VFR 800FI czy V-Tec???
- Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
VFR 800FI czy V-Tec???
Witam.
nie wiem czy dobry dział, ale w sumie proszę Was o radę. Otóż śmigam sobie VFReczką 800 FI (czyli jak to niektórzy mówią "ostatnią prawdziwą VFRką, i to z ostatniego roku jej produkcji) ale chodzi mi po głowie zmiana sprzęta. Tak naprawdę nawet nie wiem skąd u mnie takie myśli (na nadmiar gotówki też nie cierpię), zwłaszcza, że w zasadzie nie widzę dla siebie innego motocykla niż VFR (no, może VTR SP-2, ale przedział cenowy nie ten). Więc jedyne co może wchodzić w grę to zmiana na nowszy model. I tu dylemat mam straszny, bo:
Za:
-V-tec jest nowszy,
-Ma lżejszą sylwetkę
-Ma ładniejszy tył
-Co nowsze to zazwyczaj lepsze
-Lubię zmieniać motocykle
ALE przeciw:
-V-tec ma paskudny przód
-V-tec ma system V-tec (nie wiem czy to wada czy zaleta)
-V-tec nie miauczy
-Do mojej VFRki mam mnóstwo super wyposażenia, którego kompletowanie do nowego motocykla przysporzyło by sporo trudności, zajęłoby dużo czasu a jeszcze więcej pieniędzy.
-Moja VFRka nie wymaga praktycznie ani grama wkładu (tylko wyregulować zawory, ale na to już nawet jestem umówiony z mechanikiem), poza tym klocki, opony, zestaw napędowy -wszystko jest ok.
-mam kompletny motocykl, na 100% z oryginalnym przebiegiem, ks. serwisową itd. używany turystycznie.
Czyli niby wszystko ładnie - pięknie... tylko coś mnie w środku ciągnie ku nowszemu
Stąd pytanie, zwłaszcza do tych, co jeżdżą V-Tecami... czy to je dobre??
Poradźta, ludzie
PS. Moja VFRka póki co jest jednak na sprzedanie bo tak raz umieszczę ogłoszenie, za kilka dni je zdejmę, potem znowu umieszcze... ale jakby sie trafił jakiś chętny to oddam, ale tylko w dobre ręce
Pozdrawiam
nie wiem czy dobry dział, ale w sumie proszę Was o radę. Otóż śmigam sobie VFReczką 800 FI (czyli jak to niektórzy mówią "ostatnią prawdziwą VFRką, i to z ostatniego roku jej produkcji) ale chodzi mi po głowie zmiana sprzęta. Tak naprawdę nawet nie wiem skąd u mnie takie myśli (na nadmiar gotówki też nie cierpię), zwłaszcza, że w zasadzie nie widzę dla siebie innego motocykla niż VFR (no, może VTR SP-2, ale przedział cenowy nie ten). Więc jedyne co może wchodzić w grę to zmiana na nowszy model. I tu dylemat mam straszny, bo:
Za:
-V-tec jest nowszy,
-Ma lżejszą sylwetkę
-Ma ładniejszy tył
-Co nowsze to zazwyczaj lepsze
-Lubię zmieniać motocykle
ALE przeciw:
-V-tec ma paskudny przód
-V-tec ma system V-tec (nie wiem czy to wada czy zaleta)
-V-tec nie miauczy
-Do mojej VFRki mam mnóstwo super wyposażenia, którego kompletowanie do nowego motocykla przysporzyło by sporo trudności, zajęłoby dużo czasu a jeszcze więcej pieniędzy.
-Moja VFRka nie wymaga praktycznie ani grama wkładu (tylko wyregulować zawory, ale na to już nawet jestem umówiony z mechanikiem), poza tym klocki, opony, zestaw napędowy -wszystko jest ok.
-mam kompletny motocykl, na 100% z oryginalnym przebiegiem, ks. serwisową itd. używany turystycznie.
Czyli niby wszystko ładnie - pięknie... tylko coś mnie w środku ciągnie ku nowszemu
Stąd pytanie, zwłaszcza do tych, co jeżdżą V-Tecami... czy to je dobre??
Poradźta, ludzie
PS. Moja VFRka póki co jest jednak na sprzedanie bo tak raz umieszczę ogłoszenie, za kilka dni je zdejmę, potem znowu umieszcze... ale jakby sie trafił jakiś chętny to oddam, ale tylko w dobre ręce
Pozdrawiam
- whitespirit
- pisarz
- Posty: 282
- Rejestracja: ndz 13 maja 2007, 14:45
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bristol UK
- Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M467275
a ło tu ło z resztą dawałem ogłoszenie w dziale "giełda" jakiś czas temu. Dobry towar trzeba cenić ... ale ponegocjować i opuścić co nieco też trzeba Z tym, że mówię, samego wyposażenia, które daję z motocyklem jak by się chciało dokupić to ponad tysiąc lekką ręką trzeba by było wydać.
Ale tego tematu nie zakładałem po to aby zareklamować swoją Vavierkę, (dobry towar reklamuje się sam ;) ) tylko naprawdę chcę posłuchać opinii właścicieli V-teców.
Pozdrawiam
a ło tu ło z resztą dawałem ogłoszenie w dziale "giełda" jakiś czas temu. Dobry towar trzeba cenić ... ale ponegocjować i opuścić co nieco też trzeba Z tym, że mówię, samego wyposażenia, które daję z motocyklem jak by się chciało dokupić to ponad tysiąc lekką ręką trzeba by było wydać.
Ale tego tematu nie zakładałem po to aby zareklamować swoją Vavierkę, (dobry towar reklamuje się sam ;) ) tylko naprawdę chcę posłuchać opinii właścicieli V-teców.
Pozdrawiam
- Mundek
- pisarz
- Posty: 351
- Rejestracja: pn 25 wrz 2006, 13:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia (Olecko)
- Kontakt:
Tez mi chodzil po glowie pomysl zamiany mojej VFR na V-teca. Mialem mieszane uczucia co do tego zamiaru, ale bylem cholernie ciekawy jak to z tym V-tekiem jest. W koncu podjalem decyzje, ze zmieniam na Vitka. Ale jak juz wrocilem do kraju, to upatrzony sprzet zostal sprzedany i ponownie dalem sobie spokoj i dalej ujezdzam ta "prawdziwa" VFR. Rozmawialem z Morsem i on jest bardzo zadowolony z Vitka i jemu ten system w ogole nie przeszkadza. Przy najblizszej okazji przejade sie jego sprzetem, co by zobaczyc jak to chodzi. Ale poki co szkoda mi sprzdawac mojej sztuki...
Pzdr Mundek!
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
- Krajan
- klepacz
- Posty: 1273
- Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
- Imię: Paweł
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
- Kontakt:
Jak "chorowałem" na VFRkę, a to było trochę lat temu, to mnie na nią nie było stać Zobaczyłem wtedy pierwszy raz V-teca nad Soliną.. pamiętam był srebrny i BRZYDKI !!! Właśnie ten Design szczególnie z przodu tak mi się nie podobał. Wkońcu uzbierałem na moją RC 36.. zaczęła się przygoda wkońcu z Hondą Minęło trochę czasu, wychodziły nowe modele motocykli, każdy koncern wymyślał to nowe rozwiązania jak i zmieniał wygląd swoich motocykli na nieco bardziej futurystyczne... i właśnie tak oko się obyło z takim "nituzinkowym" wyglądem, że V-tec przestał mnie "razić" i "odrzucać" I tak moim marzeniem stał się własnie V-tec.
Można powiedzieć że po większej części sezonu jestem zaskoczony (na +) tym modelem. Po przesiadce z 36-ki (wiadome lata różnicy) Vtek dużo sztywniejszy, obroty wskakują super (wtrysk), mam wrazenie że troszkę wyżej się siedzi niż na 36 II, moja kobietka bardziej zachwala starszy model (jako plecaczek), bo teraz wyżej siedzi.. hamulce to już nie tamta epoka, choć dodać stalowy oplot to by było już super, miejsca pod siedzeniem nie ma nic (jedynie to komplet kluczy i rękawiczki), osłona przed wiatrem jest dużo lepsza niż RC 36 II... Aha ... no i nie MIAŁCZY
System V-tec: załącza się przy ok 7tys obrotów, osobiście nie wiele z niego korzystam.. ale jadąc ostatnio na A4 na ostatnim biegu utrzymywać prędkość 170km/h nie było porywające, bo akurat silnik miał te właśnie obroty, które załączały i wyłączały system v-tec, dlatego albo wolniej albo szybciej!!! Wogóle załączenie się systemu daje (jak już to Mors kiedyś pisał) kopniaka i sam dźwięk pracy silnika jest inny, jakby silnik złapał nagle o jakieś 2 tys obr więcej, a na obrotomierzu wskazówka znacznie szybciej wspina się po skali W zakrętach załączenie systemu nie przenosi się (w miom doświadczeniu) na jakiś wzrost zagrożenia, że np koło zerwie przyczepność, choć wiadome że piasek na asfalcie w zakręcie zawsze źle się kojarzy i różnie może być to tyle.. jakieś konkretne pytania
ps. nigdy nie jechałem na 800 Fi i nie powiem co lepsze, wygląd rzecz gustu (to chyba jasne). Miłego "mózgowania"
Można powiedzieć że po większej części sezonu jestem zaskoczony (na +) tym modelem. Po przesiadce z 36-ki (wiadome lata różnicy) Vtek dużo sztywniejszy, obroty wskakują super (wtrysk), mam wrazenie że troszkę wyżej się siedzi niż na 36 II, moja kobietka bardziej zachwala starszy model (jako plecaczek), bo teraz wyżej siedzi.. hamulce to już nie tamta epoka, choć dodać stalowy oplot to by było już super, miejsca pod siedzeniem nie ma nic (jedynie to komplet kluczy i rękawiczki), osłona przed wiatrem jest dużo lepsza niż RC 36 II... Aha ... no i nie MIAŁCZY
System V-tec: załącza się przy ok 7tys obrotów, osobiście nie wiele z niego korzystam.. ale jadąc ostatnio na A4 na ostatnim biegu utrzymywać prędkość 170km/h nie było porywające, bo akurat silnik miał te właśnie obroty, które załączały i wyłączały system v-tec, dlatego albo wolniej albo szybciej!!! Wogóle załączenie się systemu daje (jak już to Mors kiedyś pisał) kopniaka i sam dźwięk pracy silnika jest inny, jakby silnik złapał nagle o jakieś 2 tys obr więcej, a na obrotomierzu wskazówka znacznie szybciej wspina się po skali W zakrętach załączenie systemu nie przenosi się (w miom doświadczeniu) na jakiś wzrost zagrożenia, że np koło zerwie przyczepność, choć wiadome że piasek na asfalcie w zakręcie zawsze źle się kojarzy i różnie może być to tyle.. jakieś konkretne pytania
ps. nigdy nie jechałem na 800 Fi i nie powiem co lepsze, wygląd rzecz gustu (to chyba jasne). Miłego "mózgowania"
- Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
Dzięki bardzo za odpowiedzi. A jak jest z regulacją zaworów? jak często trzeba przeprowadzać? A łańcuchy rozrządu szybko się wyciągają?
Dziś polatałem swoją Vunią, to piękna sprawa, świetnie się prowadzi. Jak jest z Vitkiem w zakrętach? łatwo go zmusić do skrętu czy trzeba trochę powalczyć? Bo po przesiadce z sześćsetki (Thundercat) 800FI wymaga wjeżdżenia, na początku ciężko mi ją było zachęcić do skręcania, ale jak nią z czasem pojeździłem to już nie ma problemu, zakręty bajka.
Dziś polatałem swoją Vunią, to piękna sprawa, świetnie się prowadzi. Jak jest z Vitkiem w zakrętach? łatwo go zmusić do skrętu czy trzeba trochę powalczyć? Bo po przesiadce z sześćsetki (Thundercat) 800FI wymaga wjeżdżenia, na początku ciężko mi ją było zachęcić do skręcania, ale jak nią z czasem pojeździłem to już nie ma problemu, zakręty bajka.
nie jezdzilem na wczesniejszych totez nie mam porownania, ale V-tec po jakims czasie bardzo mi podszedl i teraz mam z niego ogromna frajde. Na poczatku ciezko sie bylo przestawic po rzedowej 600tce ale teraz nie zamienilbym na inny. Najlepsze jest gdy lecisz sobie..jest juz wystarczajaco szybko i przychodzi wyprzedzac,,, a tu twoja honda daje ci w łapę prezent w postaci dodatkowej mocy. Nic sie z tym nie moze równać ) nawet odglos budzacych sie zaworow moznaby porownać do tententu dodatkowych kopyt Apropos:zablokowal mi się zamek od sidziska i nie mogę otworzyć. Zna może ktoś jakiś patent? Ciągnąłem za linkę, ale nie daje rady odblokować zamka...
"...jadąc motocyklem ile się da przez 5 minut przeżywasz więcej niż niektórzy przez całe swoje życie..."
- Vlaad
- klepacz
- Posty: 956
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Kontakt:
No właśnie.... czytam uważnie i czekam na opinie Vitek drivers dotyczące reakcji Vitka w zakręcie w momencie załączenia dodatkowej baterii wentyli. Chodzi mi szczególnie o sytuację w ciasnym, szybkim zakręcie przy mocnym złożeniu.
Niewątpliwym minusem Vitka jest serwis co 6000 km, chociaż nie wiem jaki jest zakres tych "krótkich" serwisów. Co ile regulacja wentyli, wymiana świeczek itp?
aVe cycki & vfr
PeeS
Jak widać nie tylko Sprint mi chodzi po głowie . Sztuka z 2006 jest w dobrej cenie a co ważniejsze, w moim zasięgu
Niewątpliwym minusem Vitka jest serwis co 6000 km, chociaż nie wiem jaki jest zakres tych "krótkich" serwisów. Co ile regulacja wentyli, wymiana świeczek itp?
aVe cycki & vfr
PeeS
Jak widać nie tylko Sprint mi chodzi po głowie . Sztuka z 2006 jest w dobrej cenie a co ważniejsze, w moim zasięgu
- Vlaad
- klepacz
- Posty: 956
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Kontakt:
Sprzedałem butelki i puszki po wódce i piwie, zbieram makulaturę i złom . A poważnie, to nie ma czego zazdrościć. Wy sobie latacie na maszynkach a ja siedzę w robocie... okazuje się, że wrzesień też mam przerąbany. Skoro już tak tyram, to chciałbym z głową wydać zarobioną kasę. Dlatego czekam na opinie o Vitku.WiktorVFR pisze:takiemu to dobrzeJak widać nie tylko Sprint mi chodzi po głowie . Sztuka z 2006 jest w dobrej cenie a co ważniejsze, w moim zasięgu
aVe cycki & vfr
- onika
- bywalec
- Posty: 47
- Rejestracja: pn 30 paź 2006, 15:06
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
ja jeżdżę swoim v-tec od 2002 i nie miałam przyjemności dosiadać "prawdziwej" VFR, ale ze swojego sprząta jestem bardzo zadowolona. Nie przeszkadza mi włączanie się dodatkowych zaworów, a nawet to lubię. Jest zdecydowane szarpnięcie po przekroczeniu 7000, ale to uczucie jest bynajmniej dla mnie miłym doznaniem. Przód, mówicie, że brzydki mi bardzo się podoba - o gustach się nie rozmawia...A tak ogólnie to bardzo przyjazny sprzęt, wybacza wiele błędów i z czystym sumieniem mogę go polecić.
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
sporo już pisałem o vitku ale co tam mogę jeszcze.
Jeździłem na wszystki modelach oprócz RC24 - osobiście wolę Vitka.
Na dole mocy nie brakuje - bo przy niskich obrotach nie koniaczności wykorzystywania czterech.
Zakręty - superprecycyjny, robi co chcę i kiedy chcę. Zdecydowanie łatwiej niż 46 i 36. W zakręcie odpał absoluitnie nie przeszkadza, a w ciasnym zakręcie? spójrz czy w ciasnym zakręcie masz 7000 na budziku. Jeżeli tak to na bardzo niskim biegu, a tu odpał jest wogóle niezauważalny. Więc nie ma problemu.
Hamulce - bajka. Nie wiem jak u krajana ale ja mam w standardzie stalowy oplot.
Dual mi pasi ABS też.
Przegląd jest co 12000 nie co 6000. Jeśli chodzi o luz zaworowy to sprawdza się go co 24000 i do jednego zaworu wydechowego wymagany jest specjalny przyrząd, do regulacji także. Jest z tym problem, ale jeśli po 24000 sprawdzisz że luz na 3 zaworach jest si to jakie jest prawdopodobieństwo, ze na tym jednym jest zbyt duży?
Świece są po 94pln za sztukę ale wymiana co 48000
Skrzynia super pracyzyjna.
Co do wyglądu? wiadomo kwestia gustu, ale mnie się akurat ten przod agresywny bardziej podoba i potęga świateł - nie ma ściemy. Jak właczam reflektor to odrzuca mnie w tyl na 15metrów. Tył zresztą z odkrytym kolem też wg mnie jest łądniejszy.
No to masz chłopie problem.
A moja rada - rób jak uważasz (uważaj jak robisz) i najpierw się karnij na jakimś Vitku
na pewno trudniej o wydech - jest zdecydownaie mniejsza oferta np. wogóle nie ma carbonów, nie dostaniesz akrapovicaq ani yoshimury. Ale jest kilka ładnych i nawet jeden trójkątny firmy BOS.
Miejsca wogóle nie ma - ale to nie ciężarówka
HISS to fajna sprawa, ale w ostatnich 46 też był.
A nie chcesz poczekać na literka? razem ze mną?
Jeździłem na wszystki modelach oprócz RC24 - osobiście wolę Vitka.
Na dole mocy nie brakuje - bo przy niskich obrotach nie koniaczności wykorzystywania czterech.
Zakręty - superprecycyjny, robi co chcę i kiedy chcę. Zdecydowanie łatwiej niż 46 i 36. W zakręcie odpał absoluitnie nie przeszkadza, a w ciasnym zakręcie? spójrz czy w ciasnym zakręcie masz 7000 na budziku. Jeżeli tak to na bardzo niskim biegu, a tu odpał jest wogóle niezauważalny. Więc nie ma problemu.
Hamulce - bajka. Nie wiem jak u krajana ale ja mam w standardzie stalowy oplot.
Dual mi pasi ABS też.
Przegląd jest co 12000 nie co 6000. Jeśli chodzi o luz zaworowy to sprawdza się go co 24000 i do jednego zaworu wydechowego wymagany jest specjalny przyrząd, do regulacji także. Jest z tym problem, ale jeśli po 24000 sprawdzisz że luz na 3 zaworach jest si to jakie jest prawdopodobieństwo, ze na tym jednym jest zbyt duży?
Świece są po 94pln za sztukę ale wymiana co 48000
Skrzynia super pracyzyjna.
Co do wyglądu? wiadomo kwestia gustu, ale mnie się akurat ten przod agresywny bardziej podoba i potęga świateł - nie ma ściemy. Jak właczam reflektor to odrzuca mnie w tyl na 15metrów. Tył zresztą z odkrytym kolem też wg mnie jest łądniejszy.
No to masz chłopie problem.
A moja rada - rób jak uważasz (uważaj jak robisz) i najpierw się karnij na jakimś Vitku
na pewno trudniej o wydech - jest zdecydownaie mniejsza oferta np. wogóle nie ma carbonów, nie dostaniesz akrapovicaq ani yoshimury. Ale jest kilka ładnych i nawet jeden trójkątny firmy BOS.
Miejsca wogóle nie ma - ale to nie ciężarówka
HISS to fajna sprawa, ale w ostatnich 46 też był.
A nie chcesz poczekać na literka? razem ze mną?
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- Groszek
- klepacz
- Posty: 616
- Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
- Kontakt:
Cóż, decyzja zapadła jakis czas temu - w momencie kiedy Oczek (z forum) przyjechał z Knightem i kupił moja VFR Więc zatem toteż dlatego Vitek będzie i basta. No chyba, ze się jakiś 1000RR trafi, ale wątpię, bom nastawion jest na VFR od wieki wieków amen. Jedyne co mnie w tej chwili ogranicza to Bulldog, którego muszę jak najszybciej sprzedać i rozpoczynam poszukiwania Vteka pełną parą. Na VFR 1000 drogi morsie poczekać mogę, bardzo chętnie, ale najwyżej w salonie obejrzeć go bym mógł... bo kupić pewnie nieprędko (chyba, że od Ciebie jak juz będziesz kupował VFR 1200 za kilka lat )... tylko nie wiem co to za radość po morsie motocykl ujeżdżać, skoro i tak wszystkie najlepsze laski w okolicy już znaja ta maszynę to wyrywać nawet nie bedzie kogo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości