Sowa - Dzięki za wszystko!!! Jesteś nie tylko najmądrzejszym, ale też i największym Ptakiem. Kondor to przy Tobie to jak szczeniak od pinczera
Bylo super - czułem się jak u siebie na Antarktydzie

a nasz mecz w ping-ponga o 6.30 skacowani koledzy pamiętać będą pewnie długo. puk puk... puk puk... puk puk...
Z Wasylem dotarliśmy do domu pewnie ostatni wczoraj o północy, ale szczęśliwi i Zadowoleni. Dziękx
Chciałbym tez serdecznie podziękować Ewci i Gabasowi oraz Lukowi i Mundkowi, którzy zaopiekowali się morsem arktycznym, co się zabłąkał w okolilce Piotrkowa wracając z Jasnej Góry, gdzie prosił o zatrzymanie efektu cieplarnianego poprzez zmniejszenie konsumpcji paliwa VFRek
Szczególnie dziękuję Ewci, która nie mogąc zapewnić samotnemu morsowi jakiejś foki dostarczyła mu przynajmnmiej piękne owłosione cycki rozmiar D, do których mógł się w nocy przytulić (zainteresowani wiedzą o co chodzi)
Zostało jeszcze parę lokali, do odwiedzenia w Piotrkowie tak, że wracam niedługo.
Chciałbym też wyjaśnić, że niecny plan Gabasa zatrzymania morsa i Wasyla w Piotrkowie poprzez rozregulowanie w nocy gaźników mojej VFRy spalił na panewce, albowiem ViTEC jest na wtryskach

se se se
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS