Witam wszystkich!!!!!
Wróciłem do Was,lecz nie z VFR-ką,a .......Fazerem.Ano tak.Szukając VFR-ki wszystkie miały "coś".A że wpadł mi w łapki Fazer 1000 '01 rok,od pierwszego właściciela,ściągnięty z niemcowni,w idealnym stanie,sporo dodatków,mały przebieg...no cóż.....lepiej prześmigać sezon Fazerem niż jeżdżić po Polsce za VFR-ą. A 9 miechów bez sprzęta to sami sobie wyobrażcie!!!!

teraz jestem w trakcie przerejestrowania,olej już zmieniony,plany na najbliższy wypad są (

he he -Wasyl,obiecałem Ci to już dawno temu.....

).Teraz zamierzam razem z moim plecaczkiem nadrobić stracone kilometry,dlatego jak będziecie widzieć niebieskiego Fazera na trasie to pomachajcie mu przyjażnie!!!!!
Pozdrawiam Gacek

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ride or Die....