Vitam wszystkich posiadaczy i miłośników
: sob 04 paź 2008, 17:21
Witam wszystkich clubowiczy i miłośników HONDY VFR. Na forum jestem już jakiś czas, ale dopiero od wczoraj jestem dumnym posiadaczem VFR 800 VTEC z 2002 roku i z tego powodu chciałem podzielić się moimi wrażeniami i pierwszymi odczuciami jakie towarzyszą dosiadania tej nieziemskiej maszyny. Mam ją od wczoraj, a przejechałem nią już 600 km. Moją przygodę z motocyklami zacząłem już jakiś czas temu od SUZUKI GS 500 E z 1994 roku. Pewnie większość z Was zaczynała na tej maszynie bądź CB 500. Następnym moim maleństwem była SUZUKI GSF 600 N BANDIT z 2002 roku. Bardzo miło ją wspominam, szczególnie prowadzenie i zawieszenie, była stabilna i dobrze pokonywała trudności jakich jest pełno na naszych wspaniałych unijnych drogach, ale to pewnie przez jej wagę. Kolejną maszyną jaką dosiadałem była YAMAHA FZ 6 fazer z 2004 roku. Moto dopracowane, oszczędne i praktycznie bezobsługowe, tylko za lekkie jak dla mnie, dla tego przesiadłem się na VFR. Pierwsze wrażenia. Jeden minus - jestem dosyć wysoki, mam 183 cm wzrostu i muszę się sporo pochylać, ale to jest pewnie kwestia przyzwyczajenia. Dalej będą same plusy. Moto mnie zaskoczyło swoją pokornością i łatwością panowania nad nią. Już po pierwszych przejechanych kilometrach zżyłem się z nią i stanowiliśmy jedną całość. Tańczyła jak ja jej grałem. Prowadzi się niesamowicie stabilnie i pewnie. Ciągnie cudownie od dołu, przyspieszenie jest równomierne, bez zbędnych szarpań jak to się ma w rzędówkach. Jestem nią oczarowany. Hamulce świetne i ostre, bez problemu zatrzymują ten potężny motocykl. Moja ma dodatkowo ABS co mnie bardzo cieszy i uspokaja przy hamowaniu. Jednym słowem jestem zadowolony i życzę tego samego wszystkim posiadaczom tych maszyn. Cieszcie się z tego, że jest na świecie HONDA VFR i do zobaczenia na trasie. Pozdrawiam