SZYBKIE PYTANIA / SZYBKIE ODPOWIEDZI

[orzeł]

na olx jest Repsol nie mogę pobrać obrazu więc

Screenshot_20170821-232649.png

Może taki.

[orzeł]

pytanie mam do wymiataczy. zejście na kolanko RC 36I to raczej zbędny trik? pytam dlatego że któregoś razu takie zdania wyczytałem. Nie pamiętam już gdzie lecz jakie ma zadanie ta czynność? wieksze wyprostowanie motoru na zakręcie? za uja nie mogę wygrać na winklach z cbr929 ona jakoś lepiej idzie.

[belkot]

Pierwsze pytanie po co sie schodzi na kolano? Dla samego zejscia? Dla mnie zejscie na kolano jest jakby naturalną konsekwencją tego co robimy w zakrecie. Zeby pokonac szybciej zakret musisz mocniej pochylic moto. Zaby motocykl byl stabilniejszy zrzucasz czesc dupy z kanapy i wychylasz barki do wewnetrznej zakretu. Tak cwiczac zakret powoli robisz go coraz szybciej i szybciej (mocniej pochylony) az nagle kolano dotyka ci asfaltu. Ja wtedy zaczynam lepiej sie czuc bo kontroluje zlozenie kolanem (mam dodatkowy feedback). Oczywiscie mowimy o sportowym motocyklu. Wezmy teraz pod uwagę RC36 I. Robisz to co napisalem wczesniej. Poglebiasz zakret i nagle dotykasz podnozkiem asfaltu a do kolana daleko. I to dla ciebie jest sygnal ze glebiej juz nie schodzimy. Podnozek daje ci wczesniej feedback niz kolano. Oczywiscie da sie zejsc ale robiąc gimnastyke (zwieszamy sie jak malpa). W tym przypadku to zbedny trik dodatkowo powodujacy niestabilnosc motocykla. Co do objechania przez cbr. No coz... Sztywniejszy z wiekszym przeswitem i pewni lepszy kierownik. Jak masz ochote go objechac to zapisz sie na szkolenia na torze...

[orzeł]

Pierwsze pytanie po co sie schodzi na kolano? Dla samego zejscia? Dla mnie zejscie na kolano jest jakby naturalną konsekwencją tego co robimy w zakrecie. Zeby pokonac szybciej zakret musisz mocniej pochylic moto. Zaby motocykl byl stabilniejszy zrzucasz czesc dupy z kanapy i wychylasz barki do wewnetrznej zakretu. Tak cwiczac zakret powoli robisz go coraz szybciej i szybciej (mocniej pochylony) az nagle kolano dotyka ci asfaltu. Ja wtedy zaczynam lepiej sie czuc bo kontroluje zlozenie kolanem (mam dodatkowy feedback). Oczywiscie mowimy o sportowym motocyklu. Wezmy teraz pod uwagę RC36 I. Robisz to co napisalem wczesniej. Poglebiasz zakret i nagle dotykasz podnozkiem asfaltu a do kolana daleko. I to dla ciebie jest sygnal ze glebiej juz nie schodzimy. Podnozek daje ci wczesniej feedback niz kolano. Oczywiscie da sie zejsc ale robiąc gimnastyke (zwieszamy sie jak malpa). W tym przypadku to zbedny trik dodatkowo powodujacy niestabilnosc motocykla. Co do objechania przez cbr. No coz... Sztywniejszy z wiekszym przeswitem i pewni lepszy kierownik. Jak masz ochote go objechac to zapisz sie na szkolenia na torze...

czyli się zgadzam z Tobą. zauważyłem że nie jest tak źle z tymi podnóżkami. ale drasnalem tylko w jednym przypadku podczas hamowania w zakręcie wtedy to prześwit się zmniejszył i bucik się przetarł Trzeba schodzić jestem za naturą Z tym kierownikiem to bym nie wariował zbytnio lecz w skoku w dal z hopki na krzywej wygrałem polot. Dzięki wielkie za odpowiedź.

[mictom]

Witam!
Ostatnio mnie męczył temat łożyska główki ramy (planowana wymiana)
Czy to że łożysko jest do wymiany może mieć wpływ na na to jak moto się prowadzi przy mniejszysz prędkościach (mniej stabilny, łatwo się kołysze na boki) i czy z powodu łożyska moto może się dziwniej w zakrętach zachowywać, tak jakby się łatwiej moto kładło do zakrętu.

Boję się że wymiana łożyska może nie rozwiać moich obaw i problemów :O
Jakieś porady?

Część Miszczu. Postaw Moto na nóżce i unieś go na lewarku delikatnie za rury pod spodem, tak by koło przednie było lekko w górze. Poruszaj widelcem przód tył i zobaczysz wtedy od czego tak źle lata. Mi się raz poluzowała śruba brak blaszki zabezpieczającej spowodowała takie coś. Dokrecilem jak w.wspomnial kolega i maszyna lata normalnie. Źle się jeździ jak jest wywalone lub niedokręcone.

Mi tez tak od paru dni zaczął latać motek, najbardziej widać na rondzie, sam się kładzie. Ale kuźwa sprawdzam termosze lagami i nie ma luzu. Jedynie przy mocnym dohamowaniu słychać pyknęcie. Ale czy to zawias czy główka. Hmm nie wiem , skocze jutro do mechanika, on tego więcej przerobił niż ja.

Paweł, co było u Ciebie? Poluzowane łożysko, czy już do wymiany?

[emil]

Napompuj przednie koło.

[mictom]

Napompuj przednie koło.

Sprawdzałem dziś ciśnienie przed jazdą. Przód 2.4, tył 2.7

Hmm, ok 1.5 miesiąca intensywnie rozciągam i ćwiczę mięśnie kręgosłupa, może wreszcie nie trzymam się tak łapami kierownicy?
Jedna jeszcze rzecz co zrobiłem to dokręciłem korki w lagach o 1 obrót i w sumie to od tego dokręcenia zacząłem to odczuwać.
Jedno z dwóch, albo jedno i drugie. Przyjadę z roboty to dźwignę przód i sprawdzę, czy kierownica od środkowej pozycji nie leci za szybko na boki.

[emil]

A gdzie i na czym? Przód ma mieć 2,5, tył. 2,9 z tego co pamietam, ale przy 2,4 mozesz miec takie odczucia. Stacje diagnostyczne mają kalibrowane kompresory - sprawdź

[mictom]

Zawsze takie ciśnienie biłem. A te dolegliwości od niedawna występują. Mam taką pompkę nożną firmy Start, zawsze do niej sprawdzam, pokazuję ok. Ale podjadę jutro i sprawdzę najwyżej. 73tyś.km łożysko główki zapewne fabryczne.

[nierob]

u mnie było kiedyś podobnie. winna była opona.

[mictom]

Opona roczna, Sportec M5, była kupiona nowa, nawet 4tyś.km nie zrobiła.

[nierob]

co do łożyska główki ramy - na centralce sprawdź jak chodzi kiera (zadupek w dół) - lewo prawo. ale spokojnie. ja na środku czuć taki przeskok, to na bank łożysko. przed wymianą u mnie taki był objaw. i od razu też wyczułem to podczas jazdy. też trochę chciała sama skręcać. choć nie tak jak przy ciulowej opnie.

[mictom]

Właśnie idę to sprawdzać, bo wczoraj w robocie mi się przedłużyło.

[seler]

Bardzo dziwne, mam dokładnie ten sam objaw od jakichś 2 miesięcy, przód wali się w zakręt przy małych prędkościach i lekkie stuknięcie przy hamowaniu - może TTTM?

[mictom]

To tak, na główce ramy luzu nie mam, ale fakt kierownica obraca się bardzo swobodnie, czyli można by było dokręcić łożysko. Kierownica nie wiesza się w żadnym miejscu, czyli uszkodzenia nie ma. W teleskopach wyczuwalne małe luzy( będzie się kłaniał zestaw naprawczy). Poza tym znalazłem jeszcze luz na górnym uchu tylnego amortyzatora(sprawdzamy go stawiając motocykl na stopce centralnej podchodzimy do moto od tyłu łapiemy za koło od spodu i dygamy do góry. Jest tam tulejka gumowo metalowa, czy ktoś to robił i może coś na ten temat powiedzieć?
Może będzie szło wybić ją i dopasować taką tuleje od innego wynalazku.