Wdzydze 2011-05-27 .. 29

[robson933]

My również dotarliśmy cali i zdrowi.
Dzięki w imieniu Karolci za super przyjęcie i spędzony czas. I nie żałuje ani jednego z 1600km które spędziła w samolotach aby poznać Wasze gęby i gębuszki.

[PETER]

Nie wiem jak d....py tych co spali z Trechą ale jemu było mało {Lucjusz jakoś tak na drugi dzień przycichł ,a i reszta taka spokojniejsza }nawet podczas wycieczki do Łeby kombinował może by trafić kogoś na drodze

[mors]

W przyszłym roku Wcyce zgodnie z postulatem Petera nie są od piątku do niedzieli tylko od niedzieli do piątku - to przecie w sumie to samo

Lucjuszu - nie rób scen RedRum czy Red Room? - słyszy się tak samo tzn taki sam hałas, a wiecie, że chłopaki grają ze stoperami w uszach? mocne - ja wymiękam
tak samo Grouse czy goose? byle nie kaczka

Zbychu - chłopaki to mają konta na Kajmanach, a świnki to tylko dla niepoznaki dla skarbówki - no dobra nie kupujcie dla mnie ekspresu, z Wami to wypije każdą ciecz w kolorze brązowym jasne że wyślę eska jak już minę Nowy Dwór Gdański, nie chcę Was zaskakiwać za nadto.

[mors]

Treska... odwróć się, zobaczymy co te chłopaki w Tobie widzą

[Diego]

dawać foty psiajucha i psiamać

[PETER]

Diego nie psiajucha , czy tez czyjaś mac tylko trzeba przyjechać i zobaczyć oraz uczestniczyć, choć czasem to i głowa albo i co innego zaboli ale warto , a foty ,to co będziesz sie katował

[Diego]

Miałem do wyboru super zabawę w doborowym towarzystwie plus Chełmno albo komunię syna z godzinnym bonusem,posiaduwą w kościele.Jak wiadomo W cyce to kaszaniarska impreza to modliłem się za Was w kościele (tylko za Lucjusza nie bo to nic nie da)
Dawać foty niech serce pęka,będę zimnym draniem bez serca.....

[PETER]

jesli nie pojechałeś bo czas POŚWIECIŁEŚ dla syna to nie ma dyskusji

[PETER]

a moje fotki muszę ocenzurować wiec zapodam później

[Marcinnelli]

3M też na miejscu, pijane jeszcze na myśl o minionym weekendzie
Kolejny zlot na którym miałem okazję poznać kolejnych świetnych Ownersów, choćby "tego z Łomży" (dobrze że piwem mnie nie poczęstował, podobno strasznie d**a po nim boli ) Kornika, który zadbał by nie było Tawerny, wieży widokowej i kilku pomostów (dobrze że Morsowa gitara się uchowała ) czyli generalnie nie było niczego oraz wielu, wielu innych nie wymienionych z imienia i nazwiska Oraz spotkać tych, z którymi poznałem się na poprzednich zlotach- cieszę się że są takie dni że przemierzamy Polskę w tą i z powrotem by spędzić weekend w towarzystwie Ownersów

Po zdarzeniach z nocy podczas zlotu- tych incydentach o których wspominał Mors a nie tych które miały miejsce w domkach czyli kontaktach damsko-męskich, męsko-męskich, damsko-damskich, Koszubsko- Ownerskich i innych- chciałem napisać by na kolejne zloty wstęp mieli tylko Ownersi ale to bez sensu, na jednym i drugim zlocie byli rówierz Nie Ownersi którzy świetnie się bawili i spędzili z nami czas- i to też jest super że nowe osoby nas odwiedzają i poznają Nas, motocyklistów i to kim jesteśmy gdy ściągamy kaski i razem się spotykamy

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za spotkanie i liczę że na kolejnych też się widzimy

P.S. Kornik, weź tu nie mów że tak tych fotek dużo, kilka zaledwie Co do tych do szantażu to daj linka na PW- mogą się kiedyś przydać

[Zbyszek]

wyślę eska jak już minę Nowy Dwór Gdański, nie chcę Was zaskakiwać za nadto.

Jak mawia mój kumpel: "...jedź śmiało, na pewno nas nie będzie".

[treska]

Nie wiem jak d....py tych co spali z Trechą ale jemu było mało {Lucjusz jakoś tak na drugi dzień przycichł ,a i reszta taka spokojniejsza }nawet podczas wycieczki do Łeby kombinował może by trafić kogoś na drodze

Ale się nie udało

[PETER]

Kto wie może masz gdzieś daleko jakiś" przyjaciół|

[wasyl]

Dawać fotoski

[Kornik]

Spokojnie, wszystko z czasem