dobra dobra

w samochodowych 'stopach' też są zwykłe diody, a tam tez napięcie dochodzi do 14,5V i dają radę. Diody są łączone po 3 zazwyczaj, do tego rezystor, który służy właśnie jako radiator - za duże napięcie na nim odłożone powoduje jego grzanie. Fakt, że do LEDów potrzebny jest odpowiedni klosz, taki zwykły jak np u mnie - żeberkowany, tłumi światło diod, najlepiej jak szkło jest gładkie. Dobrze do tego powsadzać jakieś soczewki, ale jeśli nie, są LEDY tzw. Rocket - fajnie powycinane na kształt naostrzonego ołówka, kąt ich świecenia to ok. 120 stopni.
I coś, o czym już kiedyś pisałem, ale mały odzew był. Alternator daje napięcie przemienne, regler je tylko prostuje (pewnie dwupołówkowo), natomiast nie jest ono stabilizowane, co powoduje miganie diod przy niskich obrotach szczególnie, dlatego dobrze by było zaaplikować jakiś stabilizator napięcia do takiej lampy, tudzież do całości, oczywiście trzeba policzyć też jaką moc musi on przenosić i pod tym względem go dobrać, dobrze też zastosować na nim radiator.
Po co stosuje się diody? Żeby zyskać trochę mocy. Dlatego dobrze jest robić paczki po 3 diody z opornikiem w szeregu, a nie na każdą diodą osobny rezystor (bo może się okazać, że przy 30 diodach moc przez nie pobierana będzie większa niż moc pobierana przez fabryczne żarówki, a to się mija z celem). P=U*i; i - prąd w szeregu przez każdy element płynie ten sam, czyli licząc moc powiedzmy trzech diód i opornika, można ją zapisać P=(3*Udiody+Uopornika)*i , policzyć sobie, ile takich 'paczek' będzie w lampie, czyli dla 30 diod będzie ich 10; przyjmujemy prąd świecenia diody 0,02A, napięcie świecenia 2,5V, napięcie na instalacji 14V, czyli 14-3*2,5=6,5V wytwarza się na oporniku. P=(3*2,5+6,5)*0,02=0,28W - to moc pobierana przez jedną paczkę.
Gdyby na każdą diodę był osobny opornik, to wyglądało by to tak:
P=(Ud+Ur)*i=(2,5+11,5)*0,02=0,28W - na jedną tylko diodę, to na trzy daje 0,8W, wcześniej na trzy było potrzebne tyle, co tu na jedną

opornik za to musi być większy i będzie się bardziej grzał, kwestia zimnych lutów itp.
Pytanie, czy 30 diod wystarczy, żeby lampa była widoczna

? itd itp..
Też o tym myślałem, ale raczej o kierunkach. Dlaczego? Szybszy czas reakcji na przełącznik niż żarówka. I najlepiej wymienić przerywacz na elektroniczny, bo stosowanie opornika znowu mija się z celem czyli z zyskiem energii
No i luty muszą być perfekcyjne ze względu na drgania i jakąś tam wilgotność otoczenia, bo lampa raczej hermetyczna nie jest
pozdro