KLATKA DO RC36

Wymyśiłeś coś fajnego do Swojej VFR? To możesz się podzielić.
Awatar użytkownika
robsonic
klepacz
klepacz
Posty: 829
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych city????
Kontakt:

KLATKA DO RC36

Post autor: robsonic » pt 30 lip 2010, 16:27

Vitam
Moja vfr-ka w proszku i powiem szczerze że marzy mi się klatka. Tylko sensowne mocowanie a raczej pomysł do czego to przykręcić jest ważne. Nie mam konceptu i proszę o wsparcie :) Kumpel mi to zrobi lecz projekt rzecz najważniejsza... Zależy mi żeby była jak najbardziej funkcjonalna i nie była atrapą!
Pomużta :)
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę :)

Awatar użytkownika
Damo 88
klepacz
klepacz
Posty: 1101
Rejestracja: sob 11 kwie 2009, 01:05
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Damo 88 » pt 30 lip 2010, 20:06

Do śrub które trzymają silnik możesz zastosować tuleje i przyspawać klatkę ( coś na wzór trzpieni które są montowane do BMX-a ) a mocowanie dołu :roll: może do śruby która trzyma Katalizator .

Awatar użytkownika
robsonic
klepacz
klepacz
Posty: 829
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych city????
Kontakt:

Post autor: robsonic » sob 31 lip 2010, 07:13

Właśnie tu jest problem, i jak katalizatora nie posiadam
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę :)

Awatar użytkownika
miąchal
Posty: 11
Rejestracja: śr 28 lip 2010, 22:55
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: WCI/ Mazowieckie
Kontakt:

Post autor: miąchal » czw 19 sie 2010, 18:52

Ja zmontowałem coś takiego - mocowanie do osi wahacza powinno być przez rurkę - i w klatce no.2 tak zrobię - tylko nie za długie bo będziesz stopą zawadzał. Dodał bym też pionową wyporkę od górnej śruby do pałąka - tak dla pewności.
Rurki powinny być od gazu - bezszwowe 3/4 cala, mocujące calowe, gięte a nie spawane - ale jak na początek jestem z siebie dumny - pierwsze spawanie w życiu :grin:
Pałąk pod kolektory też ugnij i daj śrubę na łączeniu na spodzie - tylko nie przesadź z wyjazdem do przodu bo przy driftach możesz dotykać podłoża.
Poleciała już 2 razy nieźle na asfalt i daje rade...
Jak dobrze wymierzysz to upadając nie opiera się na kierownicy i to bez crashpadów.
Plus takiej konstrukcji - nie stłuczesz piszczeli o mocowanie na pierwszej górnej śrubie od silnika ;-)
Kombinuj :biggrin
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości