Nazywam się Tomek mówią do mnie Tomson odkąd poszedłem do liceum i tak już zostało

Na motocyklu przygodę zacząłem razem z tatą jak jeździł na jawie 350 a samotnie od motorynki, gdy miałem jakieś 5 lat tata kupił mi i bratu motorynkę za 200zł.
Następnie był simson skuter s51 to było w gimnazjum oczywiście razem z bratem znowu dzielony sprzęt.
Po tym jak simson odmówił nam posłuszeństwa nadszedł czas na skuter TGB orion 101s - tyle co ten skuter przeżył i jaki był szybki jak na 50ccm to szok...
koniec końców zajechaliśmy go z bratem po jakichs 5 latach ciągłego katowania.
Po długiej przerwie kupiłem KTM exc 250 2t na którym pojeździłem 3 sezony w hard enduro - niestety zajawa zniknęła po tym jak wyjechałem do pracy za granicę.
Poszedłem po rozum do głowy wróciłem do polski, skończyłem studia i zacząłem szukać roboty. Zacząłem oglądać jakieś kanały na yt podróżnicze na motorkach ale nie miałem kategorii A, no więc kupiłem skuter 125 (Honda Pantheon 125 2t), byłem nim zachwycony jeździłem nim na trasy nawet po 300km z moją dziewczyną i tak w szybkim tempie od razu zrobiłem kat. A na przestrzeni 1 miesiąca skuter został a ja dokupiłem VFR 800 FI - i tutaj moje serce zostało skradzione na dobre -motocykl idealny dla mnie pod każdym względem (martwi mnie tylko czasami temperatura w upalne dni powyżej 30 stopni która potrafi dobić do 115 stopni, poza tym kocham go i jeżdżę do pracy i na razie na krótsze wycieczki

Trafiła się również okazja i były na to fundusze aby zakupić Africa Twin XRV 750 1996r. (moje marzenie od dawna). No i przyznam się, że na niej zrobiłem w tym roku majówkę (wyjazd w Bieszczady razem z moją dziewczyną na 5 dni, łącznie jakieś 1400km), i 2 x dookoła tatr.
Na VFR planuję podróż w sierpniu(11.08-17.08) do Słowenii może zahaczę o Chorwację ale będę miał tylko tydzień i obawiam się, że temperatury mogą być zbyt wysokie dla VFR, oczywiście z moją kochaną dziewczyną.
Na wycieczkę w sierpniu szukam bocznych stelaży pod kufry oraz samych bocznych kufrów.
Poniżej fotka mojej maszynki <3