Strona 1 z 1

VFR a przebieg

: sob 13 paź 2007, 20:59
autor: Struś
Tak sobie myślę jakie macie opinie na temat przebiegu. Kiedy VFR jest dotarta, kiedy ma rozsądny przebieg, a kiedy jest styrana jak ukraińska taksówka. Czy przebieg rzędu np. 50tkm to jeszcze świeżyna czy już pani w średnim wieku ? No wiecie o co c'mon...

: sob 13 paź 2007, 23:22
autor: Mundek
Jesli jest "normalnie" uzytkowana (wiadomo, ze zakatowac mozna wszystko, nawet VFR) regularnie wymieniany jest olej (dobrej jakosci - na tym nie ma co oszczedzac) z filtrem i jesli zadne niepokojace dzwieki z silnika nie dobiegaja, to jak na mnie, przebieg rzedu 50 tysiecy km, nie zrobilby zadnego, negatywnego wrazenia.... To jesli chodzi o silnik. Podzespoly, jak w kazdym innym motocyklu sie zuzywaja (lozyska, tarcze hamulcowe, uszczelniacze lag, itd) szczegolnie na naszych kochanych drogach, wiec trzeba je wymieniac i jezdzic dalej. Mialem RC36 z przebiegiem znacznie wiekszym niz wspomniane 50 tysiecy i gdybym nie potrzebowal kasy na zakup mieszkania, to bym nia jezdzil do dzis! Z nia sie nic nie dzialo, nawet sprzeglo nie dawlo zadnych powodow do wymiany. Jedynie trzeba bylo wymienic pare plytek zaworowych, lozysko glowki ramy, lozyska kol i wiadomo zestwy napedowe... Jak dojedziesz do 150 tysiecy to zacznij sie jej baczniej przysluchiwac, choc mowi sie, ze przebiegi rzedu 200 tysiecy km przed remontem generalnym silnika nie sa czyms nadzwyczajnym. Ale wiadomo, duzo zalezy od tego co moto przezylo wczesniej....

: sob 13 paź 2007, 23:25
autor: wasyl
Struś,

Popieram Mundka.

: ndz 14 paź 2007, 05:10
autor: Lucek
jamialem kiedys takla z 90tys i nic nie bylo slychac zlego....

: ndz 14 paź 2007, 07:50
autor: WiktorVFR
moja ma najprawdopodobniej 248 tys i nic sie nie dzieje a czytalem gdzies w necie artykuł gdzies podawali ze przebiegi rzedu 300 to w VFR normalka bez remontow:)

: ndz 14 paź 2007, 10:10
autor: Fazer72
Ja czytałem , że jeśli użytkownik pilnuje olelu i filtrów i nie piłuje go zbytnio to 200 tys to standard . Ja doświadczenia nie mam , u mojej na liczniku jest 36 tys , taka jest oficjalna wersja i tego będę się trzymał

: ndz 14 paź 2007, 12:23
autor: Lucek
zauwaz ze wszystkie te srednie wiekiem motocykle maja tyle.... :D

: ndz 14 paź 2007, 12:26
autor: KolczyK
JA mojej chyba nie wierze ze ma juz prawie 32 000 kupilem jak nabyla 29000 ale wydaje mi sie ze bylo cofane, czy serwis jest w stanie to stwierdzić ?? jak np koncern VAG, przyjezdzasz i dany numer nadwozia sprawdzamy....o ile był serwisowany....albo poprostu .... czy ktoś coś grzebał przy przebiegu ? czy jest gwostka jakaś w tej sprawie zwanzig by sprawdzić realny przebieg ?

: ndz 14 paź 2007, 19:55
autor: wasyl
Jak kupiłem swoją Niunię to miała 38000 przez 10 lat.

Ja zrobiłem przez niepełny sezon 31000.

To co gość robił nią 3800 w sezon- głupich nie ma!!!

: ndz 14 paź 2007, 20:19
autor: mack72
odnośnie przebiegu to mam następujące spostrzeżenia:
1.tylko w Polsce nie jeździ się przez cały rok
2.cała Europa i USA tak sezon trwa cały czas może z małymi przerwami
3.tam sa NORMALNE ULICE AUTOSTRADY ITP ....
4.przebiegi muszą być i są większe
5.a każdy sprzedający chce wyrwać kasę i zrobi wszystko łącznie z cofką licznika
reasumując najważnieszy jest stan moto i kto jak o nie dba niz samo wskazanie przejechanych km :bye

: ndz 14 paź 2007, 20:24
autor: mors
Luke ma racje + obojetnie ktory rocznik to albo 45tys albo 5000mil :lol
cuda! tam w ogole nie jezdza na motocyklach chyba tylko na zebrania kolka rozancowego.

Ale zerknalem do instrukcji i co widzę? Obsluga wg instrukcji tylko do 36000km a potem chyba sie rozpada albo na zlom :lol

: ndz 14 paź 2007, 21:01
autor: SOWA
A moja jest z '96 i ma ~12kkm, i to jest pewne. Kto by tam patrzył na licznik w 10-letnim moto? Zajrzyjcie na Allegro, prawie wszystkie są niekatowane, jeździła na nich babcia w moherowym berecie, tylko w przedziale temperatur 15-20C, nigdy po zakrętach i nie przekraczając 80km/h. Olej był zmieniany co każde 1000 km (jeden tysiąc) i to na najdroższy, a zestaw napędowy właśnie wczoraj się wymienił. Wachy jest pod korek, OC na trzy lata w przód, w zestawie dwa nieużywane kaski z żółwia i abonament na przejazd na zielonym świetle. Dla posiadaczy odpowiedniej karty płatniczej stosunkowy upust u ssaków leśnych (prawda Mors?) i to wszystko za jeden uśmiech. ;-)

: ndz 14 paź 2007, 21:49
autor: Diego
SOWA pisze:A moja jest z '96 i ma ~12kkm, i to jest pewne. Kto by tam patrzył na licznik w 10-letnim moto? Zajrzyjcie na Allegro, prawie wszystkie są niekatowane, jeździła na nich babcia w moherowym berecie, tylko w przedziale temperatur 15-20C, nigdy po zakrętach i nie przekraczając 80km/h. Olej był zmieniany co każde 1000 km (jeden tysiąc) i to na najdroższy, a zestaw napędowy właśnie wczoraj się wymienił. Wachy jest pod korek, OC na trzy lata w przód, w zestawie dwa nieużywane kaski z żółwia i abonament na przejazd na zielonym świetle. Dla posiadaczy odpowiedniej karty płatniczej stosunkowy upust u ssaków leśnych (prawda Mors?) i to wszystko za jeden uśmiech. ;-)
Kużwa biere 3 takie:
1 Czerwona dla Wasyla
2 Czarna dla Gacka
3 Srebna dla Marka, bo kce srebrną,a co niech ma.
aaa i literka dla Morsa...............................................Smirnofa bo moto nie ma na Allegro. :mrgreen: :mrgreen:

: pn 15 paź 2007, 00:29
autor: Lucek
SOWA pisze:moja jest z '96 i ma ~12kkm, i to jest pewne
prosze Cie! jest ladna i zadbana ale......

przykro mi....:( ;)