Przy tym stoliczku znajdzie się miejsce dla każdego, powiem więcej, więcej tam miejsca niż chętnych, coraz trudniej o wariatów poświęcających swoje życie dla jakiegoś mniej lub bardziej szlachetnego celu.kifer pisze:Jednym z powodów może być to, że stworzyłeś mały "stoliczek", przy którym siedzą osoby zainteresowane potakiwaniem sobie i udzielaniem sobie wzajemnego wsparcia. Skończyło się paliwo...
Każda organizacja musi mieć dopływ nowych ideii i być gotowa na zmiany.
Jak się otworzymy i zaakceptujemy decyzje innych, to co myślą, to w jaki sposób wyobrażają sobie funkcjonowanie w stow. czy na forum, to damy radę kontynuować to, co ma już kilkuletnią i szlachetną tradycję.
pozdro.
Zdaje się kefirku że i ty siedziałeś przy tym stoliczku, tylko jakoś tak półdupkiem i tak jak szybko się pojawiłeś tak szybciutko zniknąłeś, a szkoda.
To tylko dzięki uporowi takich ludzi jak Benek ta impreza się odbywała i na pomoc takich ludzi liczymy, każdy ma jakieś ale, problemy życiowe,nowe nadzieje, nowa praca, brzydki motocykl, i to normalne, my tylko pytamy czy na forum VFR-OC znajdą się jeszcze chętni żeby zrobić tą imprezę, nie znajdziemy tu wsparcia? w ostateczności pójdziemy do innej piaskownicy, albo położymy uszy po sobie i uznamy się za pokonanych.
Zawsze jest inna możliwość, może znajdzie się tu ktoś, kto chce się podjąć sam organizacji? Zapraszam chętnie pomogę...w dniu imprezy.