gosciu mial dobrze bo niby bil jakis rekord 15k km w 15dni.
dostal od Hondzi nowke, duzo gadzetow, opony itd, dostal duzo kontaktow gdzie mogl sie zatrzymac za friko w rosji.
mowil ze wlasnie z tym pociagiem strasznie skasowali polakow(za transport sprzetu do moskwy) ktorzy nie umieli po rosyjsku a on sie domowil z miejscowymi.
jak z nim gadalem mowil ze strasznie nudne te rosyjskie drogi ze caly czas sa lasy i widok wcale sie nie zmienia.
a plany jasne ze sa, na pewno w tym roku odwiedze imrezy lub meet'y organizowane przez forum'iczow, to mam nadzieje ze tam sie i spotkamy
