Algieria
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Algieria
Nie wiem czy dobrze kojarzę ale wydaje mi się, że ktoś z tego forum był w Algierii.
Potrzebuję info kiedy i czy jakieś szczególne dokumenty (oprócz wizy) musiał organizować
Potrzebuję info kiedy i czy jakieś szczególne dokumenty (oprócz wizy) musiał organizować
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
-
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: pn 23 gru 2019, 23:51
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Radom
Re: Algieria
Moto z wypożyczalni na miejscu Jagna ?
Er5, Diversion 600, Bobber GS 400, Honda cr125, RC46
- śliniak290
- klepacz
- Posty: 1843
- Rejestracja: pn 07 cze 2010, 09:41
- Imię: Wojciech
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa - Jelonki
Re: Algieria
Oj chyba nie był, najdalej Maroko
Najpierw naucz śmiać się z siebie , a potem śmiej się z innych !!!
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Algieria
No wiesz... Na własnych kołach, to niedaleko jest
Algieria jest bliżej
Poza tym najdalej to Bajkał ale nie w tą stronę
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
-
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: pn 23 gru 2019, 23:51
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Radom
Re: Algieria
Co się stało Jagna ? Wirus pokrzyżował Ci plany?
Er5, Diversion 600, Bobber GS 400, Honda cr125, RC46
- de Palma
- teksciarz
- Posty: 157
- Rejestracja: ndz 28 lut 2010, 22:38
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Algieria
Ze 3 lata temu zacząłem planować wyjazd do Algerii, po 4 bardzo udanych wyprawach do Maroka, oczywiście na VFR:)
Jak już miałem max napał na ten kierunek przypomniałem sobie, że jeden z moich znajomych - Francuz - kieruje tam oddziałem jednej firmy i mieszka z żoną.
Kiedy radośnie przedstawiłem mu moje plany i zaproponowałem spotkanie, napisał mi żebym zrezygnował.
Poruszał się tylko z ochroną, mieszkał na zamkniętym strzeżonym osiedlu, był wściekły bo mówi że kraj piękny i przyroda ekscytująca, ale porwania i ataki na obcokrajowcow to olbrzymie ryzyko.
Nie wiem jak teraz, może się zmieniło, ale 3 lata temu Francois powiedział, że jak przyjadę to żebym się przygotował na powrót z głową „pod pachą”,
No to odpuściłem.......
Jak już miałem max napał na ten kierunek przypomniałem sobie, że jeden z moich znajomych - Francuz - kieruje tam oddziałem jednej firmy i mieszka z żoną.
Kiedy radośnie przedstawiłem mu moje plany i zaproponowałem spotkanie, napisał mi żebym zrezygnował.
Poruszał się tylko z ochroną, mieszkał na zamkniętym strzeżonym osiedlu, był wściekły bo mówi że kraj piękny i przyroda ekscytująca, ale porwania i ataki na obcokrajowcow to olbrzymie ryzyko.
Nie wiem jak teraz, może się zmieniło, ale 3 lata temu Francois powiedział, że jak przyjadę to żebym się przygotował na powrót z głową „pod pachą”,
No to odpuściłem.......
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Algieria
To chyba sporo się pozmieniało, czytałam kilka blogów, rozmawialiśmy z Polakiem, który tam jeździ w interesach i mieszkał kilka lat, z paroma tubylcami, nikt o niczym takim nie mówił. Choć proces zdobywania wizy w ambasadzie mógłby być świetnym materiałem na scenariusz dla Barei.
Nie przekonam się na własnej skórze niestety
Nie przekonam się na własnej skórze niestety
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
-
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: pn 23 gru 2019, 23:51
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Radom
Re: Algieria
Cześć. Doszedł do skutku wyjazd? Planujemy z kolegą wyjazd miesięczny w kwietniu Hiszpania, Maroko, Algieria, Tunezja, Libia, Egipt, Izrael, Liban, Syria, Turcja i zbieramy info o danym kraju.
Er5, Diversion 600, Bobber GS 400, Honda cr125, RC46
- jagna
- klepacz
- Posty: 665
- Rejestracja: pn 15 lip 2013, 18:17
- Imię: Agnieszka
- województwo: śląskie
- Płeć: Kobieta
Re: Algieria
Niestety, covid zamknął Algierię na prawie dwa lata, przepadły nam zaproszenia a teraz nie mogę nigdzie dalej jechać.
Wyjazd ambitny ale miesiąc to może być mało, nawet jeśli planujecie tylko przeloty celem nabicia kilometrów. My na samo Maroko, Algierię i Tunezję zakładaliśmy miesiąc. No i nie za dużo czasu wam zostało na załatwianie wiz, my o Algierską walczyliśmy 3 miesiące i się nie udało. Choć może by wyszło gdyby nie zamknęli granic Więc jeśli nie macie kontaktów w Algierii to zacznijcie ich szukać już teraz, bo łatwo nie jest. Poza tym południe Algierii jest strefą zapalną i nie można sobie tam tak po prostu jechać, trzeba mieć ze sobą uzbrojonych ochroniarzy, nie wiem dokładnie gdzie jest granica do której można w miarę swobodnie podróżować, więc trzeba się raczej trzymać północy.
Poza tym rozważaliśmy takie kółko (tyle że w dłuższym czasie)ale część z tych krajów jest w stanie permanentnej wojny domowej, więc nawet jeśli teraz jest tam trochę spokoju to nie liczyłabym na bezproblemowe przemieszczanie się. Na strefy przygraniczne w Libanie i Syrii trzeba często mieć dodatkowe zezwolenia a to też wymaga czasu. Sytuacja w Syrii jest chyba najbardziej skomplikowana, może się okazać, że wjedziecie w rejon który nie honoruje oficjalnych wiz i jesteście w dupie. Pamiętaj, że Europa nie bardzo się interesuje tym co się tam dzieje, więc na bieżąco nie usłyszysz o zagrożeniach. Jak nie masz tam kontaktów to odradzam, nie wiem czy takie pozwolenia można np. z PL załatwiać, więc może się okazać, że z Libanu będziecie wracać przez Egipt promem, jak was gdzieś nie zamkną bo lokalny dowódca będzie miał swoją wizję świata.
My zredukowaliśmy wycieczkę do krajów Mahrebu, bo za dużo zmiennych i za duże ryzyko wylądowania w bliskowschodnim więzieniu albo szpitalu.
Wyjazd ambitny ale miesiąc to może być mało, nawet jeśli planujecie tylko przeloty celem nabicia kilometrów. My na samo Maroko, Algierię i Tunezję zakładaliśmy miesiąc. No i nie za dużo czasu wam zostało na załatwianie wiz, my o Algierską walczyliśmy 3 miesiące i się nie udało. Choć może by wyszło gdyby nie zamknęli granic Więc jeśli nie macie kontaktów w Algierii to zacznijcie ich szukać już teraz, bo łatwo nie jest. Poza tym południe Algierii jest strefą zapalną i nie można sobie tam tak po prostu jechać, trzeba mieć ze sobą uzbrojonych ochroniarzy, nie wiem dokładnie gdzie jest granica do której można w miarę swobodnie podróżować, więc trzeba się raczej trzymać północy.
Poza tym rozważaliśmy takie kółko (tyle że w dłuższym czasie)ale część z tych krajów jest w stanie permanentnej wojny domowej, więc nawet jeśli teraz jest tam trochę spokoju to nie liczyłabym na bezproblemowe przemieszczanie się. Na strefy przygraniczne w Libanie i Syrii trzeba często mieć dodatkowe zezwolenia a to też wymaga czasu. Sytuacja w Syrii jest chyba najbardziej skomplikowana, może się okazać, że wjedziecie w rejon który nie honoruje oficjalnych wiz i jesteście w dupie. Pamiętaj, że Europa nie bardzo się interesuje tym co się tam dzieje, więc na bieżąco nie usłyszysz o zagrożeniach. Jak nie masz tam kontaktów to odradzam, nie wiem czy takie pozwolenia można np. z PL załatwiać, więc może się okazać, że z Libanu będziecie wracać przez Egipt promem, jak was gdzieś nie zamkną bo lokalny dowódca będzie miał swoją wizję świata.
My zredukowaliśmy wycieczkę do krajów Mahrebu, bo za dużo zmiennych i za duże ryzyko wylądowania w bliskowschodnim więzieniu albo szpitalu.
Optymizm jest błogosławieństwem niedoinformowanych.
-
- zadomowiony
- Posty: 74
- Rejestracja: pn 23 gru 2019, 23:51
- Imię: Adam
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Radom
Re: Algieria
Dzięki za odpowiedź. No właśnie zaczęliśmy się trochę orientować w tych " dzikich" krajach i musieliśmy odpuścić pierwszą wersję. Teraz planujemy trochę krótszą bo Ok 10 tys km. Plan jest na przejazd Francją do Bordeaux, Bilbao i potem wzdłuż wybrzeża hiszpańskiego, portugalskiego, Gibraltar, aż do Marrakeszu i powrót wschodnim wybrzeżem Hiszpanii aż do Wenecji i albo Wiedeń albo Budapeszt. Bardziej realny trip, ze względu na bezwizowy wjazd, krótsza trasa no i czas, myślę, że ten miesiąc wystarczy.
Er5, Diversion 600, Bobber GS 400, Honda cr125, RC46
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości