Strona 1 z 1
pytanko
: śr 10 sty 2007, 17:30
autor: MadziX
mam pytanie - otóż muszę zamówic nakrętkę - taką kontrę na śrubę od wahacza i czy element wskazany na fiszce to jest właśnie to?
zamawiam to przez neta więc chcę być pewna na 100 %
dzięki z góry za odp

: śr 10 sty 2007, 17:33
autor: Lucek
tak to to ale chyba na Twojej VFR tego nie ma??
: śr 10 sty 2007, 17:38
autor: MadziX
no własnie nie ma ,dlatego muszę zamówić...wskazalam tylko miejsce na moto....póki co kupuję w polsce wszystko z takich gadżetów - bo w uk ładne cenki są..
dzięki za odp
p.s.temacik mozna wykasowac...

: czw 11 sty 2007, 11:54
autor: ppamula
MadziX, nie mogę uwierzyć, Ty grzebiesz w motocyklu?
: czw 11 sty 2007, 12:57
autor: MadziX
ppamula pisze:MadziX, nie mogę uwierzyć, Ty grzebiesz w motocyklu?
to za dużo powiedziane, na mechanice się nie znam,było by zbyt pięknie..
tylko takie pierdółki jak przygotowanie sprzęta do sezonu - wymiana oleju z filtrem ,filtru powietrza, odkręcenie tylniego koła do zmiany kapcia, naciągnięcie łańcucha i inne bzdurki sama załatwiam... choć czasem nawet to jest to trudne ,bo jak się przyznam, że mam cos do zrobienia w obecności kolegów, to vfr zostaje podstępem przejęta i ani się obejrzę a już sprawa załatwiona ...a ja np planowałam spędzic miły wieczór w garażu a tu nici....

jak trzeba zrobić reg i synchro gaźnikow i poważniejsze sprawy ( których de facto w tym moto narazie nie ma ) to już odstawiam do kolegow z własnej woli...

: czw 11 sty 2007, 13:47
autor: ppamula
Chylę czoło z podziwu
Ale w sumie to nie powinienem sie dziwić. Jak się jeździ takim sprzętem, niekoniecznie VFRką to robienie przy motocyklu to sama przyjemność. To tak, jakby chciało mu (motocyklowi) dać trochę zadośćuczynienia za radość jaką sprawia jazdą.
Wczoraj w Warszawie było sucho i +13 . Jeżdziłem do 2:00 w nocy i jak zajechałem odstawić VFRkę to nie mogłem sie z nią rozstać. Szukałem pretekstu żeby coś jeszcze przy niej zrobić, ale rozsądek kazał mi iść do domu wyspać się przed pracą.
Dziś znów patrzę z tęsknota na suche jezdnie za oknem biura.
Co ja tutaj robię?
ups,

zagadałem się.
: czw 11 sty 2007, 14:28
autor: MadziX
ppamula pisze:
Ale w sumie to nie powinienem sie dziwić. Jak się jeździ takim sprzętem, niekoniecznie VFRką to robienie przy motocyklu to sama przyjemność. To tak, jakby chciało mu (motocyklowi) dać trochę zadośćuczynienia za radość jaką sprawia jazdą.
dokładnie..wcześniej miałam starą cb450 - to był taki nakedzik, było więcej do czyszczenia i polerowania - sobotnie deszczowe wieczory w garażu to była czysta przyjemność...
druga sprawa - warto się nauczyc pewnych przynajmniej podstawowych rzeczy, bo jeździc z każdą pierdołą do serwisu albo gdzies - to czasowo i finansowo nieopłacalna sprawa..
ppamula pisze:Wczoraj w Warszawie było sucho i +13 . Jeżdziłem do 2:00 w nocy i jak zajechałem odstawić VFRkę to nie mogłem sie z nią rozstać. Szukałem pretekstu żeby coś jeszcze przy niej zrobić, ale rozsądek kazał mi iść do domu wyspać się przed pracą.
Dziś znów patrzę z tęsknota na suche jezdnie za oknem biura.
Co ja tutaj robię?
zazdroszczę....13 stopni i sucho.....tu jest chłodnij - ok 5, słonce z deszczem na zmianę , ale tęsknię za moto, tym bardziej,że tu ludzie nie wymiękają - pełno moto wszędzie - mokro czy szron ...już nie mogę sie doczekać mojej vfrki tu...dzisiaj wyjątkowo jakos mnie tęsknota ogarnęla

: czw 11 sty 2007, 19:35
autor: Hendrix
Tak z ciekawości gdzie zamawisz takie różne pierdółki, śróbki itp?
: czw 11 sty 2007, 19:55
autor: Lucek
te gowna drobne to chyba tylko w salonie jakim co?

ja np jak musialem zamowic taka ogromna obrecz do wnetrza kosza sprz bo mi pekla ( i to jeszcze jakas skosna byl,sprezynowa czy cus) to w profi honda zamowilem za 80!! takie pierdolstwo !!

: czw 11 sty 2007, 21:40
autor: DIDI
Serwis wie że nigdie nie ma to ma monopol na ceny

Ale nie martwcie się VFR-a prawie sięnie psuje

Kurde 13 stopni. U nas sierozwiało że VFR-ą wiatru nie idze dognać i pada, a miałem polatać dzisiaj

: pt 12 sty 2007, 12:05
autor: MadziX
Hendrix pisze:Tak z ciekawości gdzie zamawisz takie różne pierdółki, śróbki itp?
kombinuję -w sklepach internetowych, allegro ( nakladka na siedzenie kosztowała mnie 50 zł ), niektóre rzeczy w larssonie, niektóre od włascicieli którzy sprzedaja vfr na części, ale dokładnie - czasem trzeba oczywiście coś zamówic w salonie , bo jest nie do osiągnięcia w innych miejscach...
LukeVFR pisze:te gowna drobne to chyba tylko w salonie jakim co?

ja np jak musialem zamowic taka ogromna obrecz do wnetrza kosza sprz bo mi pekla ( i to jeszcze jakas skosna byl,sprezynowa czy cus) to w profi honda zamowilem za 80!! takie pierdolstwo !!

to gówienko, o które pytałam w tym temacie kosztuje w hondzie 54 zł...
ps. tu tez wieje, ale jest sloneczko...co z tego jak nie ma vfrki - z tęsknoty słucham nagranego dźwięku vfr - nie mam niestety nagranej swojej - ale vfr800 z wydechem micron najbardziej jest zblizony do mojej z bossem...
to już jest choroba?

: pt 12 sty 2007, 18:35
autor: GRZECH

MadziX jestes moja idolka ja tyle nie umiem a naprawde chciał bym chyba zapisze sie na korepetycje

: pt 12 sty 2007, 20:29
autor: MadziX
hehe...cholerka ciężko teraz będzie z koreptycjami ,bo trochę dalej mnie wywiało ostatnio...ale na pewno wiele się dowiesz na forum i na spotkaniach VFR ! wszystko z czasem przyjdzie Grzechu nic się nie martw !pozdro

: pn 15 sty 2007, 08:44
autor: SOWA
MadziX,
Nie wykręcaj się. Ja też chcę na korepetycje, zgoda?

: czw 18 sty 2007, 21:45
autor: MadziX