VFR-OC Poland ForuM

zamierzam przerobić sobie kanape w mariomoto i przy okazji tej przeróbki myśle o założeniu maty grzewczej, nie miałem nigdy doświadczenia z takim gadżetem, prosiłbym ownersów o rade na ten temat

a dzieci to chcesz mieć jeszcze czy już nie?

Poszukaj dobrze w tematach o kanapie.Ktoś pisał że sami kolesie z Mariomoto to odradzali. Jednym z oczywistych minusów jest negatywny wpływ ciepła na cojones

tyle że duże turystyki chyba mają nawet w standardzie podgrzewane siedzonko...

Zapytaj speców z PKP inżynierowie z późnych lat PRL całkiem nieźle sobie radzili jaja same się smażyły.

W VFR podgrzewane siedzenie? Z tego co zauważyłem tylne cylindry grzeją dość dobrze tyłek a latem to już jajka na twardo będą chyba

zapytaj sam siebie czy kiedykolwiek było ci zimno w D............ siedząc na moto resztę części ciała pomiń

Chyba zbędny dodatek, szczególnie w VFR-ce.

Przerobić zawsze można ale prawdopodobnie nigdy albo bardzo rzadko byś jej używał.Nie warto,zresztą w lato VFRa tak grzeje.......35 stopni,skora,miasto,korki i ....dopiero ulgę przynosi pełen bak zimnego paliwka.
Tak jak pisał Peter,jeszcze nigdy nie zmarzłem w dupę i okolice.

pozostaje jeszcze kwestia prąd- regulator , bo jeśli już ciepła kanapa ,to i ciepłe manetki, a może jeszcze inne dodatkowe odbiorniki prądu ?warto przemyśleć, a może kasę wydać na coś co się bardziej przyda

manetki juz sa:) w lato napewno grzana dupa sie nie sprawdzi ale głównie chodzi o jazde nocą czy w deszczu no i nie ukrywam ze to raczej głównie moja lepsza połówka siedząca z tyłu chciałaby miec takie wygody

marecki00 pisze: i nie ukrywam ze to raczej głównie moja lepsza połówka siedząca z tyłu chciałaby miec takie wygody

To zrób Jej mniętką kanapę ,a na podgrzewanie powiedz,że się nie zgadzasz bo boisz się o "przebicie".

Wsadz jej pod tyłek regulator i grzanie za free

A moze by pociągnac jakos kolektory z tylnich cylindrow pod kanape Mi osobiscie nigdy na vfr w tylek nie bylo zimno, a juz szczegolnie w klejnoty

Podrzewana kanapa w Vitoldzie??? Dzisiaj przy 6 stopniach zrobiłem na bliźniaczym srebrnym Vitku troszkę kilometrów i nawet mi przez myśl nie przeszło żeby coś podgrzewać Wręcz przeciwnie nawet żałowałem że skusiłem się dzisiaj na termo kalesony. Podsumowując: zbędny gadżet ale oczywiście zależy kto co lubi.