Strona 1 z 2
CRASHPADY raz jeszcze.....
: pt 19 gru 2008, 07:18
autor: robsonic
Hello
Temat stary ale i rozwiązanie się znalazło.....
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=496816649
Nabyłem takowe i jak tylko moto wróci z naprawy( po szlifie) zamontuje i puszcze foty....
: ndz 21 gru 2008, 09:36
autor: Art
to jak już zainstalujesz - to koniecznie te foty daj.
Ciekawi mnie co producent miał na mysli mówwiąc - " w miejscach do tego prezewidzianych". Teoretycznie powinno to być w okolicach zbiorniczka wyrównawczego- bo tam rama jest najmocniejsza.
Sam chciałbym zainstalować- mam nawet wizję co i jak, ale bez cięcia zbiorniczka się nie obejdzie.
Więc tym bardzie interesuje mnie co innego wymyslono
pozdro
: ndz 21 gru 2008, 15:07
autor: Bor0
: ndz 21 gru 2008, 16:40
autor: Greg LKR
Co do tych crashpadów, ja już takowe nabyłem jakiś czas temu i mogę powiedzieć trochę o nich... Co do mocowania to całkiem fajne, ale śruby z zestawu nie pasują, więc trzeba kombinować, bardzo trudno je dokręcić żeby skubańce się nie przekręcały... Po wycieczce do rowu cały crashpad zagiął się do tyłu, po prostu skrzywiła się śruba niestety dokonując delikatnego szkodzenia ramy

na szczęście nie wpłynęło to na geometrie czy cokolwiek... "zjajowacił się po prostu otwór przez który leci śruba wkręcona w silnik

Mam je na moto więc też mogę pokazać fotki....
: pn 22 gru 2008, 01:43
autor: PETER
Znalazłem ciekawe rozwiązanie bez wiercenia owiewek ale ta cena?
http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DN
: pn 22 gru 2008, 15:54
autor: Greg LKR
Szczerze powiem zobaczyłem te crashpady do 800 zacząłem się zastanawiać czy mają one sens. Powiedzcie mi czy ja dobrze widzę że jest on zamontowany na jakiejś blaszce tuż nad chłodnicą boczną ??
: pn 22 gru 2008, 19:16
autor: PETER
pytanie jaka to blaszka ?
: pn 22 gru 2008, 21:36
autor: Art
Greg LKR pisze:Szczerze powiem zobaczyłem te crashpady do 800 zacząłem się zastanawiać czy mają one sens. Powiedzcie mi czy ja dobrze widzę że jest on zamontowany na jakiejś blaszce tuż nad chłodnicą boczną ??

Wywróć sie , to poza naprawa plastików- będziesz jeszcze chłodnica do zrobienia.
Niezaleznie od grubosci- a nie wygląda na stal hartowaną 1 cm grubości- przy upadku tak ciężkiego motoru, sił jakie na ten odbijacz zadziałają - masz jak w banku większe naprawy.
To ja już wolę bez niego

: pn 22 gru 2008, 21:55
autor: Bor0
hehe ta blaszka to troche słaba na takie moto, jak by był tam płaskownik 1,5-2 cm to miało by to sens bo może by nie uwalił chłodnicy. Z obecnych rozwiązań chyba żadne nie jest sensowne, jak by producenci przewidzieli jakieś uchwyty, gwinty, otwory to już dawno połowa sprzętów była by wyposażona w takie akcesoria i napewno łatwiej byłoby z dostępnością.
: pn 22 gru 2008, 22:10
autor: marmot
Same crash pady można zrobić samemu tylko kupić wałek z teflonu , tarnamitu lub ertalonu i wykonać je z dwóch części między które można włożyć element resorujący (np.sprężynę lub gumę)który chroni przed uderzeniem z impetem. Jedyny problem to je założyć i nie wiercić owiewki.
: pn 22 gru 2008, 22:40
autor: Greg LKR
Właśnie tak samo mi się wydaje że te blaszki się kompletnie nie nadają... Dlatego twierdzę że te crashpady które pokazał kolega są absurdalne... muszą być oparte na jakimś punkcie który wytrzyma jednak uderzenie ciężaru motocykla, bo nie oszukujmy się crashpady nie są na tyle elastyczne żeby zamortyzować takie uderzenie...
: pn 22 gru 2008, 23:50
autor: PETER
pytani brzmi przed czym mają nas uchronić - przed ślizgiem czy przed totalnym dzwonem myślę ze w tym drugim przypadku żadne nie pomogą
: wt 23 gru 2008, 00:18
autor: Greg LKR
Tu się zgodzę z Tobą jak najbardziej. W sumie crashpad jest w stanie jedynie uchronić przed wolną prakingówką, bo chyba jedynie klatka taka jak w motocyklach wykorzystywanych do stuntu jest w stanie zapewnić lepszą ochronę...
: wt 23 gru 2008, 00:51
autor: PETER
to wszystko zależy od wielu czynników jaka nawierzchnia jaki upadek na gsxr poleciałem przy 120km/h ale na bok i ślizgiem niestety craszpady miałem o 0,5 cm za krótki ale miałem moto śliznęło się z 50 m i tylko dziurka wielkości szpilki w deklu od prądnicy i zjechany craszpad gdyby go nie było to? ,ale gdyby moto fikało koziołki to najlepsze craszpady nie pomogą{Pamuła i Romi swiadkiem}
: wt 23 gru 2008, 07:45
autor: DARAYAVAHUS
A przykręcenie takiego pada do ramy, przy przewrotce parkingowej nawet, nie spowoduje zniekształcenia ramy? Przy upadku siły kompensują się w jednym miejscu, i "dziura" w ramie gotowa...