Dzięki za miłe przywitanie.

Niestety na razie za specjalnie nie obcykam maszyny, bo jest rozebrana, chyba, że takie foty też chcecie. ;p Oj tam nie przesadzajcie, XJ nie jest taka straszna, sama nawet kilka razy nią jeździłam, ale za duże to dla mnie. ;p Ale co fakt, to fakt, facet stwierdził ostatnio, że postanawia zbierać kasę na inny sprzęcik, przy czym nie uzasadnił swojej decyzji, więc może troszkę zazdrości.
Diego dobrze, że napisałeś, przy okazji mogę skromnie zaapelować, żeby nikt nie próbował nazywać mnie Andżelą, Andżeliką ani Angeliką, bo dostaję białej gorączki.

Każdy motocyklista należy do grona osób wyjątkowych, które los obdarzył wyższą od przeciętnej wrażliwością na niedostrzegalne dla innych piękno.