Od ubiegłej jesieni (szczęśliwy) właściciel VFR 750 RC36FII z 1996 roku. A wygląda tak:

Na razie przejechaliśmy wspólnie niewiele, bo ledwie 2kkm, ale jestem 'pod wrażeniem', szczególnie że ostatnio latałem po wyrypach różnych na jednym garnku.
Nie żebym rzucał enduro, ale chęć powrotu na winkle się wzmogła.
Pzdr i do zobaczenia
Jac