Byłem o 14.00 zrobiłem 200 km jechałem 3 razy w deszczu , zajechałem na miejsce , wjazd na łąkę po której wcześniej ciągnikami jeżdili rolnicy, na wstępie skasowali mnie 40 pln i dali koszulkę , znaczek , naklejkę na owiewkę i kupon na obiad

( duża pajda chleba posmarowana smalcem i cebulka na niej wyżera za trzech

) potem 3 razy mi zgasł i raz sie w błocie zakopałem zanim pod namopty zajechałem , było rożnych motorków z 10 sztuk a czoperów i podobnych może z 30 , potem przyjechało parę quadów, krosów i dojechało ze 25 różnych jeszcze motorków i parę czoperów .
Generalnie po sytym "obiedzie " i pobycie 25cio minutowym na "super zlocie " pojechałem do kolegi do Głogowa i do domu
1,5 godziny czyściłem sprzęcik i powiedziałem sobie że już
NIGDY WIĘCEJ NA TAKI SPĘD NIE POJADĘ !
Oto moja recenzja krótka i jak kogoś uraziłem to przepraszam
Dobrze że nikt z Was czasu nie zmarnował .