Strona 1 z 1

Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 11:30
autor: Swierzak
Witam wszystkich serdecznie.

Kilka słów o mnie.
Jak w nicku jestem świerzakiem jeśli chodzi o sprawy z motocyklami, ale przyszedł czas na zrealizowanie swoich niespełnionych marzeń. Chodzę na kurs kat. A, nigdy wcześniej nie miałem styczności z jednośladem. W przeciągu miesiąca zwiedziłem kilka komisów motocyklowych, w niektórych byłem kilka razy i nie byli tam zbytnio zadowoleni z mojej wizyty, bo dużo pytań i tylko ogląda. Na różnych modelach siedziałem od enduro po typowe turystyki przez sportowe szlifierki, było kilku faworytów na czele v strom. Bardzo wygodna pozycja spory moto bardzo mi podpasował bo nadmienię że mam 190cm i ważę 118. Kolega doradza jajko gsx-f też ok. Odwiedziłem przypadkiem jeszcze jeden komis i tam zobaczyłem fajny motocykl – hmm a co to ? Jaki zajebisty o rany chcę tego i może nie być innych w ogóle. Okazoło się że jest to oczywiście VFR 800 99r.,kocham swoją żonkę ale zakochałem się w tym motocylku, poczułem normalnie motyle w brzuchu i podniecenie jakiego od dawien dawna nie czułem.

A teraz do rzeczy.

Strasznie się zesmuciłem jak przeczytałem na waszym forum kilka postów o podobnej treści: -vfr nie nadaje się na pierwszy motocykl, - odkręcając nie umiejętnie manetkę mot bez trudu nas przykryje, vfr tylko dla doświadczonych motocyklistów.

Jedno pytanko.

Wiem że skutery które są poblokowane można odblokować i ich moc i prędkość wzrośnie. Czy można zrobić odwrotnie, żeby zablokować albo ująć troszkę mocy?


Błagam tylko mi nie piszcie żebym szukał czegoś słabszego bo ja poprostu wiem co chcę, i nie pytam się jaki moto na pierwszy bo tego typu tematów już przerobiłem bardzo dużo.

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 12:08
autor: Miszak
Siemanko. Na moje zaopatrz się w vfr i tyle. Jeżeli jeździłeś już kiedyś czymś, co przypominało moto i masz w miarę równo poukładane pod sufitem to dasz sobie rade. Jeśli zaś nigdy nie miałeś kontaktu z czymś, co ma pow. 20 koni to ........ sam nie wiem :) W końcu duży chłop jesteś . Pozdrawiam

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 12:57
autor: ivan
Cześć,
Rzeczywiście słabo się nadaje na pierwsze moto, bo jak kupisz to długo nie będziesz chciał zmieniać :) Poza tym im mniejsze moto na początek to najłatwiej jest się nauczyć skręcania, hamowania itd. Ale jeśli jeździsz autem i wiesz jak się poruszać na drodze i masz olej w głowie to dasz radę. Na pewno v-stromem dużo łatwiej się manewruje i jest zwinniejszy ale moc nie ta... Gsx-f też fajny moto (wiem bo miałem...) ale na pewno nie jest łatwiejszy w prowadzeniu. No i konstrukcja stara.
VFR przy odkręceniu manetki przykryje kierowcę? Chyba jak się wcześniej pod nią położysz :D Ma trochę mocy ale nie jest to jakiś potwór. Bardziej bym się bał lekkiego sporta o mocy ok 100KM niż vfr.
Podsumowując bierz to co Ci się spodoba bardziej :)

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 13:25
autor: laku81
Witam zaczynałem od Yamahy XJ 900 Diversion potem przyszła Honda VFR 750 RC 36 myślę, że wszystko zależy od tego co masz pod deklem. Łatwo się mówi jeździć powoli. Ale jak faktycznie podejdziesz do tematu dość rozsądnie i nie będziesz próbował swych sił od razu w jakiś durnych wyścigach to śmiało wsiadaj na VFR. Zasada tylko jedna pamiętaj, że umiejętności trzeba wyjeździć minie jeden sezon drugi i kolejne ale nie możesz zapomnieć, o respekcie do drogi i swojej maszyny. Tylko zdrowy rozsądek decyduje czy motor się nadaje czy nie. Takie jest moje zdanie. Co do odkręcenia manetki i stawiania na koło nigdy mi się to przypadkiem nie udało ani nawet nie chciałem próbować, więc myślę że to opinia mocno przesadzona.

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 18:19
autor: śliniak290
Jesteś duży to dasz radę , czuj respekt do maszyny a będziesz śmigał z bananem :D

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 19:03
autor: Żeton
poVitać kolegę poVitać :bye :bye :bye

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 19:13
autor: coshuu
Moja vfr rc36 to był dla mnie pierwszy motocykl. Nie wiem na czym się uczysz ale w Krakowie bylo to sv650 gladius i powiem Ci ze tamta słabsza v2 Była dla mnie trudniejsza do opanowania biz vfr i jej v4.
Wg mnie spokojnie możesz celowac w vfrke ale ja się nie znam i w życiu gow $$ widziałem ;)

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 19:16
autor: figaro
Witaj Kolego 8)

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 22:15
autor: Pablopbs
Ostrożnie z manetą i dasz sobie radę, uważaj tylko na manewrach parkingowych bo to ciężki sprzęt jednak, a w zakrętach to same się kładą :cool

Re: Witam i od razu pytam

: sob 07 cze 2014, 22:44
autor: Biker
Witamy na pokładzie :biggrin VFRa na pierwsze moto potrzebuje dużo pokory i respektu a jeżli poniesie cię ułańska fantazja to szybko sprawdzi cię na ziemie ,no ale skoro się zakochałeś to pozostaje ci pożyczyć dobrego zakupu no i oczywiście szacunku dla swej kochanki a na pewno odpłaci się z nawiązką.

Re: Witam i od razu pytam

: ndz 08 cze 2014, 07:23
autor: Swierzak
Dzięki waszym wypowiedziom z nowu wrucił mi uśmiech na twarzy.

Re: Witam i od razu pytam

: ndz 08 cze 2014, 10:18
autor: magik
Witam
To ja trochę ten uśmiech zmniejsze. To żeś duży chop jest to jedno, ale VFR-ka ma swoje wymagania i uczenie się skręcania na niej, jak dla mnie, jest chore. Nie odbierz tego jako zniechęcanie ale VFRa jest długim dużym i ciężkim motocyklem, tymi parametrami dorównuje litówką. Czym innym jest uczenie się charakterystyki motocykla po zmianie moto, a czym innym jest szlifowanie swoich umiejętności. Ja bym radził przez rok pośmigać czymś mniejszym, zwinniejszym, łatwiejszym w prowadzeniu i bardziej neutralnym w zakrętach. Nie wiem jak tam 750 jedna czy druga na pierwsze moto się nadadzą, bo po za zakupowymi przymiarkami nie jeździłem, ale 800 mam i...... Nie obrażając jej to jest bardziej wybredna i wymagająca. Wcale nie jest tak łatwo jak piszą że sama kładzie się w zakręt :P jest to tylko pół prawdy, na pewno jak weźmiesz na pierwsze moto to napocisz się nie raz. Zmiana toru jazdy w złożeniu nie jest taka latwa na przykład, ale za to stabilność komfort który daje VFRka jest ogromny, na trasy ciężko o lepsze moto. Mówiąc inaczej znam wiele przyjemniejszych i łatwiejszych maszyn w prowadzeniu. Zwłaszcza jeśli chcesz się uczyć i mieć z tego radość i przyjemność. Wiem ,ze miłość to miłość i chcesz ten moto Natomiast musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czy je ogarniesz, ja nie wiem jak jeździsz jak Ci idzie na kursie. Piszesz, ze świerzak jesteś.... Jeśli wierzysz w swoje umiejętności i opanowanie, oraz masz jak koledzy piszą, olej pod deklem to bierz. Jeśli masz wątpliwości to pomysł nad jakimś mniejszym nakedem, bo ze względu navszersza kiere łatwiej się prowadzi.

Tyle ode mnie LwG
I do zobaczenia gdzieś na drodze