RC46 FIGHTER

[figaro]

Bardzo ładnie i najważniejsze, że... ze smakiem. Podoba mi się.

[poscig]

KAWAŁ PROFESJONALNEJ ROBOTY, NIE LUBIE PRZERÓBEK, ALE TUTAJ WIDZĘ,ŻE AUTOR WYRAZIŁ W SPOSÓB ARTYSTYCZNY Z ZACHOWANIEM FABRYCZNEJ PRECYZJI WŁASNA WIZJE NA MOTOCYKL....JAK WIEMY NIEKTÓRYM SIĘ TO NIE UDAJE....

P.S. KOLANKA WYPALONE TAŻ MAJA SWÓJ UROK

[Vermilion]

Wszystko zajeb. wygląda bardzo dobrze, sporo pracy wsadzone... tylko po co? Na pewno masz ogromną satysfakcję z włożonej pracy, w to nie wątpię. Pytanie tylko po cholerę zamieniać motocykl turystyczny w SF'a? Bez owiewki do pałowania się nie nadaje, masa za duża, żeby ostro śmigać po mieście (a do tego SF'y być powinny), z turystyki też ją wykastrowałeś, według mnie poza lansem i stylem to ta VFR'a została pozbawiona idei. Wygląda niemal identycznie jak Z1000 i nie ważne, że owiewki są całkiem inne. Każdy kto średnio będzie się znał na temacie i nie zauważy znaczku Hondy pomyli ją z Z'tem. Za wsadzoną kasę kupiłbyś znacznie lepsze moto, a pieniądze teraz już nigdy ci się nie zwrócą.

Ale za układ wydechowy należą się brawa!

[Roadrunner]

Myślałem nad zmianą tylnej felgi i jest to temat który chętnie podejmę, z tymże na chwilę obecną mam inny priorytet - nowa oponka do tyłu bo stara aż się prosi żeby już ją zdjąć. Felg jest spory wybór, a tym bardziej że rozstaw śrub w vfr to jest dokładnie 4x100. Kwestia jeszcze tylko ET czyli odsadzenia felgi od piasty i dotoczenia pierścienia centrującego. Wszystko w zasięgu ręki.

A mozesz zdradzic rąbka tajemicy jak to zostało zrobione , efekt jest niesamowity , jak nówki

Mógłbym zdradzić, trzeba by osobny temat najlepiej z jakimiś zdjęciami, krok po kroku jak się to prawidłowo robi. Pisze prawidłowo, bo połysk nie ginie po kilku myciach tak jak u innych, i jest jak nie lustrzany to bardzo temu bliski. Jak będzie czas to się zrobi taki mini poradnik.

[ Dodano: 2010-05-02, 23:02 ]

Wygląda niemal identycznie jak Z1000

Do jakiego modelu Z1000 porównujecie? Ja nie widzę prawie żadnego podobieństwa. Jedynie przód w jakimś małym stopniu, ale tak... Nie wiem skąd tyle takich samych skojarzeń u tylu użytkowników.

[ Dodano: 2010-05-02, 23:30 ]

Pytanie tylko po cholerę zamieniać motocykl turystyczny w SF'a? Bez owiewki do pałowania się nie nadaje, masa za duża, żeby ostro śmigać po mieście (a do tego SF'y być powinny), z turystyki też ją wykastrowałeś, według mnie poza lansem i stylem to ta VFR'a została pozbawiona idei.

Po pierwsze vfra jest to motocykl sportowo-turystyczny mimo swojej wagi i wcale nie wygórowanych osiągów.
Po drugie gdzie jest napisane, że streetfightery należy robić na bazie tylko i wyłącznie supersportów? Równie dobre przeróbki można wykonać na bazie "szosowych" motocykli. Wybór padł na vfre ze względu na ciekawe rozwiązania konstrukcyjne jakimi są m.in. prowadzenie tylnego koła i silnik widlasty 4-cylindrowy. Co do definicji do czego służą streetfightery to nie mogę się tak w 100% z tobą zgodzić, bo przeróbki są podyktowane przystosowaniem motocykla do pewnych warunków (tu: do miasta). I też tak było u mnie - ja w zasadzie jeżdżę tylko po mieście.Co do masy to nie jest ona problemem przy tym momencie obrotowym jaki generuje silnik. Przy tej ilości owiewek także przeciskanie się w korkach nie stwarza mi żadnego problemu.
Co do pozbawienia idei, to powiedz proszę który z przerobionych motocykli nie straciło zamyślonej idei przez pierwotnych konstruktorów? To jest rzeczą naturalną, że po przebudowie idea jest inna i zwykle nie ma ona nic wspólnego z tą pierwotną. Był turystyk - jest naked.
Podsumowując to dziękuję za słowa krytyki, bo były potrzebne. Ja sobie wymarzyłem taką vfrę i zrealizowałem to swoje marzenie. Myślę że tylko to się liczy.

[Vermilion]

Mam nadzieję, że nie odebrałeś tego jako atak. Twój motocykl cholernie mi się podoba, naprawdę wielki szacunek za wykonanie i dbałość o detale. Po prostu mam trochę inny na to pogląd. Mi w takim streecie brakowałoby badassowego charakteru rzędowej 4 i jej dźwięku. Do szybkiego śmigania power slide'ami po mieście odjąłbym tej maszynie przynajmniej 40kg, do tego dodał inną kierownicę i zwiększył kąt skrętu koła. Najważniejsze, żeby właściciel był dumny i zadowolony z efektu.

A jeżeli chodzi o Z1000 to chodzi mi o model na 2010r.

http://static.blogo.it/twowheelsblog/ka ... 010_01.jpg

I jeszcze raz: WYPALONE KOLEKTORY WYGLĄDAJĄ PRZEKOZACKO

[Fred]

Kolego, Kawałsraki to nawet stać nie ma prawa obok tej Vifierki!

"Nie porównuj szamba z perfumerią"


Mnie się własnie podoba, że jest to street i w dodatku z silnikiem V4!! Mam juz dość tych pokrojonych cebeerek...

Taki piękny sprzęt i w dodatku V4 - to jest piękne! Wszystko w tym moto jest idealne, od detali po kolor!

Powinienies dostać medal!

[szatan]

Z1000 to seryjny street , jak sie ktos uprze to kazdego streeta porówna do kawy . Tu nie chodzi o podobienstwo czy kase, wazne ze zbudowało sie motocykl ktorego nikt nie ma . Jesli dojdzie do tego ze zestreetuje swoją to z1000 napewno bedzie dla mnie wzorem do podglądania. A jak sie komus nie podoba to niech sie nie patrzy jak mu krzywda.
W takim razie ja czekam na patenta z kolektorami bo wyglada to niesamowicie pięknie

[slimak]

Roadrunner, przełamał jakiś szablon, że street musi być rzędowy lekki itd.
Gdybysmy tak podchodzili do sprawy to nic ciekawego by nie zostało stworzone a tak powstala piekna maszyna. Dzięki takim pomysłom wszyscy się rozwijamy

[Vermilion]

Szatan, slimak, Fred. Ta VFR jest piękna i wyjątkowa, zgadzam się. Mówicie, że to piękne bo V4 itd. Przełamał schemat bo nie jest lekki. Tylko, że teraz to nie jest StreetFighter a półturystyczny naked. SF jak sama nazwa mówi musi być ogierem z krwi i kości, z pozycją za kierownicą powodującą ból krzyża, silnikiem wyrywającym kierownicę z rąk i skrętem koła pozwalającym manewrować bez problemu w gęstym jak dzicz korku z otwartą manetką, masa musi być niska, żeby łatwo przerzucać go w zakrętach i bez problemu z gazu wejść na koło. Najlepiej jeszcze zmienić zębatkę na tył, bo po co nam 250km/h, lepiej, żeby but był mocniejszy.

VFR naked to motocykl bardziej wystawowy, ew. naked do dojeżdżania do pracy, pośmigania wolnego w mieście, albo podjechania pod dom dziewczyny. Fighter musi walczyć.

Rozumiem wasze zachwyty nad silnikiem V4, mi też się on bardzo podoba, ale według mnie to jest potulny, spasły baranek w porównaniu do V2, R3 (Triumph) i R4, a niejednym motocyklem z niejednym silnikiem jeździłem. V4 idealnie nadaje się do turystyki, jazdy we dwójkę, w długie trasy. W Fighterze czwórka V nie ma prawa bytu. W nakedzie.. cóż, kwestia gustu.

Jeszcze raz Roadrunner. Gratuluję świetnego pomysłu i wykonania. Maszyna na 6 z plusem. Nie zaprzeczę, że też chciałbym mieć coś tak wyglądającego w garażu. Ale jeżeli chodzi o właściwości jezdne i przeznaczenie moto to mam inne priorytety.

[Roadrunner]

Mam nadzieję, że nie odebrałeś tego jako atak

Nawet przez myśl mi to nie przeszło. Po prostu każdy ma swoje upodobania i o to chodzi. I tak jak napisałeś, każdy ma inne priorytety. Ja akurat mam takie. Dziękuwa jeszcze raz za zainteresowanie tematem.

[poscig]

Nie rozumiem czemu niektórzy próbują zmieniać koncepcje osób, które zbudowały coś dla siebie i pod siebie.Gdyby autor tego ślicznego motocykla chciał zbudować sprzęt do

Fighter musi walczyć.

to na 100% nie inwestowałby wielu godzin pracy i sporych nakładów finansowych w swoją koncepcje, tylko kupił rozbite i paskudne cbr 600 odkręcił pozostałosc plastików wstawił kilka potrzebnych płaskowników pospawanych w garażu itp. i niszczył dalej sprzęta.....WALCZĄC PO ULICACH.....jeśli ktoś buduje coś pod siebie szanujmy to i nie próbujmy krytykować czegoś co z założenia konstruktora ma słuzyć tylko do tego co on ma w głowie....

[Vermilion]

Poscig nie zmieniam koncepcji Roadrunnera, wręcz przeciwnie chwalę go. Poprawiłem jedynie nazewnictwo, którego użył, bo street fighterem ta maszyna nie jest, a po prostu nakedem.

Street Fighter to nie musi być goła CBR'ka, widziałem wiele pięknych i dopasionych Fighterów z krwi i kości, których sam przejazd z dobrym kierowcą powodował szybsze bicie serca.

Hmm a czemu "walcząc po ulicach" miałby "niszczyć sprzęta"?

[robsonic]

Raczej ciężko coś nowego napisac chwaląc tego streeta, perfekcja w szczegółach, bardzo przemyślany i celujący tunning. Perwersyjna perfekcja!!!! Masz talent i nie zmarnuj tego...
Pozdro!

[Roadrunner]

Jak mógłbym zapomnieć - wielkie podziękowania dla ROBSONIC'a za pomoc w kwestii licznika, jeszcze raz DZIĘKUJĘ!!!

[robsonic]

Dziękuje, cieszę się że jakoś mogłem pomóc. Jestem pod wielkim wrażeniem i powiem szczerze że vena mi jakoś odeszła od mojej babci... Ha ha ha,ciężko będzie Cię przebic ROADRUNNER powiem szczerze i bez cukrowania. Jedna z nielicznych i najlepiej przerobionych vfr-ek jakie widziałem a nie podniecam się byle czym.