Właśnie... Witka skusiło na motocykl

A że jest to VFRa to dlatego jestem tutaj, i szczerze pragnę powitać wszystkich. Mam na imię Witek, jednak wszyscy mówią mi <login> , czyli Mysza

Jestem z Płocka i od lat fascynuje mnie motoryzacja. Samochody były ze mną od zawsze. Te prawdziwe, z chromowanymi zderzakami, a nie te ówczesne plastikowe. Całe życie zajawiałem się tylnonapędowymi fordami, zaczęło się od Taunusów, Granad i Capri, stopniowo doszły Scorpio i Sierry. I na tym się kończy moje zainteresowanie marką, gdyż godnych następców tych aut nie przybyło... W życiu miałem kilka wątków motocyklowych. Pierwsze moje 2 koła (zabrzmiało jak znany w Wawie pub moto) przywiozłem sobie z UK. Był to bandit 400 wieziony na angielskim transicie w towarzystwie RFki, Diversiona, CBR f4 i jakiejś virażki. Dałem grosze, a właściwie pensy za to, ale ogarnąłem i jeździło. Jeśli można to nazwać jazdą, bo marnie pode mną wyglądał (mam 192 cm wzrostu i swoje ważę...). Potem sprzedałem, bo mama, dziewczyna itd.. no wiecie jak jest

Potem mijał czas, ja znów przy czterech kółkach (byle nie AUDI w tedei) i dopadła mnie dziwna choroba. Może na tle nerwowym, może nie wiem co. Wyniki OK a żyć się nie dało, bo bóle, duszności i tak z tydzień chodzenia po lekarzach. Aż mi kumpel nie pożyczył VFR 750tki, RC24 z ostatniego wypustu. Parę przejazdów i zdrowie wróciło do normy

Powiedziałem sobie, że muszę taką mieć. Minęło znów parę lat, zakup co sezon to odkładany, aż wreszcie się trafiła wczoraj, i to na miejscu, u znajomego!

Zadzwoniłem, obejrzałem, zarezerwowałem i jest moja! (no prawie, w week będzie).
86 rok, pierwszy wypust, RC24, oryginalne malowanie. Drobne braki, ale do ogarnięcia.
Powiedzcie co sprawdzić żeby się nie wkopać? Generalnie pali i działa, jest prosta, w oryginalnym malowaniu. Mam nadzieję że utarguję na wakuometry

to będę mógł sam przy niej grzebać. Co prawda we wtryskach mam większą wprawę, ale w bandicie zrobiłem gaźniki to i tu dam radę.
Wiem, że stara i w ogóle, ale już powoli klasyk, no i stopień utrzymania zachęca do zachowania jej w oryginale. Jedynie co ma zmienione, to zegary na okrągłe, ale nie wiem od czego, wiem że mi się bardziej podobają niż te które spotykałem wcześniej.
Panowie, mam nadzieję że zostanę tutaj długo, motocyklem nie jeżdżę dużo w sezonie, ale zawsze chciałem mieć i lubiłem jeździć. Pobłogosławcie

Rozpisałem się z podniecenia

Witam jeszcze raz klimaciarzy!