VFR-OC Poland ForuM

Sprawa jest następująca: już po lekkim wciśnięciu klamki słychać "klik" od czujnika, który jest przy niej zamontowany - ok, tak być powinno. Od pewnego czasu jednak zauważyłem, że niemal przy pełnym wciśnięciu klamki (niemal!) słychać jeszcze jeden odgłos, jakby kliknięcie plastików albo przeskoczenie iskry z kondensatora. Przy puszczeniu klamki znów to samo. Dzieje się tak tylko na włączonym zapłonie (koniecznie i switch i stacyjka w pozycji ON) i zapiętym biegu - na luzie to zjawisko nie występuje. Przy przytrzymaniu klamki niemal do końca wciśniętej słychać wyraźnie, jakby było gdzieś przebicie i iskra skakała do masy. Po odpięciu przewodów od czujnika sprzęgła problem znika.
Dźwięk wydawał mi się być słyszalny zza zegarów, jednak chyba bardziej go lokalizuję po prawej stronie motocykla, gdzieś w okolicach trójkąta filtr powietrza - prawa chłodnica - pokrywa sprzęgła.
Pytanie: czy ktoś może orientuje się, o co dokładnie chodzi? Nie chce rozwalać połowy motocykla, żeby się przekonać, że "tak już po prostu jest" Wydaje mi się to nienormalne co prawda, ale może po prostu jakiś element pracuje głośniej? Wygląda to na jakiś czujnik biegu, bo - jak wspomniałem - na luzie wciskanie klamki nie jest powiązane z tymi efektami akustycznymi. Gdzie tego szukać i co to może w ogóle być?

Będę bardzo wdzięczny za pomoc

To jest przekażnik odpowiedzialny za to ze jak masz otwarta stopke i wbijesz bieg to silnik gasnie. zebys nie pojechał w pisdu z otwartą stopką

ciekawe ze ja moge jezdzic w pisdu z otwarta stopka,
nie mam takiego czujnika ani sladu po nim-co mnie kiedys zaskoczylo

To dotyczy rc46 , ale stare modele tez pownny mieć

szatan pisze:To jest przekażnik odpowiedzialny za to ze jak masz otwarta stopke i wbijesz bieg to silnik gasnie. zebys nie pojechał w pisdu z otwartą stopką

I on kurde takie brzydkie dźwięki wydaje?

No ten przekaznik tak sobie klepie czasem, ale to zalezy jaki ten dzwiek , bo to co dla jednego brzydkie dla drugiego piekne . Ale nie wiem nie słyszałem tego dzwieku u Ciebie .

W RC36 jest tak samo, że jak wbijesz bieg na otwartej stopce to moto gaśnie. Chyba, że wciśniesz sprzęgło. Nie wiem jak jest w 46 ale w 36 nie ma od tego, żadnego przekaźnika.

Zawadiaka, praktycznie każdy motocykl tak ma.

przy otwartej stopce żadne sprzęgło nie pomaga - rozrusznikiem i tak nie zakręcisz. Yamaha nawet miała taki patent, że w tej sytuacji, tzn po próbie wciśnięcia startera, zapalała się kontrolka oleju.

czujnik sprzęgła łączy sie z czujnikiem luzu, żebyś na biegu nie pokręcił rozrusznikiem jak w samochodzie.

czujnik stopki łączy sie z czujnikiem luzu, ale ma priorytet przed czujnikiem sprzęgła - na biegu i na stopce wogóle nie pokręcisz. Jest taki niby przekaźnik z symbolem dwóch diód skierowanych katodami (strzałkami) w swoją stronę, on za to odpowiada.

Tak tak, z tym odcięciem zapłonu przy rozłożonej stopce, to jest sprawa ogólnie znana. Chodziło mi tylko o ten dźwięk, który jednak brzmi trochę dziwnie i wygląda to tak, jakby przekaźnik "reagował" przy maksymalnie (przy samej już rączce) wciśniętej dźwigni i przy lekkim jej puszczeniu.
Nie jestem nadal do końca przekonany, czy jest to normalne zjawisko

hmmm. w 800fi jakaś tam klapka na airboxie chyba sie lubi tłuc.. i to wydaje taki dzwiek.

nie posiadam 800, ale juz ludzie o tym pisali na forumie, wiec poszukaj

emil pisze:hmmm. w 800fi jakaś tam klapka na airboxie chyba sie lubi tłuc.. i to wydaje taki dzwiek.

nie posiadam 800, ale juz ludzie o tym pisali na forumie, wiec poszukaj

Poszukałem i faktycznie jest coś na ten temat
Najwidoczniej przy okazji spotkania w trasie jakiegoś innego Ownersa, będę go musiał czasowo zrzucić z VFRki i porównać te odgłosy z moimi
Dzięki