VFR-OC Poland ForuM

Sprawa wygląda następująco :

Gdy mam wrzucony luz mruga mi kontrolka ( taka jak by miała zwarcie )
Wykluczam żarówke i czujnik , zostały sprawdzone .

Sprawa jest o tyle uciążliwa że , gdy chece postawić moto na bocznej stópce to odrazu gaśnie - bo kontolna mruga bądz w ogóle sie nie świeci ( symuluje włączony bieg ).

Myśle że problem to "Clutch Diode " .




Sygnał z żarówki 12 V biegnie do czujnika przez diode , na pozycji "0" czyjnik zwiera do masy i świeci sie kontrolka .
Zastosowanie drugiej diody ma na celu "nie przechodzeniu" dalej sygnału do modułu .

Przypuszczam że moduł też podaje sygnał 12 V , brak przejścia do minusa ''-" symuluje że jest załączony bieg , co w połączeniu z wystawioną stupką boczną , odłącza zapłon .

Jaśli jestem w błędzie to proszę o sprostowanie.

A tak w ogóle gdzie w moto znajduje ten układ " Clutch Diode "

Moim zdaniem masz zużyty czujnik luzu. Miałem podobnie i kontrolka migała ale działo się to zwykle gdzieś podczas jazdy i nie stawiałem na stopkę z zapalonym silnikiem. Czujnik luzu znajduje się z prawej strony obok wziernika oleju, jest tam taki kabelek czarny podłączony do niego. Mi mechanik wykręcił i nałóżył trochę lutu na niego i po sprawie. Jutro mogę jakeś fotki zapodać.

0czek, sprawdź dokładnie, czy nie masz przypadkiem założonych konektorów tata-mama "obok, tzn. nie właściwie tylko między konektor i koszulkę. To raz, a dwa może konektor "mama" z wiekiem się rozlazła i nie styka. Trza by jom zacisnąć. To częsta przyczyna podobnych dyskotek.

Fotki niestety robione telefonem. Przy tym czujniku chodzi o to aby wystający trzpień nie był zakończony na płasko tylko kuliście. Nowy to koszt podobno 50 zł.

mam jeszcze takie pytanko. Czy muszę mieć spuszczony olej aby go wykręcać?

Oleju nie trzeba spuszczać, wystarczy postawić moto na bocznej stopce.

witam
jest roznica miedzy 800 a 750 czujnikiem luzu??? mi sie chyba juz skonczyl

podepnę się pod temat, prawdopodobnie mam walnięty czujnik bo podczas pracy na postoju i lekkim przechyleniu moto w lewo coś zaczyna zwierać, kontrolka luzu przygasa, mruga co niekiedy prowadzi do zgaśnięcia moto.... jutro rozbiórka, może trochę lutu załatwi sprawę,
i teraz pytanie całkiem z innej beczki czy takie odcinanie zapłonu ma wpływa na to że podczas jazdy czasem szarpnie moto a w przypadku jazdy z plecakiem zapala się kontrolka FI

a zrób test i przykręc kabelek jakby do kapy silnika bezpośrednio, powinien normalnie chodzić. przynajmniej tak miałem w Yamaha DT