http://img512.imageshack.us/my.php?image=vfrka9bi5.jpg
http://img512.imageshack.us/my.php?image=vfrka8yu3.jpg
http://img512.imageshack.us/my.php?image=vfrka7vi5.jpg
http://img512.imageshack.us/my.php?image=vfrka3yk3.jpg
http://img512.imageshack.us/my.php?image=vfrka5gv7.jpg
http://img46.imageshack.us/my.php?image=vfrka6wi0.jpg
Nigdy nie chciałem czarnego motorka no ale VFR-ka wygląda całkiem inaczej.A te które oglądałem w wymarzonych kolorach były w stanie ..........???! :omg
Co do porównania sprzętów Piotrek to na razie nie będę wiecej pisał bo dopiero zrobiłem 1800Km w 14 dni.Pierwsze wrażenia są na pewno dobre a szczególnie po przesiadce z motorowera marki "NTV 650 Deauville".Jeżdziłem na niej 4 lata (14 000 km).Fajny motorek,mało palił,wygodny,pakowny ale sorki ja mam ognisty temperament no a przed nim jeździłem 4 lata (32 000 km) na CBR 600 F3.Żałuje go do dziś.Lekki też oszczędny,zwinny w mieście.VFR-ka ma podobne przymioty.Do oceny funkcjonalności motocykla biorę wiele czynników pod uwagę.Wygodę ,ekonomikę (spalanie i awaryjność) ,przyspieszenia i prędkość max.Na wstępie VFR ka wypadła mi dobrze.Nie wiem co z tym spalaniem bo wyszło mi pare różnych wyników no ale tez różnie jeździłem.(od 6/100 do 4,6/100 ???)A szybko nie jeździłem - tak do 230 :motolove .Z tego co czytam o tych motorach to one sie nie psują (za wyj.nieszczęsnego reg.napięcia).Ale niucham wszędzie co jest tego przyczyną i jak wyniucham to się pochwalę :mrgreen: Ktos pytał na forum o monitoring doładowania akumulatora.Można takie diodowe proste kupić w sklepach moto i to wystarczy.ładowanie ma być, jak w każdym 12 V akumulatorze 14,2V a min przy max.obciążeniu odbiornikami ok.13V
Co do innych sprzętów to miałem ostatnio do testowania z serwisu Hondy Sikora Bielsko B.CBF 1000.Fajna fura.Kopa ma fajnego do 200 potem zaczyna puchnąć,ale to wystarcza.Zgrabna ,zwinna i wygodna ale droga,nawet używki wysoko stoją.Nie wiem co ze spalaniem?Dawałem mu ostro w czambo no i ssanie wciągnęło mi korek z baku. :mrgreen: Żartuję ale przy tej wariackiej jeździe cosik dużo mi wychodziło.Nie wiem ile bo do pełna nie tankowałem ale jakoś szybko mi tego ubywało.Kończe już bo za chwilę książkę napiszę...Teraz motor mam rozebrany do śrubki i walcze z HISSem.Pisałem o tym na forum w dziale elektryka.Pozdrawiam wszystkie pierdziawki i do stopnienia tego białego gówna które na szczęście jeszcze nie spadło. :bye