Jak to czytam, to mi ręce opadają. Po pierwsze ceny - sorry, ale to pół darmo, warsztat motocyklowy, który ma mieć dobrze narzędzia, opłaconych pracowników itp. nie może pracować na takich stawkach, bo nie zarobi na ZUS. Ja biorę 200 zł za regulację zaworów w VFR a i tak niektórzy (znający konkurencję) pukają się w czoło, co tak tanio. Dwa - wymiana oleju "gratis" i to na jakieś gówno. Szczerze, panowie z serwisu powinni Ci zafundować nowy olej taki jak był, oni się pomylili. Jakieś dwa lata temu mój pracownik, w dobrej wierze wymienił olej w jednym Kawasaki. Nie w tym co miał zrobić, bo stały dwa

. Tylko poszło z Motula półsynt. na taki sam dobry olej tez Motula, a nie z syntetyka za 170 zł na jakieś gówno. Klient nie zapłacił ANI ZŁOTÓWKI, niedawno był u mnie kolejny raz z motocyklem, Ty pewnie nie pojedziesz jeszcze raz do panów od gratisów. Tak więc nie chce Cie dołować, ale regulacja zaworów wyszła Cie:
90 zł za serwis + 60 za płytki
90 zł za olej gratis, nadajacy sie na śmietnik (w ogóle to kto wlewa minerala do VFR w tym roczniku i domyslam sie stanie dobrym ??)
170 zł za nowego Castrola R4 ...
410 zł
Pocieszenie - nie musisz wymieniać filtra po 200 km, nie wpadajmy w paranoję, nie jest on zasyfiony, ani nie zaszkodzą resztki oleju mineralnego bo oleje są mieszalne.
Pawel
Gwiaza rocka, czarny koń wyścigów motocyklowych, kwiat polskiego dziennikarstwa, mistrz obiektywu - ot zwykły skromny chłopak ...