Strona 1 z 1

VFR DOŁADOWANA !!!

: śr 19 wrz 2007, 21:49
autor: Wolszczak
Siemka,

Na YouTubie znalazłem filmik w którym gość testuje swoją DOŁADOWANĄ VFRę :twisted:
To totalny odpał !!! Na 3 biegu idzie na gume, obejrzyjcie sami !!!

http://pl.youtube.com/watch?v=BQslEkcwu ... ed&search=

Wolszczak

: czw 20 wrz 2007, 09:47
autor: musieli
To to cudo:

A cały wątek można oblookać tutaj: http://www.vfrdiscussion.com/forum/lofi ... 31492.html

: czw 20 wrz 2007, 10:36
autor: Krajan
jest "patenciarz" w dobrym tego słowa znaczeniu :D i ma warsztat do takich modyfikacji.

: czw 20 wrz 2007, 10:49
autor: musieli
Ehh... - 140KM... Czyli to, czego tak naprawdę brakuje 800tce, aby być perfekcyjnym sprzętem.

[ Dodano: 2007-09-20, 10:54 ]
Fajnie, koleś poważnie podszedł do zagadnienia. Ma zamiar produkować zestaw, który będzie można sobie zakupić. Jako pierwszy będzie zestaw do RC46I i będzie dawał moc około 150+ KM. Sprawa jest świeża więc nie wiadomo jeszcze kiedy ruszy produkcja "seryjna".

Nigdy nie myślałem, że możliwe jest doładowanie VFRy - a jednak :mrgreen:

: czw 20 wrz 2007, 10:58
autor: rommi
Dobra robota - gość poważnie podszedł do sprawy i jak widać są tego efekty. :pwned
Taki zestawik to by było coś :motolove

: pn 24 wrz 2007, 12:40
autor: Jacko
Kurde, fajna sprawa

: wt 25 wrz 2007, 00:19
autor: Fabiq
oj jak na gume fajnie idzie :] >> http://pl.youtube.com/watch?v=BQslEkcwu7o

: pt 05 paź 2007, 20:07
autor: Groszek
O ja, już bardzo dawno temu widziałem foty tej maszyny na bikepics, i bardzo wiele rozwiązań mi sie w niej podobało... ale nie pomyślałem ani przez moment, że i we wnętrzu może mieć tak pięknie nagrzebane. No Cudo przez duze C.

: ndz 07 paź 2007, 20:54
autor: mors
Nie chciałbym wyjść na starego pierdołę i malkontenta, ale jak podniesiemy moc o 50% w stosunku do projektowanej to o ile spadnie trwałość?

: pn 08 paź 2007, 20:54
autor: maciek 800
To ja dołączę do grona "marudzących" .
Wg mnie wkład pracy jest nieadekwatny do wyniku, 30 KM to trochę mało. Zdaje sobie sprawę z tego że VFR i tak jest już wysilona i że kompresorem nie wydusimy za wiele. Ale w myśl zasady że: "Polakowi nigdy nie dogodzisz" niniejszym marudzę :razz: :mrgreen:

: pn 08 paź 2007, 21:40
autor: Struś
To co powiecie na moto które maja ponad 300KM z 1.3 L a takie widziałem jak się u nas ścigały na 1/4 m. Gdyby nie wydłużana zawiecha to chyba by fikołka na starcie robili, ale tam było jeszcze z gazem rozweselającym. Masakra.

: wt 09 paź 2007, 08:17
autor: musieli
Hmm... to może nie wszystkim coś powie, ale nie martwił bym się o trwałość tego silnika. Dlaczego? Bo:

- kompresor Rotrexa, w jaki jast wyposażona ta sztunia (i oczywiście zastosowane przełożenia) powoduje, ze w piku doładowanie wynosi jakieś 0,49 bara;
- do tego facet stosuje paliwo 93 oktany + opóźniony zapłon;
- oczywiście moto było nie raz na hamowni gdzie sprawdzony został AFR (Air/Fuel ratio) w całym zakresie obrotowym - i jest OK;
- nawet bez intercoolera nie pojawia się spalanie stukowe.

Więc żywotność tego silnika nie będzie wiele mniejsza niż stanadardowego N/A który często przez swoją zbyt małą moc non stop dostaje po dupie od swojego użytkownika.

[ Dodano: 2007-10-09, 08:31 ]
Struś pisze:To co powiecie na moto które maja ponad 300KM z 1.3 L a takie widziałem jak się u nas ścigały na 1/4 m. Gdyby nie wydłużana zawiecha to chyba by fikołka na starcie robili, ale tam było jeszcze z gazem rozweselającym. Masakra.
Przepraszam, która z doładowanych Bus w Polsce ma ponad 300KM, ba - przynajmniej 300KM???? Szajba w swojej ma kompresor (zresztą też Rotrex) i w najlepszym zestawieniu osiągała 260KM ale saplił tłoki i zszedł po modach do 220KM. Maciek V-max ma koło 240, Konrad też coś koło tego. W wolnossącym XXsie kolegi Extreme jest jakieś 170KM na kole. Więc PLEASE, nie dramatyzuj :mrgreen:

Co do przedłużonych zawieszeń - to podstawowa modyfikacja dla uzyskania lepszego czasu na ćwiarę. BTW - aby uświadomić wam o jakie różnice czasowe tutaj chodzi - ja swoim (prawie) standardowym XXem miałem ET 11,3s a Maciek Hayką w finale miał 10,2s.

: wt 09 paź 2007, 11:19
autor: mors
ja tam nie obawiam się wyłacznie podwyższonego ciśnienia spalania, ale logicznie - wytworzona moc, a własciwie moment musi przez tłok, panewki, korbowód, wał korbowy, sprzęgło, skrzynię biegów i zespół napędowy zostac przeniesiona na koło.
Wszystkie te elementy jak znam skrupulatnych japońców zostały zaprojektowane z pewnym współczynnikiem bezpieczeństwa.
A silnik jest juz wysilony dość mocno. Więc nie twierdzę, ze ukręcimy wał korbowy, ale jednak trwałość silnika musi jednak zmaleć.
Chyba, ze pokolei wymienimy te elementy na odpowiednio o 50% bardziej wytrzymałe, albo o 40% ale mamy wtedy mniejszy współczynik bezpieczeństwa... i nowy silnik :biggrin
Cos za coś.

Ale inna sprawa - założeniem systemów VTEC jest zastąpienie doładowania. Czyz jest więc sens taki silnik doładowywać?

to tak dla paddierżanjia razgowora :lol

: wt 09 paź 2007, 11:54
autor: Struś
musieli, Ja nie dramatyzuje, W sumie to te 300 KM wycedził prowadzący imprezę, więc sądziłem, że ma jakieś podstawy skoro operuje takimi liczbami. No ale widzę że znasz bliżej parametry tych maszyn. W każdym razie może chodziło o moc ze strzałem z N2O. Whatever... Były szybkie i było chyba nawet mniej niż te 10 sek...

: wt 09 paź 2007, 15:38
autor: musieli
mors pisze:ale jednak trwałość silnika musi jednak zmaleć
Jasne, że spada. Ale ile frajdy daje w międzyczasie :mrgreen: Chociaż bardziej mam na myśli układ przeniesienia napędu niż układ korbowo-tłokowy. I dodatkowo zaryzykuję stwierdzenie, że większe "spustoszenie" robi zmiana biegu bez sprzęgła (nie posiadając choćby uproszczonego shiftera) w czerwonym zakresie obrotowym silnika niż miarowe odkręcenie manety doładowanego silnika na niskim biegu.
mors pisze:Ale inna sprawa - założeniem systemów VTEC jest zastąpienie doładowania. Czyz jest więc sens taki silnik doładowywać?
Szczerze powiedziawszy - to oczywiście w kwestii samochodów Honda - najlepsze efekty uzyskuje się przy doładowywaniu silników V-tec'owych :twisted:

[ Dodano: 2007-10-09, 15:52 ]
A skoro już jesteśmy przy przeróbkach (ach, kocham to :twisted: ), to looknijcie na to: http://www.tts-performance.com/catalog/ ... 02234a0e30

Jest sobie taka firemka w Kanadzie co to się zwie Picotte Racing (dawniej Dynamo Hummin) która zajmowała się właśnie VFRami. Oferowane były 2 zestawy BigBore - 840 i 870ccm zarówno dla RC36 jak i RC46tki. Generalnie dawało to efekt taki, że z seryjnych(RC46) 85-90KM na kole dawało około 120KM na kole (+ zwiększenie tak ważnych i lubianych niutonometrów) - co jest kolejną metodą do sprawienia że 800ka jest już bardzo przyjemnym motocyklem. Firma wycofała sięz przeróbek w momencie wypuszczenia V-teca na rynek. Niemniej jednak zestawy są nadal dostępne w Wielkiej Brytanii w firmie TTS ("JE Pistons" już ich nie produkuje).