VFR 800FI czy V-Tec???

Jakieś pytanko dotyczące VFR'ek? Dawaj tutaj
Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 20 wrz 2007, 08:59

eeeeee... nie bierzesz pod uwagę efektu, ze same będą wskakiwać, a dopiero potem się zorientują ze to nie mors. Wystarczy wtedy odkręcić i tak przeca nie zsiądą.

A i jeszcze taka dziwna sprawa, w Vitku od 2005 ABS jest w standardzie. I jeszcze regulacja tylnego amortyzatora - u mnie jest, a u znajomego też 2002 ni ma. Nigdzie się nie doszukałem że to jakiś ekstras i że były modele bez regulacji wygodną gałą.
Jak będziesz lukał to zwróć na to uwagę czy jest - bo naprawdę warto mieć
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » czw 20 wrz 2007, 10:13

mors pisze:A nie chcesz poczekać na literka? razem ze mną? :biggrin
No jak tak, to czekam :mrgreen: . Liter to liter, tym bardziej, że "800" jest niedostępna. Tak więc biorę glęboki oddech, ściskam gumkę w majtach i trzymam do nowego otwarcia :biggrin .

aVe cycki & vfr

Awatar użytkownika
Pepe VFR
klepacz
klepacz
Posty: 944
Rejestracja: śr 25 kwie 2007, 12:05
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pepe VFR » czw 20 wrz 2007, 11:23

ktoś tu umawia się na litra bez nas :lol na jednym litrze to sie chyba nie zakonczy :wtf
Wypalony papieros skraca życie Srednio o 1min
Kieliszek Vodki Srednio o 2min.
ALE to nic, chodzenie do PRACY skraca życie średnio o 8 godzin na dobe!!!

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » sob 22 wrz 2007, 19:17

Pepe VFR pisze:ktoś tu umawia się na litra bez nas :lol na jednym litrze to sie chyba nie zakonczy :wtf
Skoro mors bierze litra, ja biorę litra, to już są dwa litry :razz: :lol . Qrde, kiedy ta impra w Paryżu się zaczyna? Być może w październiku będę w pobliżu. Ktoś coś wie?

aVe cycki & vfr

Metiu

Post autor: Metiu » czw 27 wrz 2007, 09:05

Witam
mam pytanie do posiadaczy VTECa
chciałbym sobie taką kupić, natomiast nie jeździłem już trzy lata a wcześniej miałem przez jeden sezon shadow, którą zresztą na koniec sezony położyłem na lewym boczku ;)
Vfr VTEC będzie dla mnie do opanowania przy jeździe z głową? nie oddaję jakoś brutalnie mocy? jak się zachowuje w zakrętach przy ok 100 km/h i mocniejszym odkręceniu?
czy przejście progu 7 tys. obrotów jest rzeczywiście tak wyczuwalne i czy może być niebezpieczne w związku z szarpnięciem właśnie w zakręcie?
część pytań jest powtórzona z postów powyżej ale to tylko dlatego żeby Was zmobilizować do odpowiedzi ;)

pozdrawiam
M.

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » czw 27 wrz 2007, 10:39

ja jeździsz z głową to te 110 KM nie zrobi ci krzywdy.. przy ok 100km/h na ostatnim biegu masz 4 tys ob/min więc gwałtowne odkręcenie na tym biegu nie będzie skutkowało jakimś niespodziewanym zerwaniem przyczepności (zależy jeszcze od nawierzchni), a jeśli zredukujesz to będą wyższe obroty, a co za tym idzie większa moc na kole. Najbardziej odczuwalny moment jest na niskich obrotach (i to ma każda VFRka i V-ka) a przy większych prędkościach i obrotach nie wiele się różni jazda od innych motocykli (rzędówek) poza tymi wibracjami i dźwiękiem -.moim zdaniem.
Wiadome że jeak przesadzisz w zakręcie z obrotami i odkęcisz gwałtownie to stanie się to co na każdym innym motocyklu który ma te 100KM i tą masę. Jak mówisz że jeździsz z głową to nie będziesz odkręcał gwałtownie manetki do oporu w zakręcie ! A co do systemu v-tec w zakręcie to powiem szczerze że zdarza mi się że się załącza w złożeniu i nigdy nie odczułem jakiegoś uślizgu koła czy coś podobnego.. jak sam piszesz: Jazda z głową !! Pojeździsz chwile, wyczujesz sprzęta, będziesz o niego dbał a on ci się odpłaci. Długo się nie trzeba uczyć VFR-ki. Pozdrawiam i owocnych poszukiwań. :cool

Metiu

Post autor: Metiu » czw 27 wrz 2007, 10:46

Dzięki Krajan za słowa otuchy :)
Po prostu jestem zachwycony tym motocyklem. No i to HONDA :)
Mam nadzieję, że jak się zdecyduję to będzie wszystko ok.

pzdr.
M

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » czw 27 wrz 2007, 11:48

Vlaad - nie wiem jak Ty, ale ja już czekam na te 2 litry... usiadłem i czekam. Ja mam czas, młody jeszcze jestem. Jakbyś widział kolejkę gdzies przed Honda na te sprzęty to stawaj i powiedz, ze za Tobą jeszcze jeden taki mors stoi. Znaczy się zajmij mi miejsce. Ja dla Ciebie - wiadomo... umowa! Ty dla mnie, ja zaś dla Ciebie.

Metiu - nie będe się 7 raz powtarzał bo aż taki stary to nie jestem. WSZYSTKO już wielokrotnie opisałem na temat zachowania ViTka w zakręcie i odpalania zaworów i tym podobnych pierdół.
Co jeszcze moge dodać - to 110KM to on na pewno nie ma. Góra 108KM (80kW*1.36) :lol ale tak naprawdę jak oglądam wykresy z firm Wydechowych porównujących parametry przed i po wymianie na tłumik akcesoryjny to przed ma około 103KM - bo to jest mierzone na tylnym kole, a nie na wale.

http://vfr.superhost.pl/vfr-oc-pl/forum ... c&start=60

Dopiero po wymianie tłumika np. na Arrow jest około 107KM przy około 10500 obrotach. Do 7tysi masz zaledwie 60 kucy - nie opanujesz tego? No nie zartuj.

Ja przed moim Vitkiem dosiadałem raptem Kawki 600ZZR i Tenerki 650 i bezstresowo przesiadłem sie na moją cudną. Rzeczywiście na początku była troszkę narowista na dole, ale szybko doszliśmy do porozumienia.

Najsamprzód przejedź się gdzieś na Vitku, potem się zakochaj, potem kup a następnie nawijaj km i marz o litrówce... jak Vlaad i ja :lol
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

Metiu

Post autor: Metiu » czw 27 wrz 2007, 12:30

heheh fajna odpowiedz!!!
dzięki
M.

Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 616
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Post autor: Groszek » czw 27 wrz 2007, 18:47

Jeszcze nie jeździłem Vteckiem, ale wygląda na to, że niedługo już będę, to zdam Ci dokładną relację... ale póki co mogę podzielić się wrażeniami z jazdy VałeFRą RC46 ...
to moim zdaniem nie bardzo ten motocykl nadaje się do nauki jazdy. Jeżeli wcześniej tak mało jeździłeś i zwłaszcza, że na motocyklu o innym profilu, to pomyśl o czymś pośrednim chociaż na 1 sezon. Np Thundercat jest motocyklem, który bardzo łatwo i przyjemnie się prowadzi. Fakt, że mocy ma duzo i łatwo sie zapomnieć, bardzo łatwo stracić głowę- kolejny raz powtarzam, ze moim zdaniem nie da się w 100% jeździć na motocyklu "z głową"!!! zawsze jest chociaż krótka chwila, kiedy poniesie nas szaleństwo, ale przynajmniej Tcat daje się łatwo sprowokować do skrętu, czego nie mogę powiedziec o RC46. Uważam, ze jest to motocykl za ciężki, i zbyt oporny w zakrętach, żeby poznawać na nim tajniki jazdy. Ja przynajmniej po przesiadce z Thundercata byłem rozczarowany jej prowadzeniem (się), dopiero kolejno przejechane kilometry pozwoliły mi lepiej poznać motocykl i dowiedzieć sie jak go sie prowadzi.
Ale oczywiście to jest Twój wybór. Mówię, juz w krótce prawdopodobnie będę oblatywał V-teca to spróbuję wyczuć czy jest różnica między nim a RC46.
Pozdro

Awatar użytkownika
Krajan
klepacz
klepacz
Posty: 1273
Rejestracja: ndz 04 cze 2006, 22:59
Imię: Paweł
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tarnobrzeg
Kontakt:

Post autor: Krajan » czw 27 wrz 2007, 19:33

Groszek pisze:Mówię, juz w krótce prawdopodobnie będę oblatywał V-teca to spróbuję wyczuć czy jest różnica między nim a RC46.
sam jestem ciekawy co z tego wyniknie.. wprawdzie nie jeździłem RC 46, bo miałem RC 36... ale Vitek kładzie się super w zakrętach :motolove

Awatar użytkownika
mack72
klepacz
klepacz
Posty: 802
Rejestracja: śr 30 maja 2007, 11:32
Imię: MACIEJ
województwo: podlaskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łomża
Kontakt:

Post autor: mack72 » czw 27 wrz 2007, 21:14

Groszek, w Świecie Motocykli był duzy test opon i do tego testu wybrali motocykl marki Honda model VFR i z zaznaczeniem że to specjalista od winkli i ty piszesz że za cieżki i zbyt oporny w zakrętach.............MAM NADZIEJE ŻE TO ŻART TAKI :wink

Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 616
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Post autor: Groszek » pt 28 wrz 2007, 09:09

Niestety mówię poważnie. Ale jak widać to mnie nie zniechęciło do tego modelu :p swojej klasie pewnie VFR jest dobra, jak na turystyka to już w ogóle... ale w porównaniu do innych motocykli, którymi jeździłem np. Thundercata, Hondy F4, małego Fazera czy nawet Bulldoga -o wiele trudniej jest ją "przełamać" w zakręcie. Fakt, że tamte to w większości 600tki, ale nawet Bulldog był chętniejszy to skrętu (tyle, że potem był o wiele mniej stabilny w łuku).
Ale w sumie to ja du*a jestem, nie kierowca, więc nie wiem czy trzeba mnie tak słuchać :D ;)
Ostatnio zmieniony pt 28 wrz 2007, 09:10 przez Groszek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
rommi
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2358
Rejestracja: śr 30 lis 2005, 16:34
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Józefosław k/Piaseczna
Kontakt:

Post autor: rommi » pt 28 wrz 2007, 09:09

mack72, w ŚM był Vitek, a Groszek piszę o RC46 FI (jeszcze na kołach zebatych).

Awatar użytkownika
Groszek
klepacz
klepacz
Posty: 616
Rejestracja: pt 30 cze 2006, 23:43
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wawa / V-Boyen
Kontakt:

Post autor: Groszek » pt 28 wrz 2007, 09:12

Racja rommi, ale poprzednia VFRa też uchodziła za doskonały motocykl na zakręty. Faktem jest, że np u mnie niesamowitą rolę odegrała zmiana opon. Profil opony ma bardzo duże znaczenie.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości