ppamula pisze:Moi drodzy, zauważyłem że macie dośc konserwatywne poglądy na malowanie motocykli. Wszystko powinno być najlepiej oryginalne albo przynajmniej w kolorach fabrycznych.
Ja na pewno nie jestem konserwatystą - podoba mi się kolor czarny. Czy to motocykl, czy też auto - najlepiej niech będzie czarny. Moim zdaniem najładniej wygląda kolor czarny w zestawieniu z chromem lub polerką (oczywiście możecie mieć inne zdanie). Co do oryginalnego lakieru to na niewielu (na szczęście) elementach moja VFR;ka już od dawna nie ma oryginalnego lakieru.
ppamula pisze:A ja właśnie się zastanawiam nad przemalowaniem swojej. Moja VFR'ka złuży mi bardzo dzielnie i wiadomo - tu się zadrapie, tu przyrysuje - jak to w normalnej eksploatacji. Nieda się mieć cały czas idealnego lakieru, chociazby zamki od kombinezonu robią swoje.
Poza tym bez przesady, to motor a nie dziecko.
No tak, rozumiem, ale czarnego dziecka nie chciałbym mieć
Wracając do tematu - nie traktuję swojego moto jak dziecka, choć nie szczędzę kasy na moje "dziecko"
Po za tym moja też ma tu i ówdzie kilka zadrapań (niestety). Jak (odpukać) coś sie przydaży i będę musiał ją pomalować to będzie to kolor
czarny.
P.S. Badania naukowe dowiodły, że czarne są najszybsze

Czarny kolor ma niejsze tarcie ...
Tak w ogóle to chciałbym mieć moto w malowaniu REPSOL HONDA - tylko, że to juz chyba nie VFR'ka ...