Strona 1 z 1

Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 10:31
autor: Eon
Witam,
Mam na imię Mariusz i mieszkam we Wrocławiu gdzie studiuję, a pochodzę z okolic Częstochowy.
Chciałbym zakupić motocykl sportowo-turystyczny, a nie mogę się zdecydować.
Mam nadzieję, że lektura forum mnie przekona.
Pozdrawiam,
Mariusz.

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 12:06
autor: Bury
siema medalik

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 13:47
autor: antek
Siemanko

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 15:19
autor: figaro
Witaj Kolego 8)

Jakiż to motocykl sportowo-turystyczny zamierzasz zakupić?

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 17:27
autor: śliniak290
Siema

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 18:17
autor: Eon
Zamierzam kupić VFR 800 z okolic 2002 roku lub Yamahę FZ6.
Oglądałem się jeszcze za Hondą 929, ale raczej marnowałaby się po mieście.
Po przygodzie z FZR 1000 boję się o kręgosłup na dłuższych trasach, a tako motor z kuferkiem wygląda conajmniej źle.

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 22:38
autor: Kriss1976
Siema, myślę, że dobrze trafiłeś, ponieważ V-ka da ci satysfakcje .

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 22:54
autor: Robertos
Cześć
miałem FZ6S a teraz jeżdżę VFR-ką.
Powiem Ci że Yamaha mnie nie męczyła przy dużych przebiegach tak jak Honda.
Na Fazerze pozycja była bardziej wyprostowana - kręgosłup nie dostawał tak bardzo. Nadgarstki mniej obciążone i nie drętwiały mi paluchu. Inny kąt ugięcia kolan przez co nogi nie męczyły się tak bardzo. Przy jeździe w wyprostowanej pozycji przy wietrzeniu tyłka swobodniej się stało na FZ6S.
VFR-ka za to o klasę bije ten konkretny model Yamahy pod względem, trakcji, hamulców (ja mam ABS) silnika no i dźwięku.
Fazerem zrobiłem Norwegię 4 przejazdy między (700-900km) i VFR-ką zrobiłem Petersburg i teraz właśnie wróciłem z Rumuni. Największe dystanse na VFR-ce to (600-750km) i powiem ci, że jestem o wiele bardziej zmęczony niż na fazerze.
Faktem jest, że odcinki 200-400 km z bardzo krętymi drogami są poprostu bajeczne i aż chce się jeździć - tego nie miałęm na fazerze.
Teraz właśnie się zastanawiam czy VFR-ki nie sprzedać bo jednak zbytnio mnie obciąża fizycznie, być może nie leży mi ona albo ja do tego typu motocykli nie pasuje.

Re: Powitanie

: ndz 29 maja 2016, 23:24
autor: Eon
Dzięki za opinie, ale chyba przesadziłem pisząc duże odległości :)
W planach mam dojazdy do pracy we Wrocławiu (nie codzienne), wypady krajoznawcze oraz wycieczki SCZ-DW.
Nigdy nie jeździłem motocyklem w dłuższe trasy, zawsze traktowałem to jak rozrywkę, a nie główny środek transportu, stąd moje zainteresowanie takimi opiniami jak Twoja, Robertos.