Kurcze szczerze mówiąc to już nie pamiętam jakiej firmy to była folia Szczerze życzę wytrwałości, wiem że są różne rodzaje folii ale to nie zmienia faktu, że praca na różnych kątach jest niemiłosiernie trudna i faktycznie wymaga to bardzo dużego opanowania żeby szlag jasny człowieka nie trafił Szczerze mówiąc to na przyszłość będę wolał zapłacić znajomemu lakiernikowi za malowanie i mieć piękny lakier niż bawić się w te folie
Daj znać jak poszedł przebieg prac
PROBLEM- obklejać czy malować motocykl
- Pablopbs
- teksciarz
- Posty: 146
- Rejestracja: czw 14 mar 2013, 16:25
- Imię: Paweł
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Lubartów
Re: PROBLEM- obklejać czy malować motocykl
Póki nie rozumiesz spróbuj zapamiętać.
- Bruce
- zadomowiony
- Posty: 85
- Rejestracja: ndz 11 maja 2014, 21:00
- Imię: Tomek
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź, pabianice i okolice
Re: PROBLEM- obklejać czy malować motocykl
Odświerzę temat.Bianki pisze:Zajmuję się oklejaniem i odradzam, po pierwsze folia wyjdzie Cie tyle co malowanie jak nie lepiej, a malowanie trwalsze ( tylko oczywiscie u ludzi ceniących sobie orginalny lakier motor w oczach spada) z Resztą była by w niektorych miejsach zbyt wysoka temp. dla foli.
Chciałbym zrobić sobie wypełnienia - wszystkie te czarne plastikowe elementy w okolicy czachy w carbonie. Zastanawiam się czy to oklejać folią czy zrealizować za pomocą hydrografiki. Sądzę że chyba hydrografika się lepiej tutaj sprawdzi z uwagi na małe elementy o wielu profilowaniach. Robił ktoś coś takiego???? jak to jest z trwałością itd?
http://hydrotransfer.pl/
Jak myślicie sprawdzi się to na dłuższy okres czy dać sobie spokój?
Jeszcze myślę o tym żeby nakleić folię na boczne owiewki na dole z dużym napisem honda coś pokroju tego co ma Kubsky na swoim moto. Ale to już chyba folia da radę.
" Lepiej mieć z czego pocieniować niż nie mieć z czego pogrubasić "
Coś dla nacieszenia oka:
http://www.youtube.com/watch?v=6wDBAU3kHZs
http://www.youtube.com/watch?v=fXWVYtsf43Y
Coś dla nacieszenia oka:
http://www.youtube.com/watch?v=6wDBAU3kHZs
http://www.youtube.com/watch?v=fXWVYtsf43Y
- M@riusz
- Posty: 11
- Rejestracja: sob 13 gru 2014, 10:45
- województwo: małopolskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Myślenice
Re: PROBLEM- obklejać czy malować motocykl
Zamówiłem folie termiczną do oklejania i chciałem okleić wypełnienie owiewek koło zegarów w RC46, bo mam strasznie zniszczone, niestety nie wytrzymałem nerwowo i jak na razie obmalowałem je lakierem do plastików.
Oklejenie jest naprawdę trudne z powodu znacznych kątów załamania tej obudowy. Jak zrobi się pogoda to podjadę do profesjonalnego zakładu, który zajmuje się oklejaniem samochodów i zapytam, czy są w stanie okleić taki plastik.
Próbował już ktoś rozłożyć lusterka w RC46, czy jest to możliwe bez uszkodzenia plastiku??
Oklejenie jest naprawdę trudne z powodu znacznych kątów załamania tej obudowy. Jak zrobi się pogoda to podjadę do profesjonalnego zakładu, który zajmuje się oklejaniem samochodów i zapytam, czy są w stanie okleić taki plastik.
Próbował już ktoś rozłożyć lusterka w RC46, czy jest to możliwe bez uszkodzenia plastiku??
-
- zadomowiony
- Posty: 55
- Rejestracja: ndz 12 paź 2014, 19:16
- Imię: Szymon
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: PROBLEM- obklejać czy malować motocykl
nie wiem jak jest w rc46 ale generalnie jak kleisz bez ramek to i tak bez opalarki się nie obejdzie... ewentualnie porządna suszarka. Widziałem ludzi którzy tymi zabawkowymi suszarkami grzali folię i to właśnie głównie powodowało że mieli trudności
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości