Strona 1 z 2

odklejanie naklejek

: pt 03 kwie 2009, 12:03
autor: su4beusz
witam,

poprzedni wła,sniciel mojego moto ponaklejał jakieś chińskie dziadostwo na bocznych owiewkach. chciałbym się tego pozbyć bo nie wygląda to nazbyt atrakcyjnie i tu moje pytanie:

macie jakieś patenty na dokładne wyczyszczenie takiego czegoś bez zdzierania lakieru ?

boje się, że po nieuważnym zdzieraniu będzie gorzej niż z tymi esamifloresami..

: pt 03 kwie 2009, 12:33
autor: C_L_K
Najlepiej naklejki ściągać na gorąco. Możesz podgrzewać delikatnie opalarką, ale wtedy musisz to robić bardzo ostroznie. Bezpieczniej użyć zwykłej suszarki. I teraz w zależności od tego z jakiego tworzywa są naklejki, oraz jak długo były na słońcu i "skrachciało" musisz grzać mocniej, albo słabiej, będą schodzić w całości albo się drzeć w kawałki. Ale na pewno nie będziesz musiał niczym skrobać. Może być tak, że zostanie warstwa kleju na lakierze, a wtedy to benzyna ekstrakcyjna, szmatka i do roboty :)

odklejanie naklejek

: pt 03 kwie 2009, 12:43
autor: Hefajstos
Witam,
kiedyś pracowałem w firmie sprowadzającej ciężarówki i naczepy, i notorycznie były z nich usuwane różnego rodzaju naklejki. Wykonywane to było właśnie za pomocą opalarek (z regulowaną temperaturą) i odpowiednich końcówek nakładach na opalarkę w celu skierowania strumienia ciepłego powietrza. Podgrzewasz i lekko podważasz i odklejasz i znów podgrzewasz i tak, aż się nie odklei. Potem zmywasz klej. Jeśli naklejki były parę lat, to pod naklejkami może zostać inny odcień lakieru.
Pozdro!

: pt 03 kwie 2009, 12:45
autor: Fred
Tak jak pisze Celik, jak nagrzejesz to lepiej bedą odchodzić. Gorzej jak pomalowane sa bezbarwnym.

Ja ostatnio odklejałem naklejki z auta i użyłem zapalniczki do podgrzania ale nie próbowałbym tego przy moto.

Teraz jest ciepło to postaw moto na słońcu i się nagrzeją plastiki.

: pt 03 kwie 2009, 13:11
autor: su4beusz
dzięki chłopaki. nie mam takiej opalarki więc chyba pozostaje słoneczko. cały czas jednak wydaje mi się to taki trochę chałupnicze i zastanawiam się czy tego nie popsuje. może jakaś agencja reklamowa? naklejają w końcu cały czas jakieś naklejki na samochody więc muszą je też jakoś odklejać...

: pt 03 kwie 2009, 13:40
autor: C_L_K
Weź suszarkę (na samo słoneczko bym nie liczył) i spróbuj w jakimś najmniej widocznym m-cu. Zobaczysz, że to nic trudnego 8)

: pt 03 kwie 2009, 18:24
autor: kiciol
Ja kombinowałem ze suszarką i schodziło idealnie...

: sob 04 kwie 2009, 22:43
autor: guliklap
ja jak malowałem swoją vfr to do usunięcia naklejek używałem takiego krążka zakładanego na wiertarkę do usuwania naklejek i kleju, można to kupić w sklepach lakierniczych

: pt 24 lip 2009, 10:50
autor: sensi
jesli po odklejeniu naklejek pozostana resztki kleju sprobujcie wd40. wystarczy spryskac i pozostawic na jakis czas zeby chemia miala czas rozpusc klej. uzywalem tego kilka razy na roznych lakierach (moto, rower, samochody) i jak do tej pory dziala

: pt 24 lip 2009, 11:59
autor: ppamula
su4beusz pisze:może jakaś agencja reklamowa? .... muszą je też jakoś odklejać...
Oni właśnie robią to takimi metodami.

: śr 29 lip 2009, 21:01
autor: dawidk1978
WD40 i schodzi bez grzania, do tego nie agresywne.

: śr 29 lip 2009, 21:20
autor: ppamula
dawidk1978 pisze:WD40 i schodzi bez grzania, do tego nie agresywne
Gratuluje pomysłu, WD40 oznacza Water Displace czyli wypieracz wody.
Jest tak przenikliwy że po pewnym czasie wnika nawet pod lakier.
Wymyśliła go firma 3M na zlecenie NASA.

No to masz do polakierowania sprzęta na nowo. Wcześniej czy później.
Do odkręcania śrub to tak, ale nawet nie nadaje się do smarowania.

: śr 29 lip 2009, 21:25
autor: Achmed
ppamula pisze:No to masz do polakierowania sprzęta na nowo. Wcześniej czy później.
czyli co spryskam wd40 i lakier odejdzie? eeeeeeeeee nie raz gdzieś tam się prysneło i nic, płyn hamulcowy to i owszem ale wd40 ?

: śr 29 lip 2009, 22:30
autor: C_L_K
Ja se wd40 popsikałem śruby od klamek sprzęgła i hamulca. Klamki mam (miałem :evil: ) takie lakierowane niby na CARBONNNNNN. Pociekło trochę, wytarłem.... ...i teraz Miałem CARBONNNNN :evil: :evil: :evil:

: czw 30 lip 2009, 07:35
autor: dawidk1978
Witam
Niemożliwe zeby to zrobiło wd, chętnie udostępnie swoje moto do testów. WD nie jest agresywne. Tak się składa koledzy, że pracuje u generalnego dystrybutora i nie jest to kryptoreklama ale wyniki stosowania (mam tego na tony). Zmywam tym smołe z samochodu, czyszczę stal nierdzewną (np w domu piekarnik i okap), aluminiowe felgi z nalotu od klocków i nigdy mi się nic nie stało. Być może był to jakiś inny penetrant (wszyscy na penetranty mówią WD-40) tak jak na stacje paliw CPNy.