Z tego co widzę masz nowszą wersję od mojej,więc róznice w średnim spalaniu mogą wynikać też z tego faktu
Chciałbym pobierać przy swoim stylu jazdy te 5l/100km,niemniej jednak jakoś tak wyjśc nie chce,i marudzić nie zamierzam.
Wybierając sprzęta w głównej mierze nie sugeruję się spalaniem na jakimś tam poziomie lecz innymi przesłankami.W dalszym ciągu jednak uważam że te moje 7-7,5l/100km w przypadku VFR nie jest dużym spalaniem.Gdybym chciał próbowac dojść do 5 na stówę to chyba musiałbym sobie jakiś ekonomizer zamontować z brzęczykiem ostrzegawczym

No i jazda chyba nie wygladałaby najdynamiczniej..
Także...fajnie masz z tą 5 na stówę,mi fajnie nawet i z 7,5 na 100 więc jedna i druga strona szczęsliwa hehe.
Co do
pawels pisze:
Myślę, że dla każdego motocykla można znaleźć odpowiednie otoczenie, gdzie można czerpać maksymalna przyjemność. WSK, MZK - super do jeżdżenia leśnymi ścieżkami. Tu nawet powiedziałbym, że lepiej spisują się od VFR.
Chyba w obecnych czasach na las znajdą sie lepsze sprzęty?

Nawet ETZ,nie wspominając już o WSK wchodzi już powoli w etap motocykla zabytkowego.Raczej wypada z użytkowania po leśnych i polnych duktach bez prawka-jak to bywało jeszcze całkiem niedawno.W tym przypadku chodziło mi o symboliczne spalanie

Do WSK nie pałam jakimś specjalnym sentymentem z racji skojarzeń i upodobań.Na dwuramówkę jeszcze spoglądam przychylniejszym okiem,bezapelacyjnie inaczej patrząc na WFM

.No ale to już nie na temat hyhy