Yoseph wita:)

[yoseph]

Cześć wszystkim:) Pochodzę z podkarpacia, obecnie śmigam jajkiem czyli suzuki gsxf, zamarzyło mi się zmienić w tym sezonie motocykl na honde VFR 800FI.
Niby to przesiadka o parę roczników do tyłu, bo moje jajko jest z 2004r. ale mam nadzieję że jeśli dojdzie do skutku, będę zadowolony;)
Pozdrawiam

[poscig]

Witaj ,po przesiadce odczujesz wielką różnice i vfr juz z rąk nie wypuscisz... to inna pólka ,wiem bo też jajem latałem.

[ivan]

Cześć,
Ja też przesiadłem się z jajka na vfr (vtec'a). Wg mnie vfr dużo łatwiej składa się w zakręty no i wyższa kultura pracy silnika.
Pamiętaj, że jajko z 2004 to konstrukcyjnie jest z 1998 i już wtedy nie było szczytem techniki (mówię o silniku), proste w obsłudze, bezawaryjne, ale bez fajerwerków. Vfr-ka daje coś więcej. Jednym słowem: Będzie Pan zadowolony...

[igi]

Hej

A ja jajkiem nie latałem, za to z jajkami w koszyczku tak
Pozdrawiam !;)

[śliniak290]

Siemka

[Miszak]

Siema. Jajko czyli najtańsze 200 na godzinę

[yoseph]

Owszem, jajko to udana lecz niezbyt wyszukana konstrukcja:) Wcześniej miałem jeszcze suzuki Dr, ale ta psuła się jak szalona, co ja się na niej nauczyłem mechaniki to moje:) teraz nic nie jest mi straszne, jednak do enduro koniecznie jeszcze wrócę:)

[Żeton]

poVitać poVitać