
Szczęściarze, którzy byli na zlocie w Linowie, mieli okazję zobaczyć nas na żywo, dla reszty dodam, że w połowie, emanujemy kobiecym pieknem, natomiast cała reszta jest włochatym na dole, łysiejącym na górze, wybrzuszonym suchotnikiem. Nie sposób nas nie rozpoznać

Stacjonujemy w w-wie, połowa z nas ciężko pracuje, natomiast druga usiłuje napisać prace inżynierską (przy okazji świetnie gotuje

no... to tyle tym razem.