Strona 1 z 2

Jak to z tym V tec-kiem?

: pt 06 lip 2007, 23:55
autor: dziki100
Chłopaki może mi ktoś napisać jak wychodzi tak na serio porównaie v tec-a z modelem wcześniej?Może ktoś jeździł na obu i może coś napisać.Bo ja jeżdżę na RC 46 '2001r. i zastanawiam się nad zmianą na V teca bo na mojego się mój brat napalił.Jestem z niego zadowolony ale reklamują że V tec jeszcze mniej może spalić.A jak z mocą i momentem obrotowym?Czy tak samo przyjemnie się to zabiera do roboty od dołu jak mój?Podobno nieprzyjemnie się włącza druga para zaworów.Czy na prawdę jest to takie straszne?Posiedziałem sobie w salonie na takiej i wydaje mi się lżejsza i trochę wygodniejsza.Czy to tylko złudzenie i zaślepienie?Bo o tych łańcuchach napędowych i napinaczach to się już też nasłuchałem ale jeszcze nie spotkałem kogoś żeby realnie miał z tym problem.Proszę o jakieś info czy warto się przesiadać.

: pn 09 lip 2007, 08:29
autor: Pepe VFR
jak dla mnie kwestia gustu to te same moto ten sam silnik tylko w innych plastikach i słyszałem (bo nie jeździłem) że vitek ma niżej środek ciężkości przez co jest ciutke poręczniejszy pozdro :bye

: pn 09 lip 2007, 10:34
autor: szatan
Co do łancucha i napinaczy to dlaczego mają być problemy , tak samo jak w innych moto poprostu bedziesz musiał je wymienić co nie należy do przyjemnych rzeczy w silniku V dla mechaniora, i napewno bedzie to kosztowne , chyba ze pozbedziesz sie sprzęta , w 2001 masz ten problem z głowy.

: pn 09 lip 2007, 11:47
autor: Krajan
Nie powiem ci odnośnie jakiś tam wymian łańcuszków, bo mój V-tec ma dopiero 10 tys km , więc nie mam pojęcia, ale nie tylko Vitek istnieje na świecie z łańcuszkiem rozrządu.. więc możesz się sugerować większością motocykli które mają owe łańcuszki.
Ale do rzeczy.. Tak jak ty zapewne wiele czytałem wcześniej przed zakupem V-tec`a, a opisów za wiele nie ma. Kiedyś opisywany był w Świecie Motocykli i tam szanowny pan redaktor na literkę D. "zjechał równo" system V-tec, że jak się załącza to jakieś okropne odgłosy "w air-boksie zalęgło się stado dzięciołów, albo coś poluzowało się pod zbiornikiem" (czyt. art. http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2827885.html ).. bez komentarza !! Oczywiście tak mi się spodobał ten model, że jednak go nabyłem mimo że nie jeździłem nim wcześniej. Wg mnie to znaczna przesada !!! Wskakiwanie obrotów na 7 tyś jest słyszalne w sposób jakby poprostu dostawał motocykl nagle wyższych obrotów, żadnych zgrzytów.. no i "mocy przybywaj" :) Jestem mile rozczarowany ;) Tylko brak tego charakterystycznego JĘKU:(
Spalanie jest niezłe, spodziewałem się większego.. mi spaliła najwięcej 6l/100km przy prędkościach 140-170 trasa, więc wynik niezły, a najmniej 5,3l/100km trasa do Częstochowy prędkości 120-140.. - chyba nieźle :)
Jakby coś jeszcze to wal śmiało, możemy podyskutować :biggrin

: pn 09 lip 2007, 12:51
autor: rzoov
Nie taki V-Tec straszny. Ja tam lubie ten moment jak mi sie turbo wlacza :mrgreen:. Co do oddawania mocy nie mam niestety porownania z poprzednimi generacjami VFRek.

Spalanie mam podobne jak Krajan, od 5.3 w gore, zwykle pewnie pod 6 ale jakos rzadko sprawdzam ostatnio. Choc wiadomo ze jak sie utrzymuje na trasie > 170 to i wiecej wypije.

Jesli chodzi o rozrzad to mam na liczniku 35kkm i brak jakichkolwiek niepokojacych objawow. Po prostu kola zebate to zaleta, ale lancuch to nie jakas znaczna wada.

:motolove tak czy inaczej to jest po prostu najpiekniejsze moto

: wt 10 lip 2007, 19:45
autor: dziki100
Dziękuję za dobre wiadomości z pierwszej ręki.Tak też myślałem że te ploty o V-tecu są mocno przesadzone bo Honda nie dała by sobie bubla wypuścić.Spalanie jak widzę wychodzi tak jak u mnie.Mój też tak pali.Minimalny rekord to miałem nawet 4,6 ale to już nie była jazda tylko muskanie przepustnicy i jak najmniej hamowań a max.to mi wyszło 6,3 przy dawaniu ostro.Pozdrawiam wszystkich i podpisuję się obiema rękoma że to najlepsze moto.Teraz tylko czekam aż brat nakopie pieniążków na mojego no i będę szukał czystego Vitka.Pozdrawiam.

: wt 10 lip 2007, 21:04
autor: Pepe VFR
jeszcze jedno jen moment szarpnięcia przy załączeniu zaworów chyba troche przesadzone, przyzwyczailiśmy się do liniowego oddawania mocy w vfr-kach to dlatego a przecie ten turbo kop występuje w większości rzędowych silników ja naprzykład bardzo wyczuwałem nagły przyrost mocy w kawie jaką kiedyś miałem
Podsumowując nie taki diabeł straszny
pozdro :bye

: śr 11 lip 2007, 07:47
autor: Krajan
na torze w Lublinie kilka razy w zakręcie załączył mi się ten system i nie odczułem jakiegoś wielkiego niebezpieczeństwa z tym związanego :razz

: pt 31 paź 2008, 16:23
autor: adi610
Reasumując to jest sens zmieniać RC46 na RC46 V-tec ? Bo się mocno zastanawiam Obrazek

: ndz 02 lis 2008, 17:43
autor: rzoov
adi610 pisze:Reasumując to jest sens zmieniać RC46 na RC46 V-tec ? Bo się mocno zastanawiam Obrazek
To zalezy czy wolisz jezdzic klockiem czy pieknoscia ;) Ale ponoc o gustach... itd.

A teraz update: przy ok. 50k musialem wymienic lancuszki rozrzadu, bo po wymianie oleju (?) zaczelo sie tluc. A tak to dalej smiga az milo.

: ndz 02 lis 2008, 17:59
autor: Mundek
rzoov pisze:przy ok. 50k musialem wymienic lancuszki rozrzadu
Lancuszki rozrzadu??? A co to takiego???? :mrgreen: Dlatego osobiscie wole VFR zebata!

: ndz 02 lis 2008, 18:15
autor: adi610
dziękuje za odpowiedz rzoov
rzoov pisze: To zalezy czy wolisz jezdzic klockiem czy pieknoscia ;) Ale ponoc o gustach... itd.

A teraz update: przy ok. 50k musialem wymienic lancuszki rozrzadu, bo po wymianie oleju (?) zaczelo sie tluc. A tak to dalej smiga az milo.
Obrazek myślę za przesadzasz, aż takiej różnicy nie ma, fakt ze Vitek jest ładniejszy (moim zdaniem) ale ...

Chodzi mi o utrzymanie, koszty eksploatacji (np. jak to jest z tym regulowaniem zaworów ? cena, częstotliwość i koszt)
(znalazłem post ale po awarii na forum archiwum jest nie aktywne)

: ndz 02 lis 2008, 21:21
autor: G O F E R
Jak dobrze poszukasz na forum to znajdziesz MASĘ informacji na temat porównania vitka z FI.

Sporo jeździłem każdym modelem VFR i Vitkiem śmiga mi się najlepiej. Zaletą jest mniejsza waga (więc w zakrętach jest dużo łatwiej) jak i więcej momentu od dołu.

Problem jest inny, jak już jeździsz vitkiem, to nie widzisz jego następcy. Gdybym wygrał w LOTKA to bym kupił sobie nowe opony, nic więcej. A jak bym złapał doła finansowego to bym sobie sprawił RC24 i dalej bym hasał zadowolony.
VFR to VFR! :biggrin

Pytasz czy v-tec, ja mówię WARTO!

: ndz 02 lis 2008, 21:30
autor: adi610
G O F E R pisze:Jak dobrze poszukasz na forum to znajdziesz MASĘ informacji na temat porównania vitka z FI.

Sporo jeździłem każdym modelem VFR i Vitkiem śmiga mi się najlepiej. Zaletą jest mniejsza waga (więc w zakrętach jest dużo łatwiej) jak i więcej momentu od dołu.

Problem jest inny, jak już jeździsz vitkiem, to nie widzisz jego następcy. Gdybym wygrał w LOTKA to bym kupił sobie nowe opony, nic więcej. A jak bym złapał doła finansowego to bym sobie sprawił RC24 i dalej bym hasał zadowolony.
VFR to VFR! :biggrin

Pytasz czy v-tec, ja mówię WARTO!
na taką odpowiedz czekałem, a propos archiwum forum nie działa z powodu awarii. Dzięki

: pn 03 lis 2008, 20:05
autor: Piotras
G O F E R, z tą mniejszą wagą to też legendy niekoniecznie prawdziwe, jak to Kolczyk chyba dowiódł Fi jest minimalnie cięższa czy nawet lżejsza od Vitka (nie pamiętam).

Wygrywa lepsze wyważenie, czyli niższy środek ciężkości i lżejszy zadupek.