Strona 1 z 3

VFR StreetFighter

: śr 13 lut 2013, 22:04
autor: OVzkee
Siema!
Postanowiłem w końcu pochwalić się moim projektem. Witając się z wami wspomniałem że street fightery to właśnie to co mnie kręci. Jednak że moje zdolności mechaniczne są dość ograniczone z góry dziękuję mojemu ziomowi za pomoc w realizacji mojego marzenia.
Pomysł narodził się na długo przed zakupem maszyny. Wiedziałem że chce street'a i tyle, dlatego też miałem zamiar kupić coś rozbitego, a że trafiła się taka okazja...Zdjęć nie posiadam za dużo, bo nigdy nie sądziłem że będę przedstawiał kiedykolwiek jak powstawał mój sprzęt. Może na dobry początek zaprezentuję wam jak wyglądała przed ślizgiem. Jakość zdjęcia jest jaka jest, niestety zrobione telefonem, niestety tylko jedna jedyna fota oryginału...Obrazek
Była śliczna...No ale poszła w drzewo...
Codziennie postaram się przybliżyć wam etapy powstawania moto dochodząc do tegorocznej zimy. Niestety dzisiaj braknie mi czasu żeby wszystko opisać także zostawiam was ze zdjęciem...no i wprowadzę teraz taki element napięcia...... :D :D :D co mogło z tego powstać... :P :?: pozdro :bye

Re: VFR StreetFighter

: śr 13 lut 2013, 22:11
autor: olo
No to pojechałeś, brachu...teraz połowa forumowców nie będzie spała po nocach dopóki nie rozwiniesz tematu...
;-)

Re: VFR StreetFighter

: śr 13 lut 2013, 22:13
autor: kifer
Siedzimy... Drynimy... Patrzymy co i jak. Dawaj / Opowiadaj :)

Re: VFR StreetFighter

: śr 13 lut 2013, 22:54
autor: Gacol
Czekomy i czekomy objrzymy co bydzie z tego.Chętnie pomoge jakbyś miał pytania propos budowy od str technicznej alob czytaj viewtopic.php?t=4682

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 15:51
autor: OVzkee
No to jedziemy :D zobaczymy jak daleko uda się zajechać :P jeszcze tak tytułem wstępu, praca kierowcy wymaga poświęceń i niestety dużo czasu. Bywało że nie było mnie ponad 4 tyg w kraju a przyjeżdżałem tylko na weekend. W październiku 2012 się pozmieniało i był ślub :D teraz siedzę w domu, też zajmuję się transportem ale od drugiej strony, teraz to ja wysyłam kogoś na 4 tygodnie :P
Wracając do moto. Po wypadku miałem trochę czasu na myślenie bo pomiary ramy i przodu mogłem zrobić dopiero po 2 tyg, znajomy był na urlopie. Bałem się tego trochę bo stwierdziłem że jak będzie prosto to działam dalej a jak nie to sprzedaję. Wyglądało to tak że jak zrzuciłem przód od razu wyróżniała się sztyca..krzywa jak cholera. Kumpel mówi, że nie chce mnie martwić ale rama może być krzywa. Dałem do dorobienia sztyce a w miedzy czasie zacząłem rozmyślać nad tyłem. Wiem, trochę się nie trzyma tego co napisałem wcześniej bo miałem się brać do roboty dopiero po zmierzeniu ramy, ale jakoś miałem takie przeczucie że Ona mi tego nie zrobi ;) Pierwotnie planowałem wrzucić tył z 600rr, cały kompletny miał mieć znajomy lecz okazało się że niestety już go nie posiada. I zaczęło się poszukiwanie. Bardzo pomocna była strona forum customfighters.com, pewnie znana przez wielu z was. Nie chciałem żeby tył był zadarty w kosmos, przede wszystkim zależało mi na tym żeby moto było dwuosobowe, ze względu na narzeczoną która bardzo paliła się do jazdy. Przez ten okres myślę że dorosłem już do zadupka typowego dla street'a więc następny na pewno już taki będzie :) Szukałem, rozkminiałem ale nic... Znajomy ten od 600rr przywiózł parę motorów od makaronów. Okazało się że ma stelaż z CBR 954 a że na sklepie stała taka gotowa do sprzedaży dokładnie się jej przyjrzałem z bliska i stwierdziłem że to je to :mrgreen: Wziąłem stelaż i zacząłem go mierzyć do mojej VFR'ki. Wyglądało to tak:
Obrazek
A tutaj ładnie widać jak drzewo wpasowało się w bak :lol:
Obrazek
Zostało tylko zrobić jakieś mocowanie żeby się wszystko trzymało. Pierwszy pomysł nie był za bardzo trafiony a to dlatego że nie miałem jeszcze zadupka i kanapy. Okazało się że kąt jest ok ale siedzenie kierowcy wyszło za bardzo odsunięte od kierownicy. Przy moich krótkich kikutach ciężko by mi było ją dosięgnąć :P
Obrazek


Sztyca była gotowa, przednia felga wyprostowana, przedni zawias prosty wystarczyło poskładać do kupy i zawieść ją na zmierzenie ramy. Jak się później okazało rama była PROSTA :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: a ja z każdym dniem coraz bardziej kochałem ten motor :)
Obrazek

Próba odpalenia przebiegła pomyślnie, wiec kolejny powód do radości :)
Dużo czasu minęło zanim znalazłem zadupek, siedzenia i sety pasażera. W końcu udało się zdobyć sety i siedzenia w komplecie, a spawany zadupek za śmieszna kasę. Do tego zbiornik jak nówka z tym że czerwony, ale to nie przeszkadzało bo w tym momencie moto było wielokolorowe więc i tak miało iść do malowania. Kumpel pospawał przedni błotnik który był w strzępach, na szczęście nie było żadnych ubytków więc wszystko zeszło się jak puzzle :) psiknięte spray'em na sztukę tak żeby nie było widać spawów. Górna półka poszła na stół. Dwie dziurki, dwa mostki, i kierownica jak z BMX'a :biggrin Przewody hamulcowe od razu do znajomego żeby zrobił dłuższe, linki gazu ogarnął jakiś gość znaleziony na necie, skasował 77zł. Pora na polepszenie komfortu siedzenia :) okazało się że do środka stelaża idealnie wejdzie stary obcięty set pasażera wiec będzie wytrzymałe i od razu mieliśmy otwory na śruby. Tata od kumpla ładnie wszystko zaspawał i była gitara.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Kiedy kumpel ogarniał zadupek, trzeba było go przerobić, bo po zabiegu ze stelażem troszkę się to wszystko skróciło, ja zająłem się przodem.
I niestety znowu w rzeczywistości wyszło trochę inaczej niż w założeniu. Pierwsze planowałem soczewki, zamknięte w jakieś małej "owiewce". Wziąłem pudełko po butach, nawaliłem tam pianki montażowej, poczekałem aż ładnie zastygnie i zdarłem karton. Potem wziąłem nóż i zacząłem chlastać. Wyglądało to tak: Obrazek

Po około 2 godzinach cięcia i zużyciu 4 plastrów :lol: doszedłem do pożądanego kształtu:
Obrazek

Następnie wszystkie nierówności zasmerfowałem szpachlą i wyszlifowałem. Tak przygotowany model podrzuciłem do zaprzyjaźnionego zakładu gdzie robią różne dziwactwa z laminatu i tam mi to ładnie ogarnęli "na fuchę" :D Moja nadgorliwość mnie kiedyś wykończy...Zrobiłem przód ale nie miałem soczewek :confused Jak już je załatwiłem okazało się że nie pasują do tego co wyskrobałem, ogółem brakło jakiś 6cm których nie udało się zyskać. Musiałem lekko zmienić koncepcję przodu :x Pożegnałem się więc z wyglądem jak z japońskiej kreskówki i dokonałem operacji plastycznej kontówką na Jej "twarzy" :biggrin
I wszystko poszło do malowania... kolor oczywiście biały delikatnie wpadający w niebieski, niestety widoczne tylko na żywo i przy odpowiednim świetle ...Obrazek

Założyłem tył, bak, błotnik no i chciałem zobaczyć jak w końcu wygląda ten przód, więc przymocowałem go tak żeby się tylko trzymał żebym mógł sobie zrobić fote. Zrobiłem...i NIECH ŻYJE NIEZDARNOŚĆ :!: po zrobieniu zdjęcia chciałem podpiąć lampę i zamocować ją na gotowo...jakoś tak wyszło że się ku#wa z rąk wydostała :evil: Obrazek

Trzeba było kupić nową lampę.
W ten oto sposób dochodzimy powoli do końca, a raczej do dnia obecnego i to w sumie też nie tak całkiem. Zdjęcia poniżej prezentują stan z lata zeszłego roku. Chciałem wyjechać z garażu gotowym w 100% projektem ale nie wytrzymałem. I dobrze bo ominęła by mnie zaje##sta wyprawa w Bieszczady :biggrin
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Codziennie wieczorem staram się działać w garażu i uparcie dążyć do celu jakim jest upiększanie mojej ślicznotki. Jeszcze raz przepraszam was bardzo za jakość zdjęć. Jak zima zechce już łaskawie wypi##dolić postaram się zrobić wyraźniejsze i ładniejsze foty wtedy już z rzeczywistym stanem :D
Dzięki za poświęcenie czasu i uwagi. Chętnie wysłucham waszych opinii na Jej temat :aww
Bless! :bye

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 16:01
autor: magik
fajnie fajnie kurcze niezła robota robi wrażenie i bardzo zgrabny tył :D

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 16:13
autor: mobiand
Ładnie wyszło, wygląda bardzo lekko.

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 16:46
autor: śliniak290
fajnie wyszło , kawał roboty zrobiłeś , gratulacje :D

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 16:51
autor: kiki
podoba mnie się :) - tylko fajera jakoś taka jak w BMX

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 17:04
autor: Czaro vfr RC36
Kawał dobrej roboty. Ja chyba nie znalazłbym w sobie tyle cierpliwości :wink:

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 18:03
autor: Higga
Projekt super :) gratulacje wytrwalosci w postanowieniu

Re: VFR StreetFighter

: czw 14 lut 2013, 19:57
autor: ivan
O ile jestem sceptyczny do rozbiórki "starych" moto i przeróbki na streeta to Tobie wyszło to całkiem zgrabnie. Wielki szacun za pomysł i realizację. A przód mi się kojarzy ze Stigiem :)

Re: VFR StreetFighter

: pt 15 lut 2013, 10:51
autor: adrian76
Jestem pełen podziwu efektu końcowego. SUPER wyszło, gratulacje!!!

Re: VFR StreetFighter

: pt 15 lut 2013, 11:56
autor: kifer
Kozacko. Moto jak z kitajskiej kreskówki. Kierownica szeroka fakt, ale za to będzie się dobrze siedzieć i sterować.
Jak Ty teraz przegląd techniczny przejdziesz....? :biggrin

Re: VFR StreetFighter

: pt 15 lut 2013, 15:42
autor: OVzkee
kifer pisze:Kozacko. Moto jak z kitajskiej kreskówki. Kierownica szeroka fakt, ale za to będzie się dobrze siedzieć i sterować.
Jak Ty teraz przegląd techniczny przejdziesz....? :biggrin
Szczerze mówiąc bałem się kąta siedzenia a dokładniej to o swoje przyrodzenie...ale po wypadzie w Bieszczady mogę ze spokojem powiedzieć że jest bardzo wygodnie, pomijając fakt grzania w dżondra ale ponoć każda VFR'a tak ma. Nie była to jakaś wielka trasa ale najważniejsze jest to że dobrze mi się jechało :D Co do przeglądu to mam pewne sposoby :P

Dzięki za opinie :) Jeśli wam też się podoba to tym bardziej jestem z niej dumny, bo robiłem ją dla siebie a nie na pokaz :biggrin

Praca wre, mam nadzieję że na koniec marca powinienem wszystko pokończyć co zacząłem w grudniu :mrgreen: