Scottoiler - Czy warto?

Wymyśiłeś coś fajnego do Swojej VFR? To możesz się podzielić.
Awatar użytkownika
ludwip
bywalec
bywalec
Posty: 40
Rejestracja: pt 09 sie 2013, 18:48
Model VFR: 800 V-Tec ABS
Imię: Ludwik
Płeć: Mężczyzna

Scottoiler - Czy warto?

Post autor: ludwip » pn 24 mar 2014, 12:23

Zastanawiam sie nad kupnem Scottoiler do mojej VFR800 VTec.
Czy macie moze jakies doswiadczenia odnosnie uzywania tego?
Czy moze lepiej jest smarowac lancuch w standardowy sposob?
Z gory dzieki za podpowiedzi

rafal223
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 95
Rejestracja: ndz 01 wrz 2013, 10:55
Model VFR: RC46 2001
Imię: Rafał
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Dolnośląskie

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: rafal223 » pn 24 mar 2014, 12:34

Także podpinam się pod zapytanie: jeśli jeżdżę, to w granicach
100-150km, dalsze trasy max 350km, staram się smarowac po każdej jeździe. Valvoline, jak pryskam, to zachowuje się jak woda, po chwili "zastyga" i robi się biały, jest sens zakładać scottoiler przy takich przebiegach?

Awatar użytkownika
belkot
klepacz
klepacz
Posty: 749
Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
Model VFR: vtec
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: belkot » pn 24 mar 2014, 13:03

rafal223 w twoim przypadku nie ma sensu zakladac scottoiler. Natomiast zastanowil bym sie nad smarem ktory uzywasz. Jezeli on zastyga i robi sie bialy klejacy (tak jakbys jakas maz nalozyl) to do niego przylepia sie kazdy syf i piasek ktory niszczy naped. Ja uzywam albo hipola tylko dobrze trzeba po nim wytrzec naped (nadmiar) albo smaru ktory zachowuje sie jak hipol (pozostaje plynny)

ludwip Chyba zalety scottoilera sa powszechnie znane i nie trzeba tu dodawac nic nowego. Czy warto? Jak jezdzisz duzo to warto. Przedluzy zycie napedu bo jest smarowany caly czas.

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Model VFR: Firestorm
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: olo » pn 24 mar 2014, 13:14

Zdecydowanie polecam! jeździłem kilka lat z automatyczną oliwiarką, tyle że własnej roboty (koszt nieporównywalnie niższy) i byłem zachwycony. PRAWIE jak z kardanem-temat smarowania na bieżąco w zasadzie odpada, poza tym trwałość napędu zdecydowanie wzrasta.

bełkot-jeśli zaaplikujesz ODPOWIEDNIĄ ilość hipolu to w zasadzie nie rozbryzga prawie nic. Z praktyki-na suchy łańcuch wymagający smarowania max. pół nakrętki ;)
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

Awatar użytkownika
Biker
pisarz
pisarz
Posty: 266
Rejestracja: czw 30 sie 2012, 20:24
Model VFR: VFR 800 FI 99
Imię: Paweł
województwo: lubuskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Żagań

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: Biker » pn 24 mar 2014, 13:32

olo ale pół nakrętki od czego,po czym??? Ja stosuje smar Bellreya ale z chęcią bym spróbował hipolu bo piątka zalega w garażu.
Mnie się wydaje że smarowanie po każdej jeździe to lekka przesada,osobiście smaruję co 500-600 km i po każdym myciu lub deszczu.
Very Funny Ride
Cztery koła poruszają ciało ,2 koła duszę......

Awatar użytkownika
olo
klepacz
klepacz
Posty: 1519
Rejestracja: pt 02 gru 2005, 21:33
Model VFR: Firestorm
Imię: Olek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: olo » pn 24 mar 2014, 13:35

pół nakrętki z hipola głuptasie ;P
Pewnie że nie po każdej jeździe, żadnych sztywnych reguł-jak rolki zaczynają być suche to smarujemy :) Chociaż uważam że lepiej za często niż trochę za rzadko-wszak kto smaruje ten jedzie ;)
VFR-OC Poland, South Park section, MTZ sub-section :-)

Awatar użytkownika
belkot
klepacz
klepacz
Posty: 749
Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
Model VFR: vtec
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: belkot » pn 24 mar 2014, 13:39

Ja smaruje w ten sposob ze do strzykawki laduje hipol, stawiam na central standzie i nakladam strzykawka. Jednak nakladam wiecej niz pol nakretki zeby miec pewnosc ze jest nasmarowany dobrze (moze daje za duzo). Pozniej przykladam szmatke do tylnej zebatki na lanuch i na biegu wycieram (w zasadzie samo sie wyciera :) )

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Model VFR: VFR750 & XT600
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: Fakir » pn 24 mar 2014, 14:06

Ja również polecam olejarke, nabylem w zeszłym sezonie polskiego motooiler z elektronicznym sterowaniem - alternatywa dla scot'a.
Mega wygodne to to 8)
Jeśli nie przeszkadza trochę bardziej usyfiona felga, ale olej w przeciwieństwie do smaru daje się zmyc bez problemu karcherem. Problem miałem na początku z wyczuciem dozowania, ale teraz jest spoko.
Zamiast 5 puszek sprayu za ok. 50zl na sezon, zalewam 200ml oleju i starczy na 6-8tys km
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
belkot
klepacz
klepacz
Posty: 749
Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
Model VFR: vtec
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: belkot » pn 24 mar 2014, 14:38

Z tego co wiem jedyny problem to dozowanie oleju na postoju (np w korku). Jak sobie z tym radzicie?

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Model VFR: VFR750 & XT600
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: Fakir » pn 24 mar 2014, 15:21

U mnie kropla leci co 40 albo 70sekund - w zależności od ustawienia, mogę jeszcze regulować wielkość kropli - długość otwarcia elektrozaworu, 0,5-5 sekund, zazwyczaj przy jeździe na mieście mam ustawione co 70sek, 1sek otwrcia zaworu.
Dysza jest oparta o zebatke tylną więc wupuszczona kropla spływa po zebatce na łańcuch a nie na glebę
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
kiki
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2502
Rejestracja: pt 13 sty 2006, 12:53
Model VFR: 800FI '98
Imię: Piotr
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Węgrów
Kontakt:

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: kiki » pn 24 mar 2014, 15:38

Fakir a nie leci Ci na oponę? U mnie częstotliwość kapania to 1 kropla na ok 3 minuty a i tak potrafi zadupek usmarować po pewnym czasie.

Awatar użytkownika
Fakir
klepacz
klepacz
Posty: 1105
Rejestracja: śr 02 lut 2011, 18:51
Model VFR: VFR750 & XT600
Imię: Krzysztof
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Poznań

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: Fakir » pn 24 mar 2014, 15:46

Trochę syfi ale tylko felge :wink: muszę założyć osłonę pod zebatke, taka jak miał Emil przy swojej rc36a.
Może źle napisałem ilość kropel na sekundę, bo za każdym razem gdy otwiera się zawór nie spada kropla oleju , chodziło mi o długość otwarcia i interwał zaworu.
Yamaha XJ600N
Honda VFR750
Yamaha XT600z Ténéré

Awatar użytkownika
Kajzer
teksciarz
teksciarz
Posty: 188
Rejestracja: wt 08 cze 2010, 21:08
Model VFR: rc36/1
Imię: Jarek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: Kajzer » pn 24 mar 2014, 18:11

Żadne smarowanie łańcucha nie da tyle co olejarka. Od trzech sezonów używam takowej własnego patentu i gorąco polecam. Żywotność łańcucha wzrasta kolosalnie,a co do brudzenia koła to mam regulację wypływającego oleju.Pozwala to dopasować się do temperatury i pogody, a koło nie jest zbyt brudne. Gorąco polecam :bye

Awatar użytkownika
marcinVFR800
bywalec
bywalec
Posty: 47
Rejestracja: pt 14 sie 2009, 17:48
Imię: marcin
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Głogów

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: marcinVFR800 » wt 25 mar 2014, 14:44

belkot pisze:Pozniej przykladam szmatke do tylnej zebatki na lanuch i na biegu wycieram (w zasadzie samo sie wyciera :) )

belkot z tym wycieraniem łańcucha na biegu to troche niebezpieczna sprawa - kumpel w taki sposób stracił palca kiedy zębatka jakimś cudem złapała szmatke :P

Awatar użytkownika
belkot
klepacz
klepacz
Posty: 749
Rejestracja: ndz 28 kwie 2013, 16:51
Model VFR: vtec
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży

Re: Scottoiler - Czy warto?

Post autor: belkot » wt 25 mar 2014, 15:10

jest ryzyko jest zabawa :)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości