VFR-OC Poland ForuM

Czy ma ktoś jakis patent na to żeby pochylić niżej klamki hamulca i sprzęgła? dopóki jeździłem trzymając 2 palce na hamulcu wszystko było ok, ale byłem ostatnio na szkoleniu i gościu prowadzący kazał mi trzymać wszystkie 5 palców na klamce (przy hamowaniu awaryjnym te zwisające 3 palce wchodzą miedzy manetkę a klamkę i blokują ruch klamki - sam sprawdzałem). Przy pięciu palcach na klamce wymięka mi nadgarstek wiec może pochylenie klamki by coś zmieniło, tylko jak to zrobić (zaznaczam, że mam klucz 10 i pochyliłem juz tak że zbiornik płynu hamulcowego leży na kierownicy)

Przepraszam, że nie odpowiem na pytanie, ale sam szukałem sposobu i kiszka... Na tym samym szkoleniu byliśmy chyba, co? Na Renku? :o)
Zdradź mi tylko jedną rzecz - jak Ty PIĘCIOMA palcami trzymasz klamę? Ja tam kciukiem nie dosięgam :o)

Jak klamka ci gniecie palce to masz do roboty hamulce Przód w mojej to minimalny ruch klamką i żyletka! Ja też jeżdzę z dwoma palcami na klamce,,,, Jak trzymasz wszystkimi palcami to nie trzymasz kiery moim zdaniem

Dodam tylko że kupiłem dość porządne rękawice i tam dwa palce są zeszyte ze sobą( nie kciuk i wskazujący ) chyba o czymś to świadczy??? Manetki powinny być tak ustawione żeby swobodnie palce wędrowały na klamki w razie W

Giersu pisze:Przepraszam, że nie odpowiem na pytanie, ale sam szukałem sposobu i kiszka... Na tym samym szkoleniu byliśmy chyba, co? Na Renku? )
Zdradź mi tylko jedną rzecz - jak Ty PIĘCIOMA palcami trzymasz klamę? Ja tam kciukiem nie dosięgam )

Ja tam owijam kierę 2 razy kciukiem i jeszcze mi na klamkę starcza
Ja byłem chyba na tym wcześniejszym szkoleniu 9lub 10 sierpnia

Hamulce są chyba ok, tylko paluchy takie grube , mam maksymalnie skręcone to pokrętło do regulacji i przy hamowaniu te dwa paluchy przeszkadzają

Gościu jeszcze tak to argumentował że w 4 palcach jest większe wyczucie niż w dwóch i dlatego powinno sie hamować 4-ema żeby koła nie zblokować za mocno
I ogólnie niewygodnie się tak jeździ (gorszy chwyt kierownicy i wymiękający nadgarstek) ale chcę przynajmniej spróbować czy się nie przyzwyczaję

robsonic pisze:Manetki powinny być tak ustawione żeby swobodnie palce wędrowały na klamki w razie W

no tak ale jak te palce wędrują to zawsze trwa to trochę dłużej niż gdyby leżały na klamce

TOPOL masz rację, palce na hamulcu ale nie na sprzęgle tam mogą wędrować znacznie póżniej przeczytaj co wyżej napisałem...

jak sie dobrze wyglebić to sie same wygną nie no joke

a masz płyn w układzie czy samo powietrze? skoro klama ci dobija do manetki

rafi pisze:a masz płyn w układzie czy samo powietrze? skoro klama ci dobija do manetki

mam hel, dzięki temu zmniejszyłem masę motocykla i łatwiej idzie na koło:)
klama nie dobija mi do manetki tylko jak wsadzę pomiedzy klamę a manetkę 2palce w rękawicy to wtedy jest problem. chodzi mi tylko o to czy mozna w jakis sprytny sposób opuścić niżej klamki tak zeby nie były w lini poziomej względem kierownicy tylko bardziej pionowo

donJakubo pisze:jak sie dobrze wyglebić to sie same wygną nie no joke

chyba z tą glebą to na razie najlepsza propozycja, wbiję się gdzies w ścianę i wtedy będę miał wszystko ładnie poukładane

popuśc dwie śrubki na klucz 8 i opuśc klamke potem dokręć i masz!

rafi, twoja propozycja to taki strzał w stodołę,
Klami są rzeczywiście kiepskie do opuszczenia, jeżdżę dużo i to czuję.
W trasie kierę trzymam wszystkimi palcami a tylko w razie zbliżania sie do potencjalnych niebezpieczeństw unoszę dwa palce na klamkę. Ale nawet z dwoma palcami a nie czterema, jak jeżdżę po mieście, to po pewnym czasie bolą dłonie zwłaszcza nadgarstki.
klamki opuszczą sie tylko kilka milimetrów. potem zbiorniczki oprą się clippony.

Jest na to sposób ale drogi - clippony akcesoryjne. Fabiq pisał że około 800 za komplet.

Wczoraj na parkingu przed castoramą ,solarium boys swoją A3 pochylił mi klamkę sprzęgła i jeszcze troche innych części..... teraz muszę taką klamkę kupić

robsonic, a czemu nie zalozysz sobie prostej kiery? znajdziesz na niej tyle miejsca ze starczy ci nawet na handbrake