9 tys 220 km/h

Jakieś pytanko dotyczące VFR'ek? Dawaj tutaj
Skuciok
teksciarz
teksciarz
Posty: 179
Rejestracja: pt 23 maja 2008, 12:40
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: z gór

Post autor: Skuciok » czw 20 maja 2010, 10:35

Ej, kolegi trzeba zapytać co mu się dzieje przy tej prędkości, bo nie odpowiedział na to.

Przecież 9 tyś obr i 220 km/h wydaje się poprawną wartością żeby jechać szybciej trzeba wykręcić silnik wyżej.
Teraz pytania:
- czy silnik się wyżej wykręca czy nie (jak się nie wkręca to problem z silnikiem, mocą itp.),
- czy też się wykręca a prędkość nie rośnie - problem ślizgającego sprzęgła (może ślizgać, bo opory ruchu, powietrza są już bycze przy tej prędkości)

Zauważcie że czujnik prędkości jest przypięty do zdawczej zębatki i w zasadzie to co pokazuje licznik prędkości to obroty zdawczej zębatki. Ori przełożenie czyli 17/43 zęby daje prędkość koła taką jaką pokazuje licznik.
Jak ktoś zmieni przełożenie bo chce "szybciej jechać" czyli da np mniej zębów na tyle to licznik pokaże np 220 a pojedzie realnie szybciej co przełoży się na mniejsze obroty przy realnej prędkości i niemożności osiągnięcia przez silnik pełnej mocy, dla przypomnienia przy 10500 obr. (zagmatwane?)

przeanalizujcie sobie ten filmik :arrow:http://www.youtube.com/watch?v=7oXG1id5FCQ
tu vfr pod koniec ciągnie na 5 tym biegu do 230 km/h i ma wtedy ponad 11 tyś obr.

tak że powtórzę 9 tyś obr na 6 biegu i 220 na liczniku wydaje się wartością prawidłową tylko pytanie co się dalej dzieje...

Awatar użytkownika
Hefajstos
klepacz
klepacz
Posty: 622
Rejestracja: pt 06 lut 2009, 08:31
Imię: Maciej
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pniewy

Post autor: Hefajstos » czw 20 maja 2010, 11:37

Jak ktoś zmieni przełożenie bo chce "szybciej jechać" czyli da np mniej zębów na tyle to licznik pokaże np 220 a pojedzie realnie szybciej co przełoży się na mniejsze obroty przy realnej prędkości i niemożności osiągnięcia przez silnik pełnej mocy, dla przypomnienia przy 10500 obr. (zagmatwane?)
Jeśli z przodu zostanie założona mniejsza zębatka, to wówczas zmniejszy się przełożenie, na moc, a nie prędkość. Prędkość rzeczywista w tym przypadku będzie mniejsza od licznikowej. Po założeniu większej teoretycznie by sie zwiększyła predkość, ale możliwe jest że slinik nie podoła temu i w efekcie prędkość max zamiast się zwiększyć pozostanie taka sam, lub nawet się zmniejszy. Ale to wszystko to gdybanie, co by było, gdyby...

Co do 9 tyś obr na 6 biegu i 220 na liczniku jak dla mnie jest prawidłowe.

Alkad
teksciarz
teksciarz
Posty: 142
Rejestracja: wt 24 lut 2009, 16:49
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: malopolska

Post autor: Alkad » czw 20 maja 2010, 13:24

Tak, na pewno to są dobre wartośći. Osobiscie w mojej rc24 mialem 220km/h w troszeczke powżej 9.000tys obr. , ale wiem że z wkręceniem na wyzsze obroty nie byłoby problemu.
Prawdziwy motocyklista brudnych rąk się nie boi...

Awatar użytkownika
Art
klepacz
klepacz
Posty: 768
Rejestracja: sob 19 lip 2008, 10:06
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Art » czw 20 maja 2010, 15:22

mlody55 pisze:............chyba większą zębatkę z przodu
:) na mniejsza. Dzieki temu licznik pokaże 280 co w rzeczywistości bedzie ok 255 :)
Danie większej i tak nie pozwoli osiągnąc licznikowe 280 :)
Beyond the Grabówek sky

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » czw 20 maja 2010, 16:22

Pożycz od kogoś gps i sprawdź poprawność wskazań prędkościomierza.

Jakoś nie mogę się pogodzić, ze stwierdzeniem, że czym niższy bieg tym bardziej ślizga się sprzęgło. :???: Kolejność jest taka: wał korbowy -> sprzęgło -> skrzynia biegów -> łańcuch -> koło. Na sprzęgło oddziałuje taki moment, jaki wygeneruje silnik, a nie jakie jest przełożenie. Przy pełnej pycie sprzęgło zaczyna się ślizgać tam, gdzie jest maksymalny moment dla danego silnika. Biegi mają wpływ na wielkość obciążenia dla zespołu silnik sprzęgło. I to obciążenie jest tym większe im wyższy bieg. Jeżeli komuś sprzęgło ślizga się tylko na niższych biegach, to oznacza że na wyższych nie uzyskuje pełnego momentu na wale. Przyczyn może być kilka m.in. sposób w jaki operuje się gazem. Możliwe też, że macza w tym paluch ECU. W starej cebrze (może znaczenie ma to, że gaźnikowej) przy maksymalnym odwinięciu sprzęgło ślizgało mi się ok 9tys/obr i tylko na najwyższym biegu. Było to na 100% sprzęgło bo wymiana tarcz zakończyła problem definitywnie.

Jeżeli przy odkręconym na maksa gazie prędkość i obroty nie rosną, to jest to problem braku mocy,a nie ślizgającego się sprzęgła. W takim przypadku obroty wystrzeliłyby do odcięcia a prędkość byłaby bez zmian.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
brii
pisarz
pisarz
Posty: 452
Rejestracja: śr 16 gru 2009, 12:50
Imię: Maciej
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: brii » pt 21 maja 2010, 08:36

Liczy się różnica momentów - przy dużej różnicy zaczyna puszczać najsłabszy element. Przy niskich biegach najsłabszym elementem będzie przyczepność opony do asfaltu, przy wyższych największa różnica zrobi się na sprzęgle i to ono zacznie puszczać...
Katarzynki to takie pierniczki
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.

Awatar użytkownika
Yaco
klepacz
klepacz
Posty: 942
Rejestracja: wt 22 lis 2005, 09:13
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Yaco » pt 21 maja 2010, 10:53

brii pisze:Liczy się różnica momentów - przy dużej różnicy zaczyna puszczać najsłabszy element. Przy niskich biegach najsłabszym elementem będzie przyczepność opony do asfaltu, przy wyższych największa różnica zrobi się na sprzęgle i to ono zacznie puszczać...
No dokładnie tak. Dlatego trudno jest zacząć jarać gumę na 6... Prędzej sfajczy się sprzęgło.
Leję na rzędówki, single i śmierdzące cwajtakty...
Od dzisiaj jeżdżę jak rzodkiewka

Awatar użytkownika
marmot
pisarz
pisarz
Posty: 346
Rejestracja: pt 04 lip 2008, 13:21
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Racibórz

Post autor: marmot » pt 21 maja 2010, 21:37

brii pisze:Liczy się różnica momentów - przy dużej różnicy zaczyna puszczać najsłabszy element. Przy niskich biegach najsłabszym elementem będzie przyczepność opony do asfaltu, przy wyższych największa różnica zrobi się na sprzęgle i to ono zacznie puszczać...
Dokładnie Brii jak piszesz, znam te objawy z doświadczenia a nie z przypuszczeń. Jeżeli komuś ślizga sprzęgło na niskim biegu to oznacza że czas jego sprawnego sprzęgła już dawno się skończył.

Awatar użytkownika
Oncki
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 58
Rejestracja: ndz 25 sty 2009, 17:38
Imię: Łukasz
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk Moto3Miasto
Kontakt:

Post autor: Oncki » ndz 23 maja 2010, 10:43

chyba jets wporzoadku przepalilem torche jajecznice i jezdzi chyba normalnie :P dawno nie widziala obrotów powyżej o tyś na kazdym biegu a tearz do 4 mialem juz 160 wiec hyba jest dobrze

Awatar użytkownika
Hefajstos
klepacz
klepacz
Posty: 622
Rejestracja: pt 06 lut 2009, 08:31
Imię: Maciej
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Pniewy

Post autor: Hefajstos » pn 24 maja 2010, 07:38

Przy 220 km/h obroty wynoszą ponad 9000obr/min. Mniej więcej 9300 obr/min.

Awatar użytkownika
wolkan
teksciarz
teksciarz
Posty: 111
Rejestracja: ndz 06 wrz 2009, 13:26
Imię: Krzysztof
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dębe Wielkie

Post autor: wolkan » śr 02 cze 2010, 10:05

U mnie przy 200 jest 8,5 tyś, w GPz 900R miałem 8 tyś obrotów.
wieczny włóczęga…

Awatar użytkownika
g2ec
bywalec
bywalec
Posty: 41
Rejestracja: śr 17 cze 2009, 13:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żerków
Kontakt:

Post autor: g2ec » pt 25 cze 2010, 11:17

Witam.

Nareszcie znalazłem wątek w którym ktoś ma podobny problem do mojego.

A więc VFR 750F 93r. wersja na gaźniku

wszystko działa dobrze odpala od razu, żadnych problemów oprócz

na 6 biegu podczas sprawdzania prędkości maksymalnej rozpędza się do ok 220-225, manetka odkręcona na maksa i nagle spadek mocy (jak by jej paliwa brakowało), wystarczy ją popuścić zmniejszyć prędkość do powiedzmy 215 i idzie dobrze.

pytałem w serwisie, podejrzewają gaźnik.

na razie nie chce nic rozkręcać, po sezonie pewnie zrobię synchro i przeczyszcze gaźniki.

Ktoś zna przyczynę ?

Awatar użytkownika
Ketchup
klepacz
klepacz
Posty: 571
Rejestracja: śr 25 paź 2006, 20:05
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Chocicz

Post autor: Ketchup » pt 25 cze 2010, 11:33

g2ec pisze: na 6 biegu podczas sprawdzania prędkości maksymalnej rozpędza się do ok 220-225, manetka odkręcona na maksa i nagle spadek mocy (jak by jej paliwa brakowało), wystarczy ją popuścić zmniejszyć prędkość do powiedzmy 215 i idzie dobrze.
sprawdź filtr paliwa, mi kiedyś nie chciał 200km/h przekroczyć, okazało się, że jakiś fachowiec założył filtr z polmozbytu :evil: , po zamianie filtra kręciła już normlanie
Jak do baku to tylko nitroglicerynometanol

Awatar użytkownika
emil
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4212
Rejestracja: ndz 21 gru 2008, 22:10
Imię: Łukasz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: SO/SZA

Post autor: emil » pt 25 cze 2010, 11:36

g2ec, odpala normalnie, znaczy bez ssania? jeśli tak to za duża dawka paliwa, przy takiej prędkości i obrotach może sie dławić ;)

Awatar użytkownika
g2ec
bywalec
bywalec
Posty: 41
Rejestracja: śr 17 cze 2009, 13:35
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żerków
Kontakt:

Post autor: g2ec » pt 25 cze 2010, 13:51

Normalnie znaczy bez problemu.

Na zimno oczywiście na ssaniu po jakiś 30 sekundach zmieniają się obroty i można ssanie wyłączyć.

Ketchup, sprawdzę w wekend ten filterek :idea:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości