VFR-OC Poland ForuM

Niose sie z zamiarem kupna crashpadow z UK bo ostatnio kolezka z baru namowil mnie na to.Cena mniej wiecej to 20 funtow z przesylka.Czyli o polowe taniej z tego co widzialem w polsce za 240 i chyba bylo trzeba cos wiernic w moto.Co myslicie o tych, do wszystkich modeli i bez wiercenia.Ja generalnie potrzebuje do nauki na wheelie myslicie ze dadza rady?.

Jeszcze nie wiem ile za przesylke za te ponizej ale czekam na odpowiedz
http://cgi.ebay.co.uk/HONDA-VFR-750-800 ... 240%3A1318

A co myslicie o tych.Z przesylka do polski 16 funtów , co to znaczy Vtec?
http://cgi.ebay.co.uk/HONDA-VFR-750-800 ... 240%3A1318

Nie dadzą rady i narobia większej szkody przy upadku niż bez, na fotkach widać że są wkręcane w miejce śruby łączącej owiewke z wspornikiem tam jest gwint M 6, taką śrubkę zegniesz kombinerkami nie wspominając o wsporniku a co dopiero moto ważące 220 kg

VTEC
http://pl.wikipedia.org/wiki/VTEC

chodzi o nową VFR 800 "viteka"

Chcesz to Ci puszczę fotkę moich dedykowanych do vfr i z allegro

Achmed pisze:ważące 220 kg

VFR nie waży przypadkiem ok 240 kg

Gregory pisze:VFR nie waży przypadkiem ok 240 kg

która? i pełna czy sucha bo moja waży 209 kg ale znając czepliwość nygusów napisałem 220 jako srednią z wag modeli rc24-Vtec

Takie craschpady to tjuning optyczny jest raczej

lepiej kupić porządne

Mozecie wysłać linka do tych porządnych?Poszukam czegos takiego w uk moze bedzie taniej

ja mam 6 ztuk

Panowie - do RC46 też coś jeszcze macie?
Nie chciałbym kupować złomu a nigdzie nie mogę znaleźć do tego modelu
Jestem jedyny z całej bandy, która nie leżała w zeszłym roku, obawiam się, że mogę szybko nadrobić straty... Wolę zapobiec wydatkom Gdzie i jakie crash pady kupić do rc6?

przyłączam się do pytania

robert ten crash z drugiej fotki ma jak według mnie za długą śrubę mocującą, jak widzę szpilka przechodzi przez cały crash, potem przez ramę i wkręcana jest w mocowanie silnika

miej więcej takiej długości qmpel miał zamontowany w CBR 929, przy paciaku przy niewielkiej prędkości całość się wygięła jak plastelina - szczęście, że użył (nieświadomie) do montażu śruby o mniejszej twardości niż oryginalna - oryginalna by po prostu strzeliła

Ta śruba z drugiej fotki jest za długa i w dodatku mocowana do otworu zrobionego w ramie a nie mocowania silnika. Nie chce myśleć jaką wyrwę zrobi w ramie.

Jeżeli ufasz tej śrubie to spróbuj podnieś moto na niej na jakimś wysięgniku, gwarantuje że się wydnie. Mniemam że tak długą to ja wygnę rękami. A przy ślizgu siła działająca na śrubę kilkukrotnie przekracza ciężar otocykla.

a tak wyglądają Crash zrobione do Fazera mojej Żony

śruba 10 jest wkręcana w dystans z dwóch stron, ta co przykręca "część roboczą" chowa się do połowy

przetestowane na mojej VFR