RHCP

Masz pomysł na jakieś nocne latanie? Propozycję wycieczki? Pisz tutuaj :)
Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » czw 05 lip 2007, 14:55

ja moge powiedziec od siebie tyle ze jak ich odebralem po koncercie to byli srednio uradowani i mowili ze taki sobie koncert, a Luk to byl taki zmeczony ze prawie zasnal w samochodzie ;-) , ale niech sami sie wypowiedza co widzieli i slyszeli, Mors napewno napisze "pare zdan" na temat koncertu :mrgreen:

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » pt 06 lip 2007, 11:43

WIELKIE dzieki gienio za pomoc bez Ciebie nie dalibymy rady
spisales sie na medal VFR-OC

koncert ok,ubawilem sie po pachy,ale
Guns n fuckin Roses byl lepszy mimo iz ludzi duuuuuzo mniej. tu ich bylo jak mrowkow ale jak w china town.... od .j.b.n.....

ogolnie pozozstaje pewien niesmak po koncercie
w skrocie
za malo hitow
nie zagrali give it away wiec to samo mowi za siebie
malo tego w polowie mialem wrazenie ze usne na stojaco....
zero show tylko granie
na guns'ach zapalem za dyszke do 1min od skakania i tu mialem duzo czasu by odpoczywac.......

ale tak jak mowie bawilem sie supoer

no i z calego zespoly jednak FLEA rzadzi!!!!!

dzieki gienio jeszcze raz
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Gienio
klepacz
klepacz
Posty: 1807
Rejestracja: pn 17 lip 2006, 16:29
Imię: Grzegorz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: Gienio » pt 06 lip 2007, 15:01

spoko gosciu, nie ma sprawy, ja, a wlasciwie My z Karina rowniez sie cieszymy ze moglismy sie z Wami spotkac, smiesznie bylo, szkoda tylko ze musialem isc rano do pracy, jak bedziecie jeszcze kiedys w okolicy to dawac znac, pozdro

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » śr 11 lip 2007, 16:29

Potwierdzam co mówi Luke - nie jestem jakimś super fanem RHCP - wykorzystałem okazję żeby się po kraju połajdaczyc. Muzycznie poprawnie, zaje.isty utwór na gitarę i falset. Debeściarski. Ja miałem krzesełko to przysypiałem częściej niż Luke.

A generalnie to było tak:

Piątek - Luke przyjeżdża do Trójmiasta po morsa
Sobota - Wasyl, Luke i mors imprezują po trójmieście tu i ówdzie (dwaj pierwsi zostyawili tego ostatniego na pastwę bezpruderyjnych pań - tak Ownersi nie robią)
Niedziela - Luke i mors zapindalają do Stolycy na imprezę u Marka. Zainteresowani wiedza kto był i co kto pokazał o 24.00 :lol (poprosimy Piotra aby pojawiła się emotikon - "goła dupa" jak już są cycki to łatwiej będzie pisać o różnych sprawach)
Poniedziałek - Marek ze swoim ślubnym plecaczkiem (Betti) i mors jadą w kierunku na Piotrków (do GaBaSa) i po drodze spotykają Luka który nadjeżdża z innego kierunku.
Wieczorem - do północy urodziny Luka w Sulejowie - jest parę osób i burza z piorunami - od północy imieniny morsa ( nie wiedzieliście że 3 lipca jest morsa? sprawdźcie w kalendarzu)
Wtorek - wyjazd do Katowic na koncert. W Częstochowie mors się gubi GaBaSowi i Lukowi i dziwnym trafem po tajemniczej "awarii" motocykla" (nówka funkiel Vitec") odnajduje się po 45 minutach na leśnym parkingu pod Katowicami w towarzystwie niejakiej Dżisele - pracownicy Lasów Państwowych w temacie ssania czyli tzw ssak leśny. :lol
Chłopaki do tej pory mi nie wierzą, ze rzeczywiście przy leśnym parkingu z dziewczynami silnik odmówił posłuszeństwa i po krótkich negocjacjach wróciła mu pełna sprawność.
W Sosnowcu znowu się gubimy i jeszcze musimy się odnaleźć z Kariną i Gieniem.
Tylko dzięki Nim udało się zaliczy koncert i przekima w ekskluzywnych warunkach nad jeziorem - WIELKIE DZIęX :pwned

PO koncercie z planowanego wypadu do Otmuchowa skończyło się na Zakopanem i pięknych serpentynach na zakopiance. Przygód mnóstwo - opowiadać to bym Was zanudził więc może innym razem

to tak jakby ktoś myślał że u nas można gdzieś trafić najkrótszą drogą - NIE DA SIE :stroke
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości