Gorzej będzie dzien później

Mam prośbę do Krakusów - zalatwicie jaieś spanko u Smoka W.? Z piątku na sobotę

[rommi]

560 km to pestka - będziemy świezutcy jak majtki hutnika po nocnej zmianie. Gorzej będzie dzien później

Morsie ty dobijasz w Toruniu, ja do Piątku mam jeszcze 122 km - tak więc 122 + 560 to prawie 700 km
Przyznam się, że jeszcze nie robiłem takiej trasy po naszych wspaniałych drogach. Nie na 2oo. Zastanawiam się czy nie dobić do Luke i Doyara w Kutnie - nie chcę się wbijać na jakieś żółte druszki. Albo może w Toruniu ... tylko wtedy musiał bym zrobić 200 km samotnie. Wtedy cała impreza traci sens ...

[doyar]

Hej, junacy! Wszycy ktorzy sie zadeklarowali na poczatku watku a jeszcze sie nie wypowiedzieli po ustaleniu terminu proszeni sa o okreslenie sie. Bylo pospolite ruszenie a teraz impreza w skladzie kwartetu smyczkowego na dochodzenie?
Na razie chetni to:
doyar, luke (na kawalek), rommi, mors

a reszta?
ppamula, jacko, sowa, cristo, uxy, maciek, draghar, maciek 800, daniel VTS, roads - co z Wami?

[roads]

Ja odpadam bo plany wyruszenia razem z Wami gdziekolwiek niestety się przesunęły o jakieś 2 miechy

[mors]

Morsie ty dobijasz w Toruniu, ja do Piątku mam jeszcze 122 km - tak więc 122 + 560 to prawie 700 km
Przyznam się, że jeszcze nie robiłem takiej trasy po naszych wspaniałych drogach. Nie na 2oo. Zastanawiam się czy nie dobić do Luke i Doyara w Kutnie - nie chcę się wbijać na jakieś żółte druszki. Albo może w Toruniu ... tylko wtedy musiał bym zrobić 200 km samotnie. Wtedy cała impreza traci sens ...

rommi - wszystko sie zgadza... oprócz kasy.

ja do Torunia mam dokładnie 190km, które niestety będę musiał wykonac solo. Gdybym miał rozpocząć w Piątku to 300 tam + 350 zuryk. Więc dla mnie z załozonych 2300 zrobiłoby sie 3000 bez 50, a wiadomo, ze zycie zaczyna się po pięćdziesiątce... wódki.

Ale w życiu trzeba być twardym, a nie miętkim ta wyprawa to dla mnie wyzwanie - jak mnie przerośnie to kupię fotel na biegunach, pledzik i będę popijał ziółka przy kominku

[rommi]

Na razie chetni to:
doyar, luke (na kawalek), rommi, mors

To ja jeszcze zaktualizuję.
doyar, luke (na kawalek), rommi (na kawalek), mors
poprostu nie wyrobię finansowo , jestem w trakcie budowy domu - zrozumcie.
Odpadam w Koszalinie.

[doyar]

jestem w trakcie budowy domu - zrozumcie.

ja rozumim, jestem w trakcie malego remontu a juz ciezko. ale dla mnie ten tour z roznych zyciowych powodow zapewne sie okaze jedyna dluzsza wycieszka tego roku, wiec mam cisnienie coby sie odbyl. to co, zostanie gejowy wypad we dwoje z morsem po calosci..? roads, dzieki za odzew, jak reszta?

[maciek]

ppamula, jacko, sowa, cristo, uxy, maciek, draghar, maciek 800, daniel VTS, roads - co z Wami?

Zgłaszam się do odpowiedzi.
Niestety, ale w tym terminie raczej nie dam rady czasowo i finansowo.

[Draghar]

ja niestety z przyczyn finansowych nie dam rady
jak bedziecie jechac w mojej okolicy to sie podlacze na pare km ale tylko tyle uda sie
mi zrobic
chce jechac na ukraine w tym roku wiec twarda dupa odpada
poza tym moj tyleczek jest delikatny jak pupa niemowlaka i sie nie nadaje
na taka masakrę

[Lucek]

proponuje to dwolac i skoczyc w koszalinie ew mielnie!
uwielbiam jak zglasza sie 15 osob a zostaje 3!!
dlatego tak pozno soie zglosilem na kaszuby!
zima sie fajnie o tym pisalo a jak przyszlo co do czego to pizzzzzda

[ppamula]

Oj serce boli, 7 - 10 06 2007 mam zlot w Hartowcu i tam bardzo chciałem być.
Ale cóż albo d.pa albo przyjaciele, wiec wybieram przyjaciół i rajd w cztery strony. Nomen omen też rajd dla twardej d.py.

Szable w dłoń Panowie Szlachta !


A może by tak 14 - 17 06 2007 ? nieśmiało zapytam
Tyle że trzeba by było wziąśc dwa dni urlopu...

[DIDI]

twarda dupa stała sie mietka. Kasy i czasu brak. Jak napisał Luke zimą ekstra było a teraz jak co do czego to lipex. Ja jadę po samochód na dniach i sie z kasy wypłuczę, wiec też nie ma szans raczej. A jeszcze inne imprezy w planie są przecież

[doyar]

Ja tam sie nastawiam, ze jade caosc. Wszystko sie moze zdarzyc, ale tego sie trzymam. No i moze mi sie uda skaptowac jeszcze jakiegos maniaka spoza VFROCli. Termina tez bym sie trzymal, dosc bylo dywagacji przez ostatni kwartal.
Moze i poniewczasie, ale w Wikipedii znalazlem takie cos:
Najdalej na północ wysunięty kraniec Polski
54