Strona 3 z 3
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 27 paź 2015, 05:05
autor: orzeł
Twoja kiera jest akurat do mojego
Pozycja jak na Africa Twin
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 27 paź 2015, 05:09
autor: orzeł
Miało być z siedzeniem:D D Zrobiles gaźniki? Zerknij czy pompę masz w odpowiedniej pozycji jeżeli uchwyt ori już nie istnieje.
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: czw 29 paź 2015, 22:46
autor: orzeł
Nie mam zębów
ale wszystko się zgina i skręca
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: śr 04 lis 2015, 19:17
autor: dzi-es
ja u siebie gaźniki porobiłem, pompe też musialem zrobić bo mi poszła... 2gi raz. Nie wku.. mnie nawet zdjęciami wiązki bo mnie czeka jeszcze raz prucie i przerabianie.
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: śr 04 lis 2015, 19:56
autor: orzeł
Jak coś wal śmiało pomogę. Po terapii kable śniły mi się tygodniami. Porobione na bogato. Podczas roboty dwa razy prułem, zsmotalem się i błąd pt. Bu/R a miało być R/Bu to taki przykład. Wiesz o co chodzi z tym???...
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: śr 04 lis 2015, 19:58
autor: orzeł
Dalem linki gazu do przeróbki. Robią dobrze ale czas oczekiwania to zwykle (trzeba być cierpliwym)
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: śr 04 lis 2015, 20:07
autor: orzeł
Dalem linki gazu do przeróbki. Robią dobrze ale czas oczekiwania to zwykle (trzeba być cierpliwym)
co do pompy. Jak ten stycznik poszedł ci 2raz to coś grubo się zwiera to dziwne bym nawet dodał. Jak dokonalem eureki że pompa jest pod niewlasciwym katem , zdążyłem kupić stycznik czyli zestaw naprawczy za 75ziko stary wcześniej zrobilem ale bylem pewien ze coś nie tak z nim. Bylo na odwrót. Nie tak się ulewalo:D a sprawdz przekaźnik. Chodz moim zdaniem to tylko 1%
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 10 lis 2015, 03:48
autor: dzi-es
Poprzedni stycznik się "Zawiesił" i wymiana go pomogła bo miałem zestaw naprawczy bo kiedys kupiłem ale wtedy okazalo sie ze to jednak pompa była walnięta. Zobaczymy, póki co chce wrócić z kierą do fabryki i tył wrzucić inny.
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: śr 11 lis 2015, 02:36
autor: orzeł
Hejo. Dupa jest git. Moim zdaniem trochę konstrukcja (stelaż) jest do obniżenia. konkret patent na płaskownikach, po prostu na śruby. bez spawania i problemów.
Foto stelaża jest na forum?? jeśli zrobisz płaskowniki z czegoś o grubości 5mm, nic tego nie wygnie. No chyba że kuku. siodło na tym samym miejscu co w ori. Przeniesiesz ciężar w ten sposób i kiera ori będzie czymś co ma za zadanie pokonywanie zakrętów sprawniej, szybciej. po prostu musisz na niej "leżeć" Chodz te leżenie nigdy nie będzie takie jak np w CBR
Może coś z ori ogonem mozna zamieszać. samo wycięcie tego klamota z pod dupy już robi ten motor inny. Ale nie mam odwagi rozlewać się w temacie ponieważ każdy ma innego hopla. Zostanę zlinczowany.
Tutaj fotka z dłuższymi linkami o 5cm. 78 ziko
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 14 cze 2016, 21:31
autor: orzeł
Od NSR wygląda znośnie
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 14 cze 2016, 21:34
autor: orzeł
Oryginalny licznik po zdjęciu elementów plastykowych nadaje się do śmietnika. Tak wstretny klamot jest jeszcze w gsf "jajku" też toporny i ochydny
Re: Oryg. LICZNIK na skrętnych patentach.
: wt 14 cze 2016, 21:52
autor: orzeł
Wszystkie bebechy pasują do licznika nsr. Chodzi glownie o srubki mocujace i srubki styków. Tarczki, niestety trzeba dociąć. Nie widzialem takowego sensu żebym miał 300 na budziku
minus to brak poziomu paliwa. Uchwyty na zegary są z gs500 chyba. Nie wchodzą na lagi od Vfr, szlifierka i rozcinamy potem smarkanie i szlif